W tym temacie zachęcam do pogaduszek na przeróżne tematy ;)
Można spokojnie napić się kawki, piwa, drinka, zapalić i w tle muzycznych dzwięków zwyczajnie porozmawiać
Banowanie będzie jedynie obrażanie i próby prowokacji ewentualnie spamowanie w formie reklam, ale wierzę że może obyć się bez tego
lista tematów
Rozmówki działu Muzyka :) strona 18 z 70
Dopsz, to ja Wam pokażę jak spędziłam 'kwietniówkę'.
Proszę zwrócić uwagę na rzeczy, które mnie otaczają i które zapewniły mi przeżycie : fajki, gumy, drink i koc Lecha Poznań .
MaqdaIena: .
Uwielbiam nasze morze ;D. I w ogole ludzi nie było, bajka normalnie ;D.
W Poznaniu wczoraj również slonecznie było, przejechałam 30 km rowerem, co dla mnie jest duzym wyczynem i tradycyjnie spaliłam sobie ręce i ramiona ;D
30 kilosów to kupa drogi. Gratki :D
Kiedyś miałam taką przygodę, że postanowiłam przejechać się z chłopakiem ścieżką rowerową, która wiodła przez las. W połowie drogi zaczęłam mieć trudności z oddychaniem (powietrze było masakrycznie ciężkie, wilgotne), robiło mi się słabo, kręciło w głowie i yep! Razem z tym rowerem padłam i zemdlałam :-D Na szczęście nie miałam żadnych poważnych obrażeń
Konto usunięte: 30 kilosów to kupa drogi. Gratki :D
Kiedyś miałam taką przygodę, że postanowiłam przejechać się z chłopakiem ścieżką rowerową, która wiodła przez las. W połowie drogi zaczęłam mieć trudności z oddychaniem (powietrze było masakrycznie ciężkie, wilgotne), robiło mi się słabo, kręciło w głowie i yep! Razem z tym rowerem padłam i zemdlałam :-D Na szczęście nie miałam żadnych poważnych obraże
Na rowerze nawet szybko zleciało, ale dupa jak boli jesu ;D.
A może ten chłopak tak bardzo Ci się podobał podświadomie, że organizm zareagował i domagał się ratunku usta-usta ?.
Ja to kiedys stałam oparta o rower, STAŁAM, nagle mnie zachwiało i wylądowałam plecami w metrowych pokrzywach ! . Zanim ktoś mnie pozbierał to minęło trochę czasu, bo wszyscy byli poskładani ze śmiechu .
Konto usunięte: Pełen wypas. Masz wszystko, co człowiekowi potrzeba do życia :-D
Chyba nie spędziłaś tak nocy? :-D
Nie spędziłam, bo chamy po mnie przyleźli. Mogli mnie w sumie zostawic trochę dłużej, bo spało się rewelacyjnie ;D.
MaqdaIena: Na rowerze nawet szybko zleciało, ale dupa jak boli jesu ;D.
A może ten chłopak tak bardzo Ci się podobał podświadomie, że organizm zareagował i domagał się ratunku usta-usta ?.
Skąd wiesz, że miałam taką propozycję?
:-D
MaqdaIena: Ja to kiedys stałam oparta o rower, STAŁAM, nagle mnie zachwiało i wylądowałam plecami w metrowych pokrzywach ! . Zanim ktoś mnie pozbierał to minęło trochę czasu, bo wszyscy byli poskładani ze śmiechu
To na zdrowie :D
Niektórzy dają się sami tak chłostać pokrzywskiem :-D
MaqdaIena: Nie spędziłam, bo chamy po mnie przyleźli. Mogli mnie w sumie zostawic trochę dłużej, bo spało się rewelacyjnie ;D.
Sama tak leżałaś?
Chyba u siebie w ogrodzie, bo nie wyobrażam sobie innej opcji
Mam dar .
Od tamtej pory mineło pewnie z 10 lat, i faktycznie wiekszych problemów z kręgosłupem nie mam ;D.
Nie na ogrodzie, na kwietówkowym wyjezdzie ;D.
I nie sama, nie widać na zdjęciu już chłopaków łowiacych ryby, bo sobie poszli, jak ryby zabili to po mnie wrócili ;D.
Ale lubię spać na zewnątrz, niech się tylko zrobi trochę cieplej w nocy, to będę praktykować to częściej ;D.
http://www.youtube.com/watch?v=2cE1fuusBiI
Zostań darczyńcą
A lordoza?
Yhym, to musiało być przezayebiście.
Hmmm....nie pamiętam już kiedy ostatni raz spędziłam noc śpiąc na dworze.
Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, to pewnie musiało być dawno temu :D
Aaa.. wiem. To było na dworcu, na Dolnym Śląsku, chyba wtedy
Zostań darczyńcą
MaqdaIena: Od tamtej pory mineło pewnie z 10 lat, i faktycznie wiekszych problemów z kręgosłupem nie mam ;D.
A lordoza?
MaqdaIena: Nie na ogrodzie, na kwietówkowym wyjezdzie ;D.
I nie sama, nie widać na zdjęciu już chłopaków łowiacych ryby, bo sobie poszli, jak ryby zabili to po mnie wrócili ;D.
Ale lubię spać na zewnątrz, niech się tylko zrobi trochę cieplej w nocy, to będę praktykować to częściej ;D.
Yhym, to musiało być przezayebiście.
Hmmm....nie pamiętam już kiedy ostatni raz spędziłam noc śpiąc na dworze.
Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, to pewnie musiało być dawno temu :D
Aaa.. wiem. To było na dworcu, na Dolnym Śląsku, chyba wtedy
Łe tam, lekko pogłębiona tylko ;D.
Nie ! Wszystko moje ! Moje ! Moje ! .
Konto usunięte: Yhym, to musiało być przezayebiście.
Hmmm....nie pamiętam już kiedy ostatni raz spędziłam noc śpiąc na dworze.
Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, to pewnie musiało być dawno temu :D
Aaa.. wiem. To było na dworcu, na Dolnym Śląsku, chyba wtedy
Ahahahahahahha ;D.
To ja jednak wolę trawkę zieloną, niż brudny dworzec ;D.
http://www.youtube.com/watch?v=8zORFmjXcxM
Odnośnie tych pokrzyw (tak mi się skojarzyło :D), to pamiętam, jak kupel opowiadał mi historię, jak w Libanie, na misji gdzieś tam imprezowali, zrobili sobie chłopcy alkoholową libację z żeńskim personelem medycznym, kilka kilosów od campu i jak wracali, to jeden wpadł w kaktusy, pokłuł się i wykrwawił na śmierć. Koledzy byli tak napruci, że nie zorientowali się za szybko. Najlepsze jest to, że oficjalnie zrobili z niego bohatera, który zginął na misji jak żołnierz hahahah
Takich rzeczy nie podaje się do publicznej wiadomości :-D
Masz przynajmniej pretekst do masażu :D
Nie mów, że nigdy nie spałaś na dworcu, jak nie- to pffff
Odnośnie tych pokrzyw (tak mi się skojarzyło :D), to pamiętam, jak kupel opowiadał mi historię, jak w Libanie, na misji gdzieś tam imprezowali, zrobili sobie chłopcy alkoholową libację z żeńskim personelem medycznym, kilka kilosów od campu i jak wracali, to jeden wpadł w kaktusy, pokłuł się i wykrwawił na śmierć. Koledzy byli tak napruci, że nie zorientowali się za szybko. Najlepsze jest to, że oficjalnie zrobili z niego bohatera, który zginął na misji jak żołnierz hahahah
Takich rzeczy nie podaje się do publicznej wiadomości :-D
Masz przynajmniej pretekst do masażu :D
Nie mów, że nigdy nie spałaś na dworcu, jak nie- to pffff
Konto usunięte: nośnie tych pokrzyw (tak mi się skojarzyło :D), to pamiętam, jak kupel opowiadał mi historię, jak w Libanie, na misji gdzieś tam imprezowali, zrobili sobie chłopcy alkoholową libację z żeńskim personelem medycznym, kilka kilosów od campu i jak wracali, to jeden wpadł w kaktusy, pokłuł się i wykrwawił na śmierć. Koledzy byli tak napruci, że nie zorientowali się za szybko. Najlepsze jest to, że oficjalnie zrobili z niego bohatera, który zginął na misji jak żołnierz hahaha
Znów sie śmiejesz z okropnych rzeczy .
Osoby, które nie maja wykształcenia masażowego nie maja dostepu do masowania moich pleców ! Za bardzo mnie wkurza, kiedy ktoś robi coś nie tak jak powinien.
Nie spałam ;D.
Ba, bym mogła policzyć na palcach obu rąk ile razy na dworcu w ogole byłam ;D. Zawsze mnie przerażało to miejsce.
Edit. wysłałam Ani 'fap fotę', chcesz też ? .
