Panowie co jest, jutro półfinały Ligi Mistrzów a tu nie ma tematu założonego
28.04 Barcelona-Chelsea 20:45
29.04 Man.U-Arsenal 20:45
Q: Jak widzicie te mecze, kto jest faworytem w tych parach? Czy bedziemy mieli powtórke sprzed roku Man.U-Chelsea czy sprzed 3 lat Barcelona-Arsenal?
Prosze o jakaś merytoryczną dyskusje bo razem z kolegą Hydeparkowym uwazamy ze to forum zamiera
lista tematów
Liga Mistrzów... strona 18 z 35
Ja oglądam na "N"
Czarni Essien-Drogba pogrążyli mój Juventus.. Zawsze uważałem, że Essien ma najbardziej atomowe uderzenie. A te przypomina mi gola Zidane'a w finale LM Real-Bayer
Cud, miód i malinka. Chelsea to najbardziej niewygodna drużyna. Gra zawsze z kontry, pewnie w obronie..
Do 35 min Barcelona grala bez srodkowego napastnika.Eto'o strasznie sie meczyl na skrzydle.Valdes w dwoch sytuacjach uratowal zespol.Widac ze Chelsea portafi zneutralizowac kazda druzyne na swiecie...
Mam dokładnie to samo wrