Witajcie.
Dosyć "trendy" temat..
Czy uważacie, że faktycznie feminizacja kobiet zaszła tak dalece, iż mężczyzn zepchnęło to na margines męskości?..
Upraszczając - czy otaczają Was głównie silne, samowystarczalne kobiety i "ci...aci" mężczyźni?
Czy może role z mitologii: mężczyzna - głowa rodziny, kobieta - strażniczka ogniska domowego, zamieniły się miejscami?
Jeśli tak, jak Waszym zdaniem wpływa to na ogół społeczeństwa?
lista tematów
Zniewieścieli mężczyźni, kontra zmężniałe kobiety.. coś ktoś? ;) strona 8 z 16
BabaxJaga: Mysliva: Jaga, irracjonalne zachowania nie są mi obce (jak to kobiecie, jak zapewne stwierdziłoby kilku Panów tutaj), jednak są to przypadki typu - zdjąć buty w środku miasta i pójść boso w deszczu.. Natomiast, nie widzę potrzeby i sensu, w podpinaniu się pod Twoją krucjatę z Tajrusią, czy kimkolwiek innym. Ogólnie nie rozumiem frajdy z pisania dla pisania. Przy czym jestem daleka od potępiania Twoich wyborów w tej materii.
ochMysliva: Blazą, nazwałam ten fragment Twojego posta. Nie widzę w tym nic obraźliwego. Po prostu odniosłam wrażenie, że tworząc go, byłaś już zmęczona i pisałaś by pisać.. Jeśli to było zamierzone, to nie zrozumiałam.
achMysliva: Nie doszukuj się intryg w moich wypowiedziach. Staram się, by człowiek, z którym prowadzę rozmowę, zrozumiał przekaz. Czasem, jak widać, rozumie na tyle, na ile chce
nawet nie śmiem, te upierdliwe "człowieki" zawsze się czegoś uczepią, ale nie przejmuj się, reszta "ludziuf łyka twoją papkęMysliva: Nie wiem, dlaczego każdego posądzasz o prowokację
nie każdegoMysliva: Wierz mi, niektórzy stawiają na prostą, międzyludzką, komunikację
jestem niewierząca, ale tobie "fierzę"Mysliva: Amy Winehouse akurat lubię. Posłuchałam/obejrzałam, z przyjemnością.
doprawdy, cała przyjemność po mojej stroniePS 2 dni wolnego i milonpięćsetstodziewięćset spraw do załatwienia, z których połowy prawdopodobnie nie załatwię, ale żeby skały srały wpadnę na Forum, choćby na krótko, wybacz, że teraz muszę ciebie opuścić, nie zapomnij poudzielac się w innych tematach, wiesz, tak dla ściemy, trzeba uwagę maluczkich pokierować na boczne tory, bo inaczej strategia weżmie w łeb,
Tajrusię krótko za pysk, za bardzo wierzga, zepsuje wszystko
Z reszta komu to przeszkadza. Dajmy ludziom byc soba.
jesli faceci chca byc zniewiesciali a kobiety zmezniale to czemu mamy im zabronic??
No faktycznie :D Nie mam nic lepszego do roboty, nic ciekawszego do czytania tylko naczelną trollicę forum piszącą z dwóch różnych profili xD chyba cie głowa boli :)
Bo takie są bardzo obrazowe.
Mi tam chodziło o to, że tłum i podążanie za nim to zgubna sprawa. Tłum najczęściej przybiera destruktywne postawy.
Konto usunięte: Staram się to sobie wyobrazić :) To coś jak wejść do klatki,do której za chwilę wpuszczą grizli i liczyć na to że uda się w niej przeżyć ?:)
Chodzę czasem bardzo późno po niemieckiej stolicy i bandy turków schodzą mi z drogi.
Trzeba robić tak, by się spełniało. Przeciwdziałać.
Zwłaszcza takie.... wyjątkowo celnie, zwłaszcza ostnimi czasy, trafiają do naszej świadomości
Pojęcie dobra i zła tłumu, jest dość uniwersalne. Czasami tłum nas ratuje, a czasami jak w Turynie, tratuje
Konto usunięte: Chodzę czasem bardzo późno po niemieckiej stolicy i bandy turków schodzą mi z drogi.
To się nazywa pono instynkt samozachowawczy :) lepiej z lewem nie zadzierać, bo można skoczyć jak koza w Tokijskim zoo :) :) Wiedzą co robią, albo legenda sięga aż Turcji :)
Czyli? Dmuchać na zimne?:)
Konto usunięte: Zwłaszcza takie.... wyjątkowo celnie, zwłaszcza ostnimi czasy, trafiają do naszej świadomości
Wielu ludzi nie interesuje się światem, otoczeniem. Trafia ich tylko to, co sami przeżyją.
Konto usunięte: Pojęcie dobra i zła tłumu, jest dość uniwersalne. Czasami tłum nas ratuje, a czasami jak w Turynie, tratuje
A presja tłumu i podążanie za nim w imię głupiej mody lub tego, że wszyscy tak robią?
Konto usunięte: To się nazywa pono instynkt samozachowawczy :) lepiej z lewem nie zadzierać, bo można skoczyć jak koza w Tokijskim zoo :) :) Wiedzą co robią, albo legenda sięga aż Turcji :)
Ostatnim razem szedłem całkiem bezbronny, faktem jest że łaziłem od jednego do drugiego krawężnika, szlaczkiem. Jak ja mogłem w słabym stanie być groźnym? :(
Jak idę prosto, w sumie też tak jest. :(
Jeśli dmuchanie na noc w dobrym śnie pomoże....