A Ty znów się śmiejesz ze tego, że ja się śmieję :-DNo nic nie poradzę na to, że kaktusy go molestowały, kiedy ten poszedł za potrzebą :-D Noce tam bywają chłodne, a kraj jak każdy- potrzebuje bohaterów
MaqdaIena: Osoby, które nie maja wykształcenia masażowego nie maja dostepu do masowania moich pleców ! Za bardzo mnie wkurza, kiedy ktoś robi coś nie tak jak powinien.
Ja uwielbiam..
Profesjonalizm nie ma dla mnie żadnego znaczenia :D Biorę każdy (ale nie od każdego :D) :D
MaqdaIena: Ba, bym mogła policzyć na palcach obu rąk ile razy na dworcu w ogole byłam ;D. Zawsze mnie przerażało to miejsce.
Mnie też, no i co z tego? :D Nie było mocnych :D
Potem ojciec starając się naprostować mój kręgosłup moralny (to tak apropos masażu :-D) i wypędzić ze mnie demony, wysłał mnie na jakąś ekologiczną farmę. Tam właśnie kazali mi doić krowę, sadziłam nawet las i uwaga...rąbałam tasakiem buraki cukrowe
Pytanie :D
Konto usunięte: A Ty znów się śmiejesz ze tego, że ja się śmieję :-DNo nic nie poradzę na to, że kaktusy go molestowały, kiedy ten poszedł za potrzebą :-D Noce tam bywają chłodne, a kraj jak każdy- potrzebuje bohateró
Za śmianiem z tego, że Ty się śmiejesz ukrywam mocno, że ja również .
Całe szczęście, że u nas nie rosną mega kolczaste rośliny, bo pewnie byśmy teraz nie rozmawiały ;D.
Konto usunięte: Ja uwielbiam..
Profesjonalizm nie ma dla mnie żadnego znaczenia :D Biorę każdy (ale nie od każdego :D) :
Nie moja wina, że mam skrzywienie zawodowe. Porównując to tak, jakby ktoś mi zmieniał opony w samochodzie łopatką dziecięcą i bym to widziała ;D.
Konto usunięte: Mnie też, no i co z tego? :D Nie było mocnych :D
Potem ojciec starając się naprostować mój kręgosłup moralny (to tak apropos masażu :-D) i wypędzić ze mnie demony, wysłał mnie na jakąś ekologiczną farmę. Tam właśnie kazali mi doić krowę, sadziłam nawet las i uwaga...rąbałam tasakiem buraki cukrow
No własnie kilku chyba się znalazło, skoro Cię tam zaciągnęli ;D.
AAAAAAhahahahahaah , uwiecznił to ktoś ?;D
Apropo warzyw, muszę dla Was cyknąć fotę, jak pięknie mi rzodkiewka wyłazi z ziemi, zobaczycie jakie zrobiłam cudnie krzywe grządki . Ale to jutro ;D, w ciemnościach w tą część ogrodu sama nie chodzę ;D.
MaqdaIena: Za śmianiem z tego, że Ty się śmiejesz ukrywam mocno, że ja również .
Całe szczęście, że u nas nie rosną mega kolczaste rośliny, bo pewnie byśmy teraz nie rozmawiały ;D.
Zrozumiałam.
MaqdaIena: Nie moja wina, że mam skrzywienie zawodowe. Porównując to tak, jakby ktoś mi zmieniał opony w samochodzie łopatką dziecięcą i bym to widziała ;D.
Lordoza jest Twoim skrzywieniem zawodowym? :-D
No dobra, żartuję
W pełni rozumiem Twoje podejście :D
Ale to jest takie przyjemne...
Wspaniale odpręża.
Heh... rozmarzyłam się :D
MaqdaIena: No własnie kilku chyba się znalazło, skoro Cię tam zaciągnęli ;D.
AAAAAAhahahahahaah , uwiecznił to ktoś ?;D
Chyba tak, ale ja nie mam tych fot. To było dawno temu :D
MaqdaIena: Apropo warzyw, muszę dla Was cyknąć fotę, jak pięknie mi rzodkiewka wyłazi z ziemi, zobaczycie jakie zrobiłam cudnie krzywe grządki . Ale to jutro ;D, w ciemnościach w tą część ogrodu sama nie chodzę ;D.
Jasne. Pstryknij, pochwal się :D
Jak znajdę to Ci pokażę moją zabójczo trudną do zrobienia kompozycję kwiatową
Powiedzmy :D
Don Padre z Minetty... Ten mógłby niejedno opowiedzieć