MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB
17.05.2011
Młode Diabły pod czujnym okiem Fergusona
Sir Alex Ferguson z uwagą będzie śledził wtorkowy mecz Młodzieżowego Pucharu Anglii pomiędzy Manchesterem United a Sheffield United.
W pierwszym spotkaniu finałowym w drużynie Czerwonych Diabłów powinniśmy zobaczyć Ryana Tunnicliffe?a i Ravela Morrisona, którzy są wyróżniającymi się piłkarzami tej drużyny. Zwycięstwo w FA Youth Cup może przyspieszyć wejście niektórych zawodników do pierwszego zespołu Manchesteru United.
? Jednym z największych przywilejów bycia menadżerem jest rozwój młodych piłkarzy i obserwowanie jak stają się coraz lepsi i pewniejsi siebie ? mówi sir Alex Ferguson.
? Miałem to szczęście, że pracowałem z wyjątkowymi młodymi ludźmi. Rocznik 1992 był jednak unikatowy. Ich sukces to wyraz uznania dla ich talentu, a także dla wiary klubu w młodzież.
? Od ponad dekady pracujemy nad sprowadzaniem młodych zawodników z innych klubów. Wciąż jednak wychowujemy własnych graczy i myślę, że kilku obecnych piłkarzy z młodszych roczników spisuje się bardzo dobrze.
? Mam na myśli Ryana Tunnicliffe?a czy Ravela Morrisona, którzy radzą sobie znakomicie. To naturalne, że będziemy stawiać na młodzież, bo w ten sposób zabezpieczamy swoją przyszłość.
Sir Alex Ferguson zaraz jednak dodaje: ? Jestem przekonany, że żadna grupa piłkarzy nie będzie miała takiego wpływu na angielski futbol jak rocznik 1992.
17.05.2011
Stekelenburg: United nie złożyło mi oferty
Jeden z potencjalnych następców Edwina van der Sara w bramce Manchesteru United, jego rodak Maarten Stekelenburg przyznaje, że rozważa przedłużenie na o wiele lepszych warunkach finansowych kontraktu z jego obecnym klubem, Ajaxem Amsterdam, ale równocześnie zaznacza, że byłby ?szalony?, gdyby nie wykorzystał szansy przejścia do ekipy Sir Alexa Fergusona.
Podstawowy bramkarz reprezentacji Holandii jest przez wielu obserwatorów uznawany za numer jeden na liście życzeń szkockiego menedżera. Dużo mówi się również o sprowadzeniu golkipera Atletico Madryt Davida de Gei. Według spekulacji Edwin van der Sar osobiście jednak wyznaczył na swojego sukcesora Stekelenburga.
28-letni bramkarz, który jest również łączony z transferem do Schalke 04 Gelsenkirchen w miejsce odchodzącego z klubu Manuela Neuera, w ubiegłą niedzielę z Ajaxem Amsterdam sięgnął po mistrzostwo Holandii.
Stekelenburg przyznaje, że rozważa ofertę pozostania w klubie z Amsterdam Arena, ale pod żadnym pozorem nie wyklucza potencjalnego przejścia do United.
- Otrzymałem fantastyczną propozycję nowego kontraktu od władz Ajaxu i poważnie się nad nią zastanawiam. Oprócz tego nie mam żadnych ofert. Być może dlatego, że byłem przez pewien czas kontuzjowany. ? mówi golkiper reprezentacji Oranje, po czym jednak dodaje ? Uważam jednak, że każdy, kto nie chciałby grać dla Manchesteru United jest szaleńcem.
Holendrowi został jeszcze tylko rok obecnego kontraktu z Ajaxem, jednak on sam twierdzi, że nie ma żadnego pośpiechu w podejmowaniu decyzji dotyczącej jego przyszłości i jest otwarty również na konkretne propozycje z innych klubów.