Konto usunięte: Wielu ludzi nie interesuje się światem, otoczeniem. Trafia ich tylko to, co sami przeżyją.
wielu ludzi, interesują tylko wymierne korzyści jakie moga z tego świata mieć. Mało kto wkalkulowuje z w nie ryzyko utraty zdrowia czy życia. świat nęci i wabi swoimi kolorowymi neonami, ważniejszym staje się mieć jak być
Konto usunięte: A presja tłumu i podążanie za nim w imię głupiej mody lub tego, że wszyscy tak robią?
To też ma dobre i złe strony. Niestety, ale tzw "moda" nie tylko w modelingu, modzie , ale i życiu codziennym, chęć na inne lepsze, łatwiejsze życie, kreuje naszą rzeczywistość. Nie wszystko jest złe. Trzeba tylko nauczyć się racjonalnego wyboru :)
Konto usunięte: Ostatnim razem szedłem całkiem bezbronny, faktem jest że łaziłem od jednego do drugiego krawężnika, szlaczkiem. Jak ja mogłem w słabym stanie być groźnym? :(
Jak wierzyć legendzie, to "pijany mistrz" cały turniej wygrał :)
Różnica w technice nieznaczna, więc nikt się pewnie nie połapał :) :)
To zależy kto, co dmuchał :)
Konto usunięte: wielu ludzi, interesują tylko wymierne korzyści jakie moga z tego świata mieć. Mało kto wkalkulowuje z w nie ryzyko utraty zdrowia czy życia. świat nęci i wabi swoimi kolorowymi neonami, ważniejszym staje się mieć jak być
Ciekawe jak jest z tym posiadaniem już w życiu grobowym, co to daje.
Że też muszę na to jeszcze poczekać. :(
Legendy są też często przekoloryzowane. Ja mogę się bać samego siebie ale reszta. :(
Ze mnie jest słaby technik. :(
Ja tam akceptuję swoje koszmary, niektóre nawet są prorocze. Także ja kładę głowę do poduszki i nic dmuchać na lepsze sny nie muszę.
Szczęście wietrzne :)
Cierpliwość to cnota :) Byleś nią jak kokonem nie zarósł :)
Nie taki diabeł straszny jak go malują :D Wystarczy kosmetyczka :D( Czego ja u Ciebie nie widzę) :)
Konto usunięte: Ja tam akceptuję swoje koszmary, niektóre nawet są prorocze. Także ja kładę głowę do poduszki i nic dmuchać na lepsze sny nie muszę.
Nie wszyscy mają tak dobrze
Chcę mieć swe prochy w urnie. Może nie będzie wiało, co?
Sam dla poznania innego świata chyba się nie zabije, co? Czasem los kuszę bezowocnie.
Konto usunięte: Nie taki diabeł straszny jak go malują :D Wystarczy kosmetyczka :D( Czego ja u Ciebie nie widzę) :)
Jestem przeciw pudernicom, przeciw sobie niby też ale podziękuję za szpachlę. Nawet jeśli mam wrogą aparycję. :(
Czy ja wiem czy to taka dobroć. Ten sam koszmar 7 lat.
Muszę sprawdzić u Meteomodel, albo jechać w kieleckie :)
Konto usunięte: Sam dla poznania innego świata chyba się nie zabije, co? Czasem los kuszę bezowocnie.
zła komunikacja?
Nie dziękuj, rajbetka później, to nic miłego :))
Przynajmniej wierny :)
Pogodynki w tv czasem omawiały pogodę i były fajne...
Trudno powiedzieć, pewnie to poniekąd też.
Nie wiem nawet co to rajbetka. :( Kobieta nawet wie co to packa murarska. :(
Medali za to nie ma, nagród też nie. Męcz się człowiecze sam ze sobą, jak głupiś.
Dobranoc.
Rozbieżności w postrzeganiu "fajności" wynikają zapewne z upodobań :) Ja tam wolę "modela" jak "modelki" :D
Trzeba to naprawić. Pan podobno od spraw technicznych więc....to chyba żaden problem:)?
Istna wieża Babel :) To samo, a nie tak samo.:)
Przecież ja tutaj nikogo, nigdzie nie wysyłałam. Wręcz przeciwnie.... :) Zawsze mówiłam, że Polska to najpiękniejszy kraj na świecie. Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie :D
Dzień dobry :) Nie smutaś już tak, bo depresji "Panie Ponury"nabawić się można :)
To prawie niesamowite stwierdzenie. Zaskoczyło strasznie mnie to.
Konto usunięte: Trzeba to naprawić. Pan podobno od spraw technicznych więc....to chyba żaden problem:)?
Nie wszystko daje się naprawić, czasem lepiej zacząć składać od nowa.
Konto usunięte: Przecież ja tutaj nikogo, nigdzie nie wysyłałam. Wręcz przeciwnie.... :) Zawsze mówiłam, że Polska to najpiękniejszy kraj na świecie. Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie :D
Gdyby koszmary dotyczyły równoleżnika w którym się znajduje, to bym już dawno wrócił i nie tułał się po Europie...
Tak poza tym posiadam nowe plany na zamieszkanie.
Jeśli to zaraźliwe i przenoszone drogą światłowodową to się lepiej pani odsuń. Bo też stracisz wszelaki zapał i chęci.