Wiem co jem. strona 1 z 6

Witajcie :)

Jak mija niedziela? :)
Chciałam się zapytać czy oglądacie program "Wiem co jem" na TVN Style?
Uważacie że Kasia i pani prof. Zdrówko czasami przesadzają?
Czy korzystacie z porad jakich tam udzielają?
Czytacie etykiety zanim kupicie produkt?

Dla osób które nie znają programu:

Konto usunięte: Masło, mleko, chleb. Polski, codzienny koszyk z zakupami. Czy to, co do niego wrzucamy jest zdrowe? Czy wszystkie produkty są tak odżywcze, jak twierdzą reklamy? Czy są warte swojej ceny? Nasza prowadząca- Kasia Bosacka przejrzy dla was półki z żywnością w mniejszych sklepach i supermarketach. Sprawdzi, ile jest masła w maśle, cukru w cukrze i mięsa w parówkach. Zważy żywność light. Przekopie chłodnie z mrożonkami. Podpowie, jak wybierać zdrową żywność w dobrej cenie. Bezlitośnie obnaży chwyty speców od marketingu i reklamy. Dzięki programowi „Wiem, co jem” dowiecie się, jak rozpoznać chleb-oszukaniec, oraz dlaczego jogurt o smaku truskawkowym nigdy nie miał nic wspólnego ze świeżymi owocami. Przekonacie się, dlaczego jaja „prosto ze wsi” to zazwyczaj zwykła „ściema”. W pierwszym odcinku poruszymy temat produktów pochłanianych przez nas na śniadanie. Czy jesteście gotowi poznać prawdę o tym, co kryje się w paczce Waszych ulubionych karmelowych kółeczek z miodem? Może, żeby łatwiej było przełknąć rewelacje dotyczące płatków śniadaniowych wypijecie do nich szklankę mleka? Wolicie „prosto od krowy”, „odtłuszczone” czy „lekkostrawne”? Po tym programie Wasze śniadanie już nigdy nie będzie wyglądało tak samo. Kolejny odcinek będzie poświęcony „królowej przydrożnych barów i samoobsługowych restauracyjek”- parówce. Sprawdzimy z czego robi się kiełbaski cielęce i rozszyfrujemy skrót MOM. Dzięki nowemu programowi w TVN Style dowiesz się, co naprawdę jesz!

Bardzo fajny program, widziałam jakiś odcinek a może to nawet kilka, bo w nocy leciało i trwało znacznie dłużej niż typowy program. :)
Czytam etykiety na produktach, kupuje wyłącznie mleko pasteryzowane lub z mikrofiltracji, jeśli mam możliwość, jajka staram się kupować 1 lub 0, a najlepiej ze wsi, niestety nie zawsze jest taka opcja czy to stricte techniczna - gdyż takowych brak, lub finansowa :D
Kupując chleb czytam czy dodawane są ulepszacze itp. Nie kupuję produktów light gdyż zawierają zło najwyższe czyli słodziki, unikam produktów ze wzmacniaczami smaku czy kwaskiem cytrynowym (masakra z tym jakaś, uparli sie na ten kwasek do wszystkiego, czasami na szczęście można znaleźć jeszcze kwas askorbinowy.
Ale co z tego jak zjem śniadanie z jajek za 10 zł i chleba bez ulepszaczy czy mleka z mikrofiltracji, lub szynkę bez połowy tablicy mendelejewa, jak potem pójdę do Maca albo najem się chipsów.

Oglądałam nieraz, przydatny program, chociaż wielu rzeczy to ja nie zapamiętałam... :D A etykiety czytam tylko na kosmetykach :)

-kabanosy muszą być pomarszczone i "zgięte" w literę U i jeśli na kabanosach jest napisane "mom" (mięso oddzielone mechanicznie) to znaczy, że są w nich odpadki.
-sprawdzać zawartość mięsa w parówkach (ostatnio znalazłem takie z 30% mięsa : O)
-wszystkie energetyki są do d. ,energia bardzo szybko po nich spada i jest jeszcze gorzej.
-trzeba uważać na jogurty "o smaku" bo one owoców w życiu nie widziały...
-oczywiście ograniczać napoje gazowane w których jest cała tablica mendelejewa
-filety z pangi... o tym to chyba każdy wie, że nie kupować : P
-biała czekolada to samo masło. Ogólnie trzeba patrzeć aby czekolada miała ona jak najwięcej kakao, oczywiście deserowa jest najzdrowsza... aa i patrzeć trzeba na skład czekolad nadziewanych gdzie zamiast np. truskawek mamy wyciąg z buraka albo 0,18g owoców :D

Jak coś mi się przypomni to dopiszę : P

Ja zapamiętałam, że banany otwiera się od drugiej strony niż to robimy Bo tak otwierają małpy xD I że jajka bez względu na to czy stoją w lodówce czy nie, są świeże tak samo długo. No i to o czym napisał Orgia, że w rzeczach "o smaku" nie ma zazwyczaj śladu tych owoców czy warzyw. Kilka innych rzeczy pewnie mi się przypomni, kiedy wezmę te rzeczy do ręki ;d

najbardziej zaciekawił mnie odcinek o Żywności light

Konto usunięte: Oglądam, i kurde... wkurzają mnie trochę te scenki...