jestemwczorajsza
Posty: 7261 (po ~140 znaków)
Reputacja: -251 | BluzgometrTM: 170
jestemwczorajsza
  4 lutego 2019 (pierwszy post)

Czesc i czolem!

Dzisiaj porozmawiamy o zwierzetach. Temat bliski kazdemu z nas wiec oczekuje minimum 515117621626128 stron w temacie.
Poniewaz mowi sie na miescie, ze pies to najlepszy przyjaciel czlowieka zawsze mnie interesowaly poglady wlascicieli slodkich zwierzakow odnoscie gotowania z nich pysznej zupy.
Internety pisza, ze mieso kota i psa to przysmak azjatyckiej biedoty, ale czytajac dalej:
"Psy trafiają na talerze głównie w południowo-wschodniej prowincji Guangdong. Nieopodal znajduje się cieszące się złą sławą miasto Youlin, w którym co roku odbywa się festiwal psiego mięsa. Podczas trwającego dziesięć dni festiwalu uśmierca się i zjada dziesiątki tysięcy psów".
Logicznie rzecz biorac ludzie, ktorzy specjalnie hoduja pewne rasy psow, ktore maja najlepsze mieso plus urzadzaja tego typu festiwale z 400 letnia tradycja, moga byc biedota jedynie umyslowa.

Q: Jadlas/les kiedys "wyjatkowe" potrawy przyrzadzane z kontrowersyjnych zwierzat?
Q: Posiadasz jakiegos pupilka? Czy zwierze moze zastapic nam przyjaciela w postaci czlowieka?
Q: Sa wrod nas wegetarianie, ktorzy po obejrzeniu sposobu w jaki zwierzeta sa zabijane i ogolnie traktowane jako "towar" stwierdzili, ze wola zywic sie trawa?

Mam nowa metode zakladania tematow z 3 pytaniami abyscie sie nie zmeczyli stukajac w klawiaturke. :mrgreen:

Pozdrawiam kotke o imieniu Puszek. :mrgreen:
d83ddc31

Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
BujajacaWoblokachh
Posty: 44958 (po ~170 znaków)
Reputacja: -10 | BluzgometrTM: 12
BujajacaWoblokachh
  4 lutego 2019
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Jadlas/les kiedys "wyjatkowe" potrawy przyrzadzane z kontrowersyjnych zwierzat?


Nie miałam okazji jeść, i racej bym sie nie zdecydowała...
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Posiadasz jakiegos pupilka? Czy zwierze moze zastapic nam przyjaciela w postaci czlowieka?

16 lat miałam psa... Na dzień dzisiejszy nie mam zadngo zwierzaka...
Zwierze z pewnoscia moze byc swietym przyjacielem... Pozwoli umilic czas, np. pies, z ktorym mozna wybrac sie na spacer... Mimo wzystko uwazam, ze nigdy w 100% nie zastapi kontaktu zz drugim czlowiekiem i mozliwosci rozmowy z nim...
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Sa wrod nas wegetarianie, ktorzy po obejrzeniu sposobu w jaki zwierzeta sa zabijane i ogolnie traktowane jako "towar" stwierdzili, ze wola zywic sie trawa?

Nie jestem wegetarianka :)

A jak to wygada w Twoim przypadku? ;)
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
jestemwczorajsza
Posty: 7261 (po ~140 znaków)
Reputacja: -251 | BluzgometrTM: 170
jestemwczorajsza
  4 lutego 2019
BujajacaWoblokachh
BujajacaWoblokachh: i racej bym sie nie zdecydowała...

Ja też nie gdybym wiedziała z jakiego mięsa potrawa przyrządzona.
Mój znajomy kiedyś ponoć przypadkowo spróbował, stwierdził że całkiem niezłe w smaku, podobne do wołowiny. Kiedy się dowiedział co zjadł to miał taki odruch wymiotny jak nigdy w życiu. :D
Z drugiej strony nie wiadomo czy nieświadomie nigdy nie próbowaliśmy tego typu mięs w jakichś tanich parówkach, kebabach itp.
BujajacaWoblokachh
BujajacaWoblokachh: 16 lat miałam psa...

