Wodzie że tutaj dużo dziewczyn dla których nie liczy się charakter i susza tylko piękno i grubość portfela kto zemna
Dziewczyny Które patrzą tylko na wygląd i kase strona 6 z 9
Mało się tu udzielam, ale tak sobie czasem czytam, i łapię się za głowę.. Bo wiecie, że wygląd, kasa, itp, to teoretycznie wszystko pojęcia względne? ;) Racja. wygląd się liczy, ale każdy ma swój ideał piękna, niekoniecznie związany z mięśniami itp, czasem komuś spodoba się jakiś szczegół, błysk w oku, szczery uśmiech, gesty - ważne, by było cokolwiek, co przyciągnie uwagę; co do pieniędzy - dla jednego będzie liczyło się, że ktoś ma jakąkolwiek pracę i da radę się samodzielnie utrzymać, nie ma długów - i to już będzie na plus, a dla innego nawet dziesiątki tysięcy okażą się zbyt małe ;) Wystarczy spojrzeć, jak różne pary są dookoła - ktoś kiedyś powiedział, że owszem, wyglądem można przyciągnąć, ale tylko charakterem da się zatrzymać ;) Mnie się zdaje, że ważne są też wspólne pasje, zainteresowania, często poglądy na życie. Na portalach tego typu dochodzi też sposób pisania, wypowiedzi. Wspólne tematy do rozmowy - bo ileż można siedzieć i na siebie patrzeć ;) Nie ma co narzekać, że wszystko jest źle, że wszystko przez drugą stronę, przeciwną płeć - to, że nam się nie udaje, może mieć różne przyczyny, trzeba więc też dobrze przyjrzeć się sobie, swojemu stylowi życia, kręgom znajomych, w których się obraca, osobom, do których (i jak) się pisze, itp. Pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli :D
Jestem śmiertelnie poważną feministką.
Pisałam o zupełnie innym typie kobiet, ale widzę, że wolisz przekręcić czyjąś wypowiedź, tak abyś to Ty brzmiał dobrze. Oczywiście, liczy się dla nich zakładanie rodziny i bombelki. Ehe.
To już się śmieszne robi, poważnie. Nie wiem gdzie bierzesz wytyczne do tych bredni, które piszesz. Jako kobieta pracująca nie zauważam takich sytuacji w pracy. Możliwe, że w każdym środowisku trafi się jedna "karierowiczka" mrugająca do szefa, ale generalizujmy i nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.
Gdzie Ty tam śmiech widzisz? To był zwykły przykład, ale krytykowanie Ci lepiej wychodzi niż rozmowa.
Temat nie brzmi "walka płci", ale Ty na każdym kroku starasz się temat kierować w zupełnie inną stronę.
Ja tam nie każę Ci niczego wertować, po prostu piszesz co myślisz i dobrze :)
"Z obfitości serca, mówią usta" :)
Zwykle jest to wybór na zasadzie "spędzić resztę życia z patusem który będzie pił i bił, czy zawinąć sie z Brajankiem do matki i szukać frajera-romantyka w internecie". Romantycy w kolejce do seksu ZAWSZE SĄ NA SAMYM KOŃCU - nice guys finish last :)
https://www.urbandictionary.com/define.php?term=nice%20guys%20finish%20last
Feministka brzmi jak zakompleksiona Pani, której ideałem byłoby gdyby kobiety przemieniły się w takich facetów bez jaj, a faceci w takie kobiety bez biustu - patologia w najlepszym wydaniu :)
https://youtu.be/QyidXt6I9rw?t=332 - Pani Monika jak zawsze W PUNKT :)
Oj tak tak, pokaż 100 kobietom pająka - zobacz ile z nich krzyknie, tak bardzo się różnią od siebie do czasu aż nie chodzi o pierwotne instynkty takie jak np. strach czy popęd :)
PS. Pamiętam jak kiedyś były modne te takie mokasyny eskimoskie u dziewczyn, no i na domówce też był temat "jakie to kobiety są różne i jak bardzo nie wolno generalizować", ziomek nie wytrzymał i zaprowadził Panią + jej koleżankę które najwięcej miały do powiedzenia do przedpokoju gdzie stało 9 par IDENTYCZNYCH butów - temat rozpłynął się w minutę :)
No to nie wiem co to była za wstawka z "idolem", poza tym świetny przykład - na pewno inwalida uciekający przed problemami z którymi fizycznie nie ma szans sobie poradzić do świata internetowej fikcji jest miarodajnym przykładem... Na moje to teraz starasz się usprawiedliwiać swój stosunek do takich osób - chodzi o POGARDĘ, bo gdyby miał 185 cm wzrostu, ładne mieszkanie, ładne auto, był przystojny itp. to byś się kleiła do niego jak gówno do podeszwy i pucowała jak kujon do nauczyciela, a tak masz go za śmiecia. Never ending story.