- Chciałem zobaczyć, jak pewne sprawy się rozwiną. Na tą chwilę nie mam żadnej alternatywnej możliwości, więc będę rozmawiał z Ajaxem. Spędziłem w tym klubie wiele wspaniałych chwil i darzę jego zarząd ogromnym szacunkiem. Zawsze byłem tutaj doceniany i teraz przedstawiono mi fantastyczną ofertę pozostania w Amsterdamie. Mam zaplanowane rozmowy na ten temat, ale to, jak się zakończą zależy od tego, czy dostanę jakąkolwiek inną propozycję ? zakończył Stekelenburg.
17.05.2011
Piękna oprawa na zakończenie sezonu
Kibice Manchesteru United zorganizują wspaniałe przywitanie graczy Czerwonych Diabłów podczas ostatniego ligowego spotkania w tym sezonie. Na Old Trafford, gdzie w niedzielę United zmierzy się z Blackpool, powstanie fantastyczna mozaika.
Wszyscy kibice z zachodniej, północnej i wschodniej trybuny zostaną poproszenie o wzniesienie plastikowego arkuszu podczas wyjścia zawodników na murawę. Dzięki temu na trybunach Old Trafford powstanie wspaniały obraz, na który będzie składał się napis ?CHAMP19NS? oraz dwa numery ?19?.
Efekt ma się utrzymać około minuty, a kibice będą mogli zabrać na pamiątkę swoje arkusze. Dzięki temu będą mogli wspominać wspaniały triumf swoich podopiecznych w sezonie 2010/2011.
Pomysłodawcą oraz organizatorem całej akcji jest Stretford End Flags, które zaprasza fanów do współpracy i przesyłania pomysłów na przyszłe oprawy.
Dyrektor wykonawczy Manchesteru United, David Gill przyznał, że klub dokonał już wyboru następcy Edwina van der Sara i jest pewien, że transakcja powinna zostać zawarta po zakończeniu obecnego sezonu.
Mówi się, że bardzo trudno będzie zapełnić w bramce klubu z Old Trafford lukę, jaka powstanie po zakończeniu kariery przez 40-letniego holenderskiego golkipera. Van der Sar pomimo zaawansowanego piłkarsko wieku znajdował się w tym sezonie w fantastycznej formie, wydatnie pomagając United w zdobyciu dziewiętnastego w historii klubu mistrzostwa Anglii. Decyzję o przejściu na emeryturę podjął znacznie wcześniej i wszyscy zdają sobie sprawę, że jest ona nieodwołalna.
Potencjalnie miejsce w bramce United mógłby zająć Tomasz Kuszczak, ale swoim niepewnym występem w sobotnim, zremisowanym 1:1 spotkaniu ligowym z Blackburn na pewno nie przekonał do siebie kibiców i Sir Alexa Fergusona. Poza tym, jakiś czas temu Polak ogłosił chęć opuszczenia klubu w letnim oknie transferowym.
Media jako faworyta do miana podstawowego bramkarza klubu z Old Trafford typują 20-letniego Hiszpana Davida de Geę, który aktualnie broni barw Atletico Madryt. David Gill jednak pozostaje tajemniczy w kwestii tego, kto będzie w przyszłym sezonie stał między słupkami bramki Czerwonych Diabłów.
- Wiemy, jakiego golkipera chcemy sprowadzić latem ? twierdzi dyrektor wykonawczy United ? Znajdujemy się w dobrej pozycji do przeprowadzenia tego transferu i myślę, że wraz z końcem sezonu sprawy nabiorą tempa.
- Nie jest tajemnicą, że Edwin kończy karierę. Ze względu na to przez ostatnie miesiące nasz klub był łączony z dosłownie wszystkimi najlepszymi bramkarzami w Europie, my jednak podjęliśmy już ostateczną decyzję i jesteśmy pewni, że uda nam się sprowadzić golkipera, którego wybraliśmy.
Gill odniósł się do niekończącego się wątku dotyczącego tego, kto zastąpi Sir Alexa Fergusona na stanowisku menedżera Manchesteru United, kiedy Szkot zdecyduje się przejść na emeryturę.
Spekuluje się, że głównym kandydatem do objęcia schedy po Fergusonie jest Jose Mourinho, jednak ostatnie kontrowersyjne zachowanie Portugalczyka po półfinałowym dwumeczu w Lidze Mistrzów przeciwko Barcelonie podobno sprawiło, że notowania utytułowanego szkoleniowca w zarządzie klubu z Old Trafford spadły. Gill jednak mówi, że w tej chwili jest za wcześnie na snucie jakichkolwiek domysłów w sprawie następcy 69-letniego Szkota.
