Rozmowy o wszystkim i o niczym😜 strona 20 z 75

Były już rozmowy nocne, gdzie tak nabrały tempa, że stały się całodobowymi, ale niestety było - minęło. Moze czas na nowy temat ? Może tu pogadamy o tym , co nam leży na sercu, jak minął dzieñ, jakieś porady..?? Zobaczymy co z tego wyjdzie 😊

W wg to wam powiem że dziś mam dokładnie 7 rocznice ślubu o!

Poszukaj jakiegos taniego połączenia, ale rezerwuj z wyprzedzeniem duzym bo bedzie taniej. :) A ja myslalam, ze nie masz dzieci w ogole, nie wiem czemu. Baba czy facet i ile lat juz ma? :D

Chłopczyk Ignacy wiek 21 miesięcy z 1.09.2017 , ale fajnie by było mieć drugie dziecko, a lata lecą. Już mam 35 więc jakaś szansa jeszcze jest. I pamiętaj oam nie odkładaj macierzyństwa na później, ja żałuje że to zrobiłam mając już w pełni stabilna sytuacje i przyzwyczajenia. Trzeba było przed 30 miałabym więcej siły

Tu masz racje - chociaz pózne macierzynstwo jest po 35 r.ż. wiec nie przesadzaj 😊 bo 1 juz masz. Ja urodzilam w wieku 22 lat (9 mcy po slubie) iuwazam ze to fajny wiek. Mlody juz odchowany , teraz chyba nie mialabym juz tyle sily ma kolejnego malucha, chociaz pracowala ze mną kobieta , ktora urodziła w wieku 47 lat więc...

Wiesz 33 lata to nawet normalny wiek pod warunkiem że nasz już jakiegoś dzieciaka 😆 a nie pierwsze. Ja uważam że 7-8 lat temu byłoby mi po prostu łatwiej. Tyle że ja zawsze wychodziłam z założenia najpierw nauka i usamodzielnienie się, praca, stabilność, małżeństwo własne m a dopiero później dzieci. Z tym że z tym ostatnim no cóż nie że nie chcieliśmy tylko nam nie wychodziło po prostu. Także teraz też nie liczę na cud

Znam pary , ktore najpierw chcialy sie w zyciu ustawić ..raz, ze i tak kokosow się nie dorobili , a dwa, że potem okazało się ze na dziecko jyz za puzno. Ja uważam, ze mając dziecko również możma sie rozwijać dalej

Niech sie zdrowo chowa :)
Ja nie myślę o dzieciach, w ogole nie widze siebie w roli matki. :) Choć wiem że jesli rodzić to przed 30 bo łatwiej, moja mama urodzila ostatnie dziecko w wieku 31lat.. Justyna przyszla na świat malutka, a mame ledwo odratowali.

Oam - u kazdej kobiety instynkt i chęc bycia mamą pojawia sie indywidulanie w róznym wieku, a u niektórych wcale , i nie ma w tym nic dziwnego.

Oam u mnie w zasadzie tego instynktu nie ma do dziś. Także no nie każdy będzie miał

Zadziwiasz mnie! :D Nie masz go, ale chciałabyś miec jeszcze jedno dziecko? :Dopieram swoje zdanie na obserwacji otoczenia i mojej reakcji na male dzieci.
Byl taki okres gdy bylam w liceum a dzieciak sasiadow latal za mna jak pies za sunia, ciagle chcial sie tulic, bawic, spedzac czas i nie potrafilam tego robic, po prostu bylam sztywna (chlopiec mial cos ok 2lat). Nie raz cos z nim rysowalam, spacerowalam, biegl do mnie gdy mnie widzial, plakal jak dochodziłam.. A ja nie czulam nic procz chęci uwolnienia sie.
Wiem, ze co innego swoje a co innego cudze. Moze gdyby to bylo moje, to bym dostala takiego bzika ze "klapki na oczy i nic wiecej sie nie liczy", ale narazie w wieku niespelna 22lat nie myślę o dzieciach, wręcz moja odpowiedź brzmi "nie". :)

Jestem zadowolona muszę wam powiedzieć, zrobiłam więcej niż oczekiwałam od siebie. Po pierwsze wyspałam się wow, po drugie zrobiłam obiad i na dziś i ugotowałam drugi na jutro, po 3 wyprasowałam i powiesiłam kolejne pranie, po 4, umyłam szafki w kuchni bo już 3 tyg się do tego zbierałam, po 5 wysprzątałam wszytko co się dało, a po 6 pojechałam na myjnie i umylam auto, bo 5 minutowy deszcz zrobił mi z auta syfiarza. Nie myje auta prawie wcale, ostatnio Aso mi myło ale ten syf jaki spadł z tych brudnych drzew na autooo, aż mi wstyd było po dziecko jechać, no i w zasadzie jest cacy bo zrobiłam kanapki już do pracy mężowi i śniadanie i lunch sobie i leżę 😀 obejrzałam też 2 odcinki serialu no zajebisty dzień

Ja pindole, wszyscy poszli spać

nocny marek z Ciebie? :D

ranny ptaszek :P od 3h na nogach

Ty to chyba tylko powietrzem zyjesz 😱.