Hej
Moj szef nie ma co robic z kasa, wiec postanowil otworzyc Salon Pieknosci
Jako, ze ja w poprzedniej pracy zajmowalam sie rekrutacja, postanowil mnie wykorzystac i zwalic na mnie dodatkowy obowiazek przeprowadzenia rekrutacji wsrod fryzjerek i dziewczyn, co robia paznokcie (nail technician - nie wiem jak sie w Polsce zwie ten zawod).
Caly proces rekrutacji to nie problem, bo sie na tym znam. Problem tkwi w tym, ze wczesniej rekrutowalam technicznych (inzynierow, specjalistow IT itd.)
Zrobilam maly research jezeli chodzi o specyfike obu zawodow, ale prawda jest taka, ze nie mam zielonego pojecia o co zapytac sie kandydatek na fryzjerki i te dziewczyny od paznokci.
Bardzo wiec prosze, czy macie jakies pomysly, o co powinnam sie pytac, zeby sprawdzic czy dana kandydatka/ kandydat sie nadaje? Jakas specjalna terminologia, czy cos?
Salon jest na wysokim poziomie, wiec i takich pracownikow oczekuje moj szef. Cale szczescie, ze ma juz kosmetyczki
Z gory dzieki za pomoc :)
Pozdro
lista tematów
WYMAGANIA strona 16 z 16
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
będzie srał.. a nie trzymał.
trzeba było jej tak odpowiedzieć.
Uświadomie Cie jeszcze bardziej .. przy jej idiotycznym piłowaniu paznokcia przy jednym przetarciu ona .. wypiłowuje Ci kilkadziesiąt wart keratyny (TEGO Z CZEGO JEST ZBUDOWANY PAZNOKIEĆ) a tych wart masz kilkaset tysięcy - więc sobie pomyśl jak ona Ci tak piłuje z 5 sekund to marnie te paznokcie wyglądają.
Jeszcze jak robi to pilnikiem o ziarnistości 150 to ja gratuluję głupoty. A zdarzają się i takie co 80 czy 100..
Konto usunięte: więc sobie pomyśl jak ona Ci tak piłuje z 5 sekund to marnie te paznokcie wyglądają.
Właśnie... Chciałabym tipsy, bo moje paznokcie strasznie się rozdwajają na końcach ale jak pomyślę, że miałabym potem mieć płytkę giętką jak papier to dziękuję... A najgorsze jest to, że boli jak jest piłowane.
Ale chyba zrezygnuję z tego.