Ja miałam przez 13 lat slicznego boksera, była częścią naszej rodziny. Po jej śmierci tak jakby brakowało czegoś, taka pustka.
Co do tego czy zwierzak może zastąpić nam ludzi to cóż, wydaje się że jak najbardziej. Nigdy nie zdradzi i bezinteresownie nas kocha.
BujajacaWoblokachh
BujajacaWoblokachh: Nie jestem wegetarianka :)

Jednego dnia bez mięsa nie jestem w stanie przeżyć! ;-D
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
Avatar użytkownika OwadOwad
Posty: 14921 (po ~47 znaków)
Reputacja: -635 | BluzgometrTM: 1
Owad
  4 lutego 2019
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Jadlas/les kiedys "wyjatkowe" potrawy przyrzadzane z kontrowersyjnych zwierzat?


Nie miałem okazji jeszcze spróbować i nie wiem czy bym spróbował bo mięsa nie jadam praktycznie bo w 80% jestem wegetarianinem, ale jak by się nadarzyła taka okazja to bym może spróbował ale pookreślam może np z : Psiaka.
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Q: Posiadasz jakiegos pupilka? Czy zwierze moze zastapic nam przyjaciela w postaci czlowieka?


Na chwile obecną nie posiadam, ale posiadałem Psiaka co miał prawie 14 lat. Wyjeżdżając za granicę zabrałem go ze sobą bo wyglądał na osłabionego i wiedziałem że lada moment może umrzeć Mój zwierzęcy Przyjaciel i chciałem go osobiście pochować. Tak zwierzak może zatopić człowieka jako przyjaciela.
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Sa wrod nas wegetarianie, ktorzy po obejrzeniu sposobu w jaki zwierzeta sa zabijane i ogolnie traktowane jako "towar" stwierdzili, ze wola zywic sie trawa?

Wystarczy jak widziałem za młodych lat jak rzeźnicy zabijali mi moje własne Kózki/Capki, i to mi wystarczy.
HardStyled83ddd0a
jestemwczorajsza
Posty: 7261 (po ~140 znaków)
Reputacja: -251 | BluzgometrTM: 170
jestemwczorajsza
  4 lutego 2019
Owad
Owad: ale jak by się nadarzyła taka okazja to bym może spróbował ale pookreślam może

Mieć psa przyjaciela w przeszlości i chcieć spróbować... :ninja:

Też bym spróbowała kiedyś. Tak po prostu aby wiedzieć jaki smak i zrozumieć po co ludzie je jedzą.
Jestem zdania, że aby mieć jakąś opinię na dany temat to trzeba samemu zjeść.
Owad
Owad: Tak zwierzak może zatopić człowieka jako przyjaciela.

:)
Popieram.
Owad
Owad: Wystarczy jak widziałem za młodych lat jak rzeźnicy zabijali mi moje własne Kózki/Capki, i to mi wystarczy.jestemwczorajsza

Serio Cię to przeraziło?
Przecież to zwierzęta SPECJALNIE hodowane dla ludzi do spożycia lub czerpania innych korzyści typu mleko z kozy/krowy czy wełna z owiec.
Jeśli zwierzę jest zabijane w humanitarny i szybki sposób to nie widzę problemu.
Bardziej mnie boli jak widzę katowane zwierzaki, żywcem gotowane aby skóra lepiej odchodziła i futro ładniej się prezentowało to mam ochotę spalić tych zwyroli żywcem. :and:
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
Avatar użytkownika OwadOwad
Posty: 14921 (po ~47 znaków)
Reputacja: -635 | BluzgometrTM: 1
Owad
  4 lutego 2019
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Mieć psa przyjaciela w przeszlości i chcieć spróbować...

No wiesz, spróbować tylko z ciekawości i po jednym kęsie będę mógł mieć Doś lub nie.
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Jestem zdania, że aby mieć jakąś opinię na dany temat to trzeba samemu zjeść.


Dokładnie :tak:
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Serio Cię to przeraziło?

Tak, czy chcesz wiedzieć Natalia szczegóły tego mordu.
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Przecież to zwierzęta SPECJALNIE hodowane dla ludzi do spożycia lub czerpania innych korzyści typu mleko z kozy/krowy czy wełna z owiec.