- Nie mam zamiaru spekulować na temat tego, co wydarzy się w przyszłości. Wszystko to jest jeszcze przed nami i byłoby nie w porządku rozmawiać teraz o innych klubach i ich sytuacji. Przedyskutujemy tą kwestię we własnym gronie we właściwym czasie. Teraz nie mogę na ten temat nic powiedzieć ? zakończył David Gill.
16.05.2011
Evra: Ferguson wywarł na nas presję
Lewy obrońca Manchesteru United, Patrice Evra, przyznał, że sir Alex Ferguson zażądał od swoich piłkarzy znacznie lepszej gry po przegranej z Arsenalem.
Francuz ujawnił, jak menadżer Czerwonych Diabłów natchnął graczy do lepszej gry oraz do zdobycia tytułu mistrzowskiego: - Ferguson wywarł na nas naprawdę dużą presję - powiedział.
- Po meczu z Arsenal powiedział do nas: "Czy naprawdę nie chcecie zdobyć 19. tytułu? Oszaleliście? Teraz musicie wygrać. Ile tytułów macie zamiar jeszcze przegrać?"
- Tak, to bardzo ważne, aby wygrać mistrzostwo - w przeciwnym wypadku ktoś musiałby się zmierzyć z suszarką do włosów - zakończył Evra.
16.05.2011
Giggs: Najmocniejszy skład, w jakim grałem
Ryan Giggs po raz kolejny wyśmiał głosy krytyków mówiące o tym, że obecny skład Manchesteru United nie jest tak silny, jak te, które Sir Alex Ferguson miał w poprzednich sezonach.
W sobotę klub z Old Trafford zdobył dziewiętnasty w swojej historii tytuł mistrza Anglii, a dwunasty od sezonu, w którym rozgrywki zaczęły odbywać się pod szyldem Premiership.
To jednak nie przekonuje niektórych malkontentów, którzy twierdzą, że w obecnym składzie United brakuje gwiazd pokroju Carlosa Teveza i Cristiano Ronaldo, a tytuł został wywalczony przez Czerwone Diabły tylko i wyłącznie przez nierówną formę ich głównych rywali ? Arsenalu, Chelsea, Liverpoolu i Manchesteru City. Ryan Giggs ma dość słuchania takich opinii.
- Ludzie, którzy mówią, że nasz obecny skład nie jest silny grubo się mylą ? mówi Walijczyk ? Występowałem w wielu dobrych zespołach przez całe 20 lat trwania mojej kariery i uważam, że aktualna kadra United jest najmocniejszą, od kiedy zacząłem grać w tym klubie.
- Właśnie dzięki sile składu, jaki posiadamy udało nam się sięgnąć po rekordowe mistrzostwo. Wielu ludzi w nas wątpiło, ale tym osiągnięciem pokazaliśmy im, w jak wielkim byli błędzie.
37-letni pomocnik przyznaje, że nigdy nie stracił wiary w odniesienie kolejnego sukcesu przez jego drużynę, nawet wtedy, gdy na początku sezonu Wayne Rooney wyraził chęć opuszczenia Old Trafford.
- Od początku sezonu wiedziałem, że jesteśmy w stanie wygrać ligę ? stanowczo twierdzi Giggs ? Nie miałem co do tego jakichkolwiek wątpliwości. Możesz mieć sześć punktów straty do lidera na początku nowego roku i cały czas mieć szansę na odwrócenie losów rywalizacji.
- Wszystko sprowadza się do złapania właściwego rytmu. Nam udało się tego dokonać od początku bieżącego roku.
Kilku zawodników United nieuchronnie zbliża się do końca kariery, ale Walijczyk już widzi w szatni ich następców.
- Ten skład może osiągnąć dużo, dużo więcej. Kiedy rozglądam się po szatni, widzę Fabio, Rafaela, Chrisa Smallinga, Javiera Hernandeza. Oni wszyscy będą grać w tym klubie jeszcze przez wiele lat ? uważa 37-latek.