Piszesz o kobietach w pracy to Ci odpowiadam jak to wygląda. Co mnie obchodzi temat do którego odniosłem się już w pierwszym wpisie i każda kolejna wypowiedź członkiń tego forum tylko utwierdza mnie w tym, że się nie myliłem?
To wszystko bez znaczenia, no chyba że ktoś dostać bilet w pierwszym rzędzie do friendzony - wtedy to tak.
Zgadza się, nie ma co narzekać trzeba postrzegać świat jakim jest i się dostosowywać :) Miłej niedzieli :)
Hmm nie zaprzeczę, taki skutek też jest możliwy, ale są co najmniej dwie opcje: albo ta, o której piszesz, albo druga - od przyjaźni, szerszego poznania, do miłości ;) Tak swoją drogą, na ogół okazuje się, że taka droga, przez przyjaźń, tworzy nawet głębsze i bardziej długotrwałe w czasie relacje :) Pewnie są i inne możliwości, ale te dwie mi teraz przychodzą do głowy :D Miłość jest bardziej długotrwała niż sam popęd fizyczny do drugiej osoby, czy zauroczenie się kimś ;))
Miło ,że w końcu postanowiłaś podzielić się swoimi przemyśleniami.😉
Wczoraj byłem na weselu 😉ksiądz na kazaniu oczywiście prawił o stawianiu domu na skale ,a nie na piasku ,(jako aforyzm związku i małżeństwa)bo gdyż jak wiadomo ten na skale dłużej będzie trwać. Tylko dołożyłbym od siebie ,że dobrze byłoby tej skały samemu tan nanieść kamień po kamieniu ,a czasami nawet głaz po głazie (jako aforyzm przyjaźni poprzedzający coś być może bliższego w późniejszych latach). Takie podłoże i dom stawiany na nim ,według mnie ma rację bytu.
-----------------------
Nie sednem jestem pochłonięty,
Lecz wyszukiwaniem pointy.
Najlepsza myśl nieuczesana,więc uczesz się z rana.
Panie po co to się produkować do pani, która ma na mieście ksywkę dolarówa a żadnym euro też nie pogardzi.
Tak jak do tej drugiej, że każda jest inna. Jak to zwykły farmazon.
Ja to lubie jak mam taka atencje na fotce, po tylu latach!
no cos tu prawdy jest, ale zalezy kogo facet szuka..jak rozpaczliwie łapie się cycków, bo jakas Grażyna wreszcie zwróciła uwagę,to ma co ma. Dla mnie i tak najwazniejsze jest dopasowanie charakterami nie ograniczanie sie wzajemne ciągle i nie siedzenie sobie na głowie 24h.
Przykład:
Moj brat kilka dni temu stwierdził że nikt ze mna nie wytrzyma za długo za bardzo duzo rzeczy lubię robic sama, mam wyjazd w pracy na tydzień jadę! biegam 4 x w tyg mam zawody co2 tyg, spędzam tam czas, lubie rower, jadę! ..lubię filmy w weekend ogladam po 2 czasem i 3 najlepiej sie czuję jak nikt mnie z niczym nie ogranicza...nie zniosłabym marudzenia, bo lubię zwyczajnie najlepiej przebywać z kimś kto robi lubi podobne rzeczy do mnie, albo nie marudzi że ciagle mnie nie ma(a tak zawsze jest)
Sprawy materialne mam w dupie, bo utrzymanie siebie i domu wychodzi mi dobrze.
Związek zajebista sprawa, ale nie mów mi co mam robić i jak żyć;D Bo prędzej spakuje faceta w cholerę niż dam sobie wmówić ze nie powinnam czegoś robić.
Facet powinen miec własne hobby albo robić wiele rzeczy sam tak jak ja, inaczej wyjazd.
Skoro myslicie takimi kategoriami to wszystko tlumaczy dlaczego mezczyzni sa zainteresowani tylko szybkim seksem. Po prostu sa wygodni i nie maja zamiaru inwestowac w kogos kto nie ma wiekszej wartosci niz to co ma miedzy nogami :))) takie mamy czasy xddd Dzieki ze potwierdzilasz oblude jaka tutaj wlasnie obalamy xd Kobiety udaja ze chodzi im o milosc i inne romantyczne pierdoły a w gruncie rzeczy chodzi im o lekkie i łatwe życie z jakims dostarczycielem wygod i zasobow :)
No faktycznie robisz tak niepowtarzalne rzeczy ze nigdy nie bedziesz w stanie znaleźć sobie faceta haha ktory facet lubi sport lol xddd wspolczuje xdd
my name is bizak , i'm single of course frankly i find you beautiful . that's why i want to contact you i don't lie , so i wish to find a serious girl she want a serious relationship long term and after if we can build a good way for us i can be your married after and for lifelong this is my idea I wish accept invitation Seer I am ready love you forever