Może dla kogoś są hodowane Specjalnie i nadające się do spożycia. Dla mnie nie, Byłem przy narodzinach ich i od małości byłem przy nich i zawsze się z nimi bawiłem, one nie bały się mnie a ja ich, zawsze wracając z szkoły jak mnie zobaczyły to leciały do mnie tak jak by dzieci zobaczyły tatę wracającego z pracy. Ale nie wiem czy taki człowiek zrozumie mnie, to była wieź miedzy nami.
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Bardziej mnie boli jak widzę katowane zwierzaki, żywcem gotowane aby skóra lepiej odchodziła i futro ładniej się prezentowało to mam ochotę spalić tych zwyroli żywcem

Tu się muszę zgodzić z tobą. Widziałem dużo filmiku jak np : bezdomne psy wrzucając do śmieciarki i potem uruchamiając ją i potem żywcem psa miażdży ale to nic do porównania jak nie którzy wrzucając żywe psiaki do bardzo gorącego wrzątku wody tylko po żeby ładniej było z skóry obrobić ahahh i wieszanie ich taki s.:cenzura:w to po zamykać.
HardStyled83ddd0a
zacny
zacny
  4 lutego 2019
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Jadlas/les kiedys "wyjatkowe" potrawy przyrzadzane z kontrowersyjnych zwierzat?

Zupę z żółwia jadłem. Nie smakowała mi...

jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: wola zywic sie trawa

:rotfl:

Wegetarianie zjadają jedzenie naszemu jedzeniu. Nie bądźmy obojętni.

jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Posiadasz jakiegos pupilka?

Hodowałem papugi, ale jak wyjeżdżałem z PL to oddałem je znajomemu hodowcy papug, żeby znalazł dla nich dobry dom.

Teraz planuję zakup ary hiacyntowej. Drogi pupil, ale żyje >50 lat. Największa latająca papuga.
Tylko 9 tysięcy euro trzeba wywalić.

To jest kwestia czasu, ale muszę osiąść w jednym miejscu w końcu. Moze jeszcze w tym roku.



Polecam papugi. :tak:
jestemwczorajsza
Posty: 7261 (po ~140 znaków)
Reputacja: -251 | BluzgometrTM: 170
jestemwczorajsza
  4 lutego 2019
Owad
Owad: Tak, czy chcesz wiedzieć Natalia szczegóły tego mordu.

Grzesiu mam dziadkow na wsi, widzialam jak sie zabija swinie/kroliki/kury/kaczki itd.
Jedyne przywiazanie jakie mialam to do krolikow, bo to jednak takie slodkie zwierzatka, ktore nosilam na rekach :zakochany:.
Ale czy to mnie w jakis sposob odrzucilo od miesa? Nie, bo wiem ze po to sa hodowane.
Owad
Owad: Ale nie wiem czy taki człowiek zrozumie mnie, to była wieź miedzy nami.

Mozliwe, ze ciezko mi przez to zrozumiec, ale wiem co masz na mysli. To tak jakby mi ktos kota zabil i zaproponowal zjesc. :ninja:
Owad
Owad: Widziałem dużo filmiku jak np : bezdomne psy wrzucając do śmieciarki

Nawet mi nie pisz takich rzeczy! :and:
Konto usunięte
Konto usunięte: Zupę z żółwia jadłem. Nie smakowała mi...

Sadysta jakis. :ninja:
Co Ci ten zolw zrobil?
Konto usunięte
Konto usunięte: Wegetarianie zjadają jedzenie naszemu jedzeniu. Nie bądźmy obojętni.

:rotfl:
Popieram!!!11!!1!!!
Konto usunięte
Konto usunięte: [i[Tylko 9 tysięcy euro trzeba wywalić. To jest kwestia czasu, ale muszę osiąść w jednym miejscu w końcu. Moze jeszcze w tym roku.