- Możesz dostrzec to, jak kochają ten klub poprzez zaangażowanie, z jakim grają, a także poprzez to, jak zachowują się na co dzień w czasie treningów. Ich poświęcenie dla United jest oczywiste.
- Utrzymywanie United na szczycie leży w gestii menedżera. Na tą chwilę ma trzy fundamenty w zespole ? mnie, Paula Scholesa i Edwina van der Sara, wcześniej był jeszcze Gary Neville. Następnie patrzysz na całą resztę składu ? zawodników dobiegających trzydziestki, a zaraz za nimi młodzież. Nie musisz się martwić o przyszłość tego klubu.
- Wszyscy motywują siebie nawzajem. Dla młodych zawodników zdobycie pierwszego mistrzostwa i uświadomienie sobie, na jakim poziomie są zdolni grać jest wspaniałe ? zakończył Giggs.
15.05.2011
Manchester United mistrzem Anglii 2010/2011!
Manchester United zremisował wyjazdowe spotkanie z Blackburn Rovers 1:1 i wywalczeniem jednego punktu przypieczętował zdobycie 19. tytułu mistrzowskiego Anglii. Bramkę dla United z rzutu karnego zdobył Wayne Rooney.
Czerwone Diabły wyraźnie chciały szybko przypieczętować swój 19. triumf w Premier League i od samego początku mocno atakowali Blackburn. W 4. minucie po dośrodkowaniu Wayne?a Rooneya główkował Nani. Portugalczyk trafił w poprzeczkę, po czym futbolówka wyleciała poza linię końcową boiska.
W 18. minucie mało brakowało, a Tomasz Kuszczak byłby sprawcą straty gola. Polak jakby zapomniał, że dostał podanie od partnera z drużyny, gdyż chciał ją złapać. Po chwili się zorientował lecz przed nim był już Hoilett. Na szczęście piłkę w ostatniej chwili wybił Nemanja Vidić.
W kolejnej akcji Manchester United nie miał już tyle szczęścia. Martin Olsson świetnie wygarnął piłkę z linii końcowej, po chwili dośrodkował w pole karne, tam był Brett Emerton, który bez zastanowienia uderzył piłkę, która bez przeszkód wpadła do siatki Kuszczaka. Polak nie miał szans przy tym strzale. Evans natomiast powinien lepiej kryć Emertona.
Mimo prowadzenia Blackburn, gracze United nie kwapili się do ataków. Pierwsza dobra sytuacja pojawiła się dopiero w 35. minucie. Javier Hernandez znalazł się naprzeciw bramki Robinsona, na skraju pola karnego. Meksykanin błyskawicznie się obrócił i oddał zaskakujący strzał. Niestety nie był on zbyt mocny, ale sprawił bramkarzowi Rovers sporo trudności., zmuszając go do wybicia piłki na rzut rożny.
Dwie minuty później gospodarze przeprowadzili bardzo groźny kontratak. Salgado dostrzegł niepilnowanego Olssona, przerzucił piłkę kilkadziesiąt metrów a Olsson potężnie huknął z woleja. Piłka na szczęście nie trafiła w światło bramki.
Polski bramkarz niedługo potem zaliczył kolejną gafę. Po podaniu od Fabio, Tomek przyjął futbolówkę i zamiast od razu ją wykopać, zwlekał tak długo, aż pod jego nogi rzucił się napastnik Blackburn. Na szczęście Kuszczaka, piłka wyleciała poza linię końcową.
Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy Wayne Rooney dostrzegł, że Robinson wysunął się nieco za mocno do przodu i próbował go przelobować. Niestety z marnym skutkiem, gdyż zagranie Wazzy przeleciała nad bramką.
45. minuta to ładna klepka Rooneya i Hernandeza. Niestety w chwili gdy Meksykanin składał się do strzału, Salgado wybił futbolówkę czystym wślizgiem. Dobijać starał się Nani, jednak posłał piłkę wysoko ponad bramkę.
