Wodzie że tutaj dużo dziewczyn dla których nie liczy się charakter i susza tylko piękno i grubość portfela kto zemna
Dziewczyny Które patrzą tylko na wygląd i kase strona 2 z 9
Co do patrzenia na wygląd : kto z Was chciałby się związac z osobą ktora mu wizualnie się nie podoba i fizycznie nie pociąga ?? Ręka w górę
masz racje, baby nie dość że jeszcze patrzą na wygląd to jeszcze ma nie być ładny, pozatym ma byc facetem czyli robotem, a patrzenie kobiet na wnetrze to na zaradnosc jak sama przyznalas hihi...
A co w tym "hihi" ? Facet ma byc zaradny- to chyba oczywiste. Czesc facetow to zyciowo niezaradne "pipki" i zdziwieni ze zadna ich nie chce.Moze jeszcze zaczniecie wymagac , zeby to kobieta miala byc glowa rodziny i TYLKO ONA zasuwala na 2 etaty (praca+dom) bo "facet" nie umie sie ogarnąc zeby wziasc odpowiedzialnisc za rodzine
Nie facet będzie dymał po 12h i weekendy i jeszcze będzie ogarniał dom , ponieważ Kobiety robią z siebie sieroty które nie mają rąk i nóg i trzeba się nimi opiekować , jedyne czym się od nas różnicie to tylko gabarytami fizycznymi i korą przed-czołową , a po za tym macie takie same możliwości jak my faceci , jesteśmy takimi samymi ludźmi , więc najbardziej mnie powala przykład Kobiet pracujących w jakimś handlu lub nie wiadomo czym , a z wykształcenia nic nie osiągnęły , ale od faceta to oczekują nie wiadomo jakich możliwości finansowych . Jeżeli ktoś chce czegokolwiek oczekiwać od drugiej osoby , to niech pierw spojrzy w lustro i zacznie od siebie , facet ma być zaradny ?? Ok , ale kobieta niech osiąga w takim razie to co on , też ma ręce , nogi oraz mózg i niech więc każdy ponosi odpowiedzialność za siebie i pilnuje własnej głowy.
Tylko ze facet przychodzi po 10 godz.z pracy i padniety lezy przed tv a kobieta jeszcze zasuwa w domu na drugim etacie: obiad, dzieci, prasowanie itp. Tego faceci juz jakos nie widzą. Narzekasz ze ksiezniczki - ale faceci sami sobie takie wybierają a potem narzekanie
Powiedz to tym co dostaja w morde za nic :D
Jakos nie widze tlumow kobiet uciekajacych od wychowywania (utrzymywania przy zyciu) dzieci bo to taka okrutna tortura. Skoro przez 10h taka baba nie miala czasu zeby zrobic obiad i wyprasowac to chyba faktycznie lepiej zmienic ja. Poza tym jak wybierasz sobie takiego co lezy na kanapie to takiego masz :D :D
Tez jestem tego zdania ze im mniej problemow tym lepiej. Najwazniejszy jest swiety spokoj xd
Zacznijmy od tego ze ja NIGDY nie bykabym z chlopem , ktory by uzalal ze wystarczy ze chodzi do pracy, a po drugie ja nigdy nie pozwolilabym sobie na to zeby mnie facet utrzymywal bo czulabym sie jak darmozjad. Powtarzam ; oboje z partnerow powinno pracowac i dzielic sie ubowiazkami dot. dbania o dom , dzieci itp. Nikt facetom nie kaze brac sobie leniwych babsztyli za żony. To WASZ wybór