Nie lubie papug i one nie lubia mnie. To tak jak z rybkami, czerpiesz przyjemnosc z ogladania ich, ale nie mozesz wziac do rak/poglaskac/przytulic. Takie zwierzeta i ich posiadanie nie maja dla mnie sensu. Cieszyc oczy moge kwiatkiem. :ninja:
Z ta papuga mozesz porozmawiac chyba z czego sie orientuje, to jej jedyny plusik. :ninja:

Jeszcze sie nie zdecydowales gdzie chcesz mieszkac?
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
zacny
zacny
  4 lutego 2019
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Co Ci ten zolw zrobil?

nic nie zrobił, co to zmienia?
tak jak świnia mi nic nie zrobiła

jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Z ta papuga mozesz porozmawiac chyba

oglądaj:
https://www.youtube.com/watch?v=1FP-gX-Fwdw
https://www.youtube.com/watch?v=JSGGw_rNfos&t=21s

Nie możesz wziąć do ręki? :rotfl:
Z nią się do centrum handlowego na zakupy jedzie. Tylko w Tesco na owocach tzreba uważać, bo może narobić bałaganu.

Z nią możesz więcej robić niż z kotem. :tak:

jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: nie zdecydowales

Chciałem do Bielska z taką jedną jechać, ale nie wypaliło.
jestemwczorajsza
Posty: 7261 (po ~140 znaków)
Reputacja: -251 | BluzgometrTM: 170
jestemwczorajsza
  4 lutego 2019
Konto usunięte
Konto usunięte: nic nie zrobił, co to zmienia? tak jak świnia mi nic nie zrobiła

Swinia to co innego. Zolwie sie nie hoduje na skale swiatowa do spozycia. :ninja:
Konto usunięte
Konto usunięte: Nie możesz wziąć do ręki? Z nią się do centrum handlowego na zakupy jedzie. Tylko w Tesco na owocach tzreba uważać, bo może narobić bałaganu. Z nią możesz więcej robić niż z kotem.

No tam z reka to juz mnie ponioslo, bardziej o rybkach pisalam.
No dobrze, mozesz wiecej to wiecej. Tak czy siak nie lubie ptakow, ale mozesz sobie kupic taka papuzke. :ninja:
Konto usunięte
Konto usunięte: Chciałem do Bielska z taką jedną jechać, ale nie wypaliło.

Najwazniejsze to trafic w odpowiedni moment. :and:
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
zacny
zacny
  4 lutego 2019
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Zolwie sie nie hoduje na skale swiatowa

Ale tez sie ich w skali światowej nie zjada, tylko lokalnie. Nie mam wyrzutów sumienia.

jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Tak czy siak nie lubie ptakow

No to tzreba było tak od razu. Myślę, że polubisz Kalafiora.

jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: w odpowiedni moment

Ale skąd ja mam wiedzieć, że to ten odpowiedni moment jest?
jestemwczorajsza
Posty: 7261 (po ~140 znaków)
Reputacja: -251 | BluzgometrTM: 170
jestemwczorajsza
  4 lutego 2019
Konto usunięte
Konto usunięte: Ale tez sie ich w skali światowej nie zjada, tylko lokalnie. Nie mam wyrzutów sumienia.

Ok. :ninja:

Kalafior? :zakochany: a to kto?

Konto usunięte
Konto usunięte: Ale skąd ja mam wiedzieć, że to ten odpowiedni moment jest?

Moze kwestia czasu? Nie kazdy potrafi takie decyzje podejmowac z taka lekkoscia?
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
zacny
zacny
  4 lutego 2019
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: Kalafior? a to kto?

No moja ara będzie miala tak na imię.

Zawsze tak nazywałem papugi. Kapuśniak, Kalafior, Pepsi, Kurczak, Ogórek. Fajne imiona. :zakochany:
To będzie Kalafior 2

jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: potrafi takie decyzje podejmowac z taka lekkoscia

Jakie życie taki rap. :rotfl:
jestemwczorajsza
Posty: 7261 (po ~140 znaków)
Reputacja: -251 | BluzgometrTM: 170
jestemwczorajsza
  4 lutego 2019

Zaskakujaco oryginalne imiona wybierasz Bartek. :rotfl:

Konto usunięte
Konto usunięte: taki rap

Sam widzisz, ze mam racje. :D
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
zacny
zacny
  4 lutego 2019
jestemwczorajsza
jestemwczorajsza: oryginalne

A nie jakiś Puszek Okruszek czy tam Azor.
Fajnie się je wołało jak znajomi przychodzili
"Kalafiorku, Kurczaczku!" :mrgreen:

No więc na dwie mnie nie stać, ale docelowo to ma być parka. Może jakaś Ararauna do tego?



Z tą na ramieniu będę jak pirat wyglądał.
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.