Czerwone Diabły po przerwie nadal zacięcie atakowały rywali, jednak bez większego zagrożenia dla bramki Robinsona. Kawał dobrej roboty odwalali obrońcy Blackburn, którzy niejednokrotnie blokowali strzały United, między innymi Carricka, Naniego czy Giggsa.
Mało brakowało, a w 65. minucie spotkania Blackburn prowadziłoby już 2:0. Po dośrodkowaniu Emertona główkował Olsson, który poradził sobie z pilnującym go Valencią. Szwed trafił na szczęście w słupek bramki Kuszczaka.
W 70. minucie po długim zagraniu z głębi pola Hernandez znalazł się sam w polu karnym. Pod jego nogi rzucił się Robinson, a Meksykanin padł na murawę. Sędzia główny nie wskazał od razu na wapno. Jednak po dyskusji z arbitrem bocznym została przyznana jedenastka dla Diabłów. Do piłki podszedł Wayne Rooney i z całej siły posłał piłkę do siatki, doprowadzając do remisu.
W 76. minucie Wayne posłał idealną piłkę wzdłuż linii końcowej boiska. Nani musiał jedynie dołożyć nogę. Niestety Portugalczyk nie trafił czysto w futbolówkę i ta minęła bramkę Robinsona.
Mecz ten moglibyśmy zakończyć już w 80. minucie. Manchester United zdobył jeden punkt, którego brakowało im do zdobycia 19. tytułu mistrzowskiego. Blackburn również wydawało się być zadowolone z wywalczonego punkty i również nie atakowało. Przez ponad 10 minut gracze sir Alexa Fergusona wymieniali setki podań na własnej połowie i czekali na ostatni gwizdek sędziego.
Blackburn Rovers 1:1 (1:0) Manchester United
Blackburn: Robinson - Salgado, Samba (Andrews 77'), P. Jones, Givet - Emerton, J. Jones (Dunn 73'), Nzonzi, Olsson, Hoilett (Pedersen 58') - Roberts
Man Utd: Kuszczak - Fabio (Scholes 62'), Ferdinand, Vidić, Evans - Valencia, Carrick, Giggs, Nani (Berbatow 80') - Hernandez, Rooney
15.05.2011
Giggs: Na podbój Europy!
Po tym jak Ryan Giggs wraz z Manchesterem United remisem z Blackburn przypieczętowali swój 19. triumf w lidze angielskiej, Walijczyk już zaciera ręce przed finałem Ligi Mistrzów z Barceloną. Walijczyk całą swoją uwagę skupia teraz na pojedynku na Wembley.
- Chcemy teraz podbić Europę. Będziemy to celebrować, gdyż wygranie ligi jest czymś, czym warto się cieszyć. Potem będziemy jednak skupiać się na meczu z Barceloną i wygraniu Ligi Mistrzów - komentował Giggs.
- Wielu z nas ma jeszcze w pamięci rozczarowanie sprzed dwóch lat z Rzymu. Nie oceniliśmy wtedy należycie sytuacji. Mamy nadzieję, że tym razem nie popełnimy tego błędu na Wembley.
- Wywalczenie 19. tytułu mistrza Anglii jest czymś wspaniałym. Jako dorastający dziekan ciężko mi było patrzeć na sukcesy Liverpoolu w latach ?70 i ?80. To nasi najwięksi rywale od 20 lat. Gdy byliśmy 11 tytułów do tyłu, nikt nie liczył na taką zmianę ról.
- Słowa uznania należą się menadżerowi i całemu klubowi. Stopniowo przejęliśmy pozycję lidera i przegoniliśmy i ich. Nie różnię się niczym od wszystkich kibiców w tej kwestii. Wyjście na prowadzenie w tej rywalizacji jest dla mnie wyjątkowym momentem.
- Tak samo, gdy wygraliśmy pierwsze mistrzostwo po 26 latach tak i teraz nie spoczniemy na laurach. Będzie starali się iść naprzód i poszerzać nasze terytorium - zakończył Ryan Giggs.
15.05.2011
Jak piłkarze świętują rekordowy triumf?
Zawodnicy Manchesteru United po zdobyciu rekordowego tytułu mistrza Anglii postanowili zaprezentować kibicom swoje prywatne fotografie ze świętowanie sukcesu.
Oczywiście najlepszym miejsce na takie zabiegi jest Twitter z którego korzysta coraz większa liczba Czerwonych Diabłów. Zapraszamy do oglądania.
Wayne Rooney (@WayneRooney) chwilę po zakończeniu spotkania z Blackburn dodał następujący wpis: - Co za uczucie!! Mistrzowie po raz 19!!
A także udostępnił dwie fotki:
Z kolei Nani (@luisnani) pochwalił się tylko zdjęciem z szatni oraz wpisem: - Jesteśmy mistrzami!! I kochamy to!!
Jak wiadomo to Rio Ferdinand (@rioferdy5) jest najaktywniejszym użytkownikiem serwisu Twitter, tak więc po takim wydarzeniu nie mogło zabraknąć jego zdjęć oraz notek.
- Championes championes ole ole ole!!! Pamiętajcie wszyscy o bezpiecznym świętowaniu!!
Michael Owen oraz Nemanja Vidić świętują jak prawdziwi mistrzowie!! Bawimy się całą noc!!
Również Michael Owen (@themichaelowen) posiada swoje tam swoje konto z czego postanowił skorzystać w sobotę wieczorem dodając wpisy:
- Co za uczucie!! Minęło sporo czasu odkąd zdobyłem jakiś puchar. To niesamowity przywilej móc grać z tymi ludźmi pod wodzą tak wspaniałego menadżera. Zapowiada się ciężka noc!!
- Czy to puchar Mistrzostw Świata? Nie, ale jedna z najlepszych rzeczy na świecie!!
Kolejny sezon Premier League dobiega końca i wszystko wskazuje na to, iż nowymi mistrzami zostaną Czerwone Diabły. Aby tak się stało, w starciu z drużyną Blackburn muszą wywalczyć przynajmniej jeden punkt.
Wprawdzie sir Alex Ferguson zapowiedział wystawienie w sobotę swojego najsilniejszego składu to Szkot prawdopodobnie da odpocząć Edwinowi van der Sarowi, przez co szansę na występ ma Tomasz Kuszczak.
Pod znakiem zapytania stoi również występ borykającego się z urazem uda Patrice'a Evry oraz Johna O'Shea, który musiał opuścić boisko w meczu z Chelsea z powodu kontuzji.
Jeśli chodzi o drużynę gospodarzy to do składu wraca obrońca Phil Jones, mający ostatnio problemy z plecami. W pełni sił są również Michel Salgado oraz David Dunn.
W meczu z United nie może natomiast zagrać Mame Biram Diouf, bowiem zasady jego wypożyczenia z klubu z Old Trafford zabraniają występu przeciwko macierzystej drużynie.
Początek spotkania w sobotę o godzinie 13.45!
Kłopoty w kadrze
Blackburn Rovers:
Niedostępny: Diouf (wypożyczony z United)
Kontuzjowani: Grella (ścięgno Achillesa), Nelsen (kolano), Rochina (bark).
Manchester United:
Występ niepewny: Evra (udo), O'Shea (nie zdefiniowano)
Kontuzjowany: Hargreaves (bark).
Zapowiedź spotkania
To niesamowite do jakich zmian w piłce nożnej może dojść w ciągu zaledwie trzynastu miesięcy. W kwietniu 2010 roku Manchester United przegrał domowe spotkanie z Chelsea, a następnie został wyeliminowany z Ligi Mistrzów przez Bayern Monachium. Chwilę później remisując na wyjeździe właśnie z Blackburn pogrzebał swoje szanse na mistrzowski tytuł.
Trzynaście miesięcy później, po rozprawieniu się w europejskich pucharach z Schalke 04 oraz wygraniu na Old Trafford z The Blues Czerwonym Diabłom wystarczy punkt zdobyty na Ewood Park, aby cieszyć się z rekordowego, dziewiętnastego tytułu mistrza Anglii i móc spokojnie przygotowywać się do finału Ligi Mistrzów. Już teraz można mówić o fantastycznym sukcesie klubu, na którym w zeszłym roku krytycy nie pozostawili suchej nitki.
Triumf triumfem, ale jeśli podopieczni sir Alexa Fergusona nie pokonując Blackburn zwyciężą ostatecznie w Premier League to wyrównają tym samym niechlubny rekord Liverpoolu z sezonu 1976/77, kiedy to zostali oni mistrzami Anglii mając na koncie zaledwie pięć wyjazdowych wygranych.
Jednak pomimo tego wszystko przemawia na korzyść United dla których zdobycie mistrzowskiego tytułu w tym sezonie będzie 12. triumfem w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii na przestrzeni ostatnich 19. lat (tylko Olympiacos, Porto, Rosenborg oraz Dynamo Kijów mogą pochwalić się lepszymi bilansami w tym samym okresie, jeśli chodzi o wszsytkie pierwsze ligi na świecie).
Fakty meczowe
Bezpośrednie pojedynki:
* United nie przegrało żadnego z ostatnich dziesięciu starć z Blackburn, wygrywając osiem z nich.
* Minęło już pięć lat od ostatniej wygranej Rovers nad Czerwonymi Diabłami. Zwycięstwo 4:3 miało miejsce w lutym 2006 roku na Ewood Park, a hattricka w tym spotkaniu zdobył David Bentley.
Blackburn Rovers:
* W ostatnich 12 ligowych meczach zanotowali tylko jedno zwycięstwo.
* Wygrali zaledwie raz na sześć poprzednich ligowych spotkań na Ewood Park.
* Blackburn w 2011 roku zdobyło najmniej goli ze wszystkich zespołów Premier League (16 bramek).
Manchester United:
* 13 z 23 strzałów oddanych na bramkę w Premier League przez Javiera Hernandeza w tym sezonie zakończyło się golami.
* Ryan Giggs wyrówna rekord Steve'a Perrymana (613) największej liczby występów dla jednej drużyny w Anglii jeśli zagra z Blackburn.
* Rio Ferdinand ma szanse na swój 600. mecz w lidze angielskiej, podczas gdy Michael Carrick może po raz 150. wystąpić w ligowym spotkaniu w barwach United.
Drużyny w liczbach
Blackburn Rovers:
Mecze rozegrane: 36
Punkty zdobyte: 39
Wygrane: 10
Remisy: 9
Przegrane: 17
Gole strzelone: 42
Gole stracone: 56
Manchester United:
Mecze rozegrane: 36
Punkty zdobyte: 76
Wygrane: 22
Remisy: 10
Przegrane: 4
Gole strzelone: 73
Gole stracone: 34
Najlepsi strzelcy w zespołach
Blackburn Rovers:
Kalinić: 6 bramek (5 zdobytych w lidze);
Diouf: 6 bramek (3 zdobyte w lidze).
Manchester United:
Berbatow: 22 bramki (21 zdobytych w lidze);
Hernandez: 20 bramek (13 zdobytych w lidze).
Pięć ostatnich spotkań
Blackburn Rovers:
West Ham - Blackburn 1 - 1
Blackburn - Bolton 1 - 0
Blackburn - Man City 0 - 1
Everton - Blackburn 2 - 0
Blackburn - Birmingham 1 - 1
Manchester United:
Man Utd - Chelsea 2 - 1
Man Utd ? Schalke 4 ? 1
Arsenal ? Man Utd 1 - 0
Schalke - Man Utd 0 - 2
Man Utd - Everton 1 - 0
Sędziowie spotkania
Arbiter główny: Phil Dowd
Sędziowie liniowi: Andy Halliday i Scott Ledger
Sędzie techniczny: Kevin Friend
Przewidywane wyjściowe jedenastki wg. Sky Sports
Blackburn Rovers:
Robinson, Emerton, Samba, Givet, Olsson, Diouf, J Jones, N'Zonzi, P Jones, Hoilett, Roberts.
Manchester United:
Kuszczak, Rafael, Ferdinand, Vidić, Evra, Park, Valencia, Carrick, Giggs, Rooney, Hernandez.
Grupa
Założona 2 września 2009 przez Enkido.
Grupa
publiczna
z ręczną akceptacją nowych użytkowników