Co ostatnio obejrzałeś? strona 40 z 377

Krótko i na temat - tytuły ostatnio obejrzanych filmów plus ew. wrażenia po ich zobaczeniu ;)

Jacek a czy ogladales film Opona? :DDDDDDDDDDD ten film jak dla mnie bije wszystko;|||||

Bo to jest film wyśmiewający horrory klasy B. Miał być taki kiczowaty. :>
A autor tego filmu to koleś, który nagrał ten kultowy numer: http://www.youtube.com/watch?v=Kv6Ewqx3PMs

Tak wiem czytalem o tym=)) ale i tak nie przebije chyba tego filmu zaden inny=)) co do linkacza to Ujowy;||

Hmmm a ostatnio z filmow ktrory ogladalem (oczywiscie nie patrze na filmy ktore ogladam czasem poraz enty:D ) to... Goraczka: DDD

melancholia nawet fjany

Pluton. Good Shit.

Limitless, ciekawy, fajnie zrobiony, aktorzy dobrze grali. :D

mam ten film, musze go w koncu obejrzec. najpierw musze jednak sobie jakas nowa seksowna bielizne kupic, bo Bradley Cooper na to zasluguje

A co do tematu, to obejrzalam wczoraj komedie Hall Pass - sikalam ze smiechu Niektore sceny sa tak mega, ze brechtalam sie glosno przez kilka minut

A jak ktos z was zna i lubi serial According to Jim i lubi Andiego, to na pewno sie ten film spodoba :D Zwlaszcza ze Andy tam gra

muszę w końcu obejrzeć...

zaraz idę oglądać:

http://www.filmweb.pl/Kiedy.Dzwoni.Nieznajomy

http://www.filmweb.pl/film/Frostbiten-2006-283466

i po raz kolejny http://www.filmweb.pl/film/Seconds+Apart-2011-563858 bo bardzo mi się podobał. ino pierwej skończę 4. sezon Magdy M.



popłakałam się :)

Przeczytaj książkę.
Niestety obejrzawszy najpierw serial moja wyobraźnia nie pracuje należycie, ale jest dość zmienionych scen i mina 'wtf'. ;)

Oglądałam
The Celestine Prophecy. Sam film taki nawet, ale treść była dopiero świetna. Przepowiednie Celestyna i te wszystkie rzeczy o energii świata, dobre na dalszą lekturę.

Wiec tak :
Nie boj sie ciemnosci - taki sobie Ooo filmik bajeczka :P
ZooKeeper - bardzo fany ( lubie filmy o gadajacych zwierzach )
Postrach nocy - badziewny

Pocachontas

The Man From Nowhere - polecam :) film jest fajny

Mad Max'a trójkę.

Nie wiem po jaka cholere ktos wypuscil w tym samym czasie dwa filmy z ta sama fabula
Obejrzalam wczoraj "Friends with Benefits" i "No strings attached"...
Nutiemu spodobal sie ten pierwszy, mi z kolei ten drugi. I pewnie przypadkowo Nutiemu podobal sie film napisany przez faceta, a mi przez kobiete
Z reszta w trakcie ogladania "Friends..." sobie pomyslalam, ze taki badziew to musial tylko nabuzowany facet wymyslec...
Mila Kunis ladna aczkolwiek totalnie bez wyrazu gwiazdeczka, odrzucalo mnie jak sie na nia patrzylam. Poza tym brak totalnej chemii miedzy dwojka glownych bohaterow.
Niestety gdy sie oglada takie gnioty, to sie chociaz oczekuje tego, ze miedzy aktorami beda iskry, chociazby w 50% takie jak miedzy Julia Roberts a Richardem Gere czy pomiedzy Sandra Bullock i Keanu Reeves ^ ^
I Justin Timberlake po raz kolejny udowodnil, ze powinien sie skupic na spiewaniu i tancach na parkiecie a gre aktorska zostawic aktorom. Sztywny, dretwy... masakra!

Z kolei w "No strings attached" Natalie Portman i Ashton Kutcher dali rade :) Natalie to aktorka z charyzma, co do Ashtona to nie bede obiektywna, jest jednym z moich ulubionych ekranowych tojbojow ^ ^
Sceny jak dla mnie zabawniejsze, byc moze dlatego ze w jakis sposob sie z ta historia potrafilam utozsamic, bo podobnie moja historia milosna wygladala i tak samo jak Natalie Portman na ekranie jestem malo uczuciowa

W kazdym badz razie polecam oba filmy do obejrzenia, kazdy pewnie znajdzie cos dla siebie... Bo mimo, ze oba sa oparte praktycznie na tym samym (najpierw seks, potem milosc) to jednak widac spora roznice spojrzenia na ta kwestie oczyma kobiety (Kutcher grajacy ideal faceta, w ktorym moglaby sie zakochac kazda) i mezczyzny (pol naga Kunis po solarium grajaca ideal kobiety dla kazdego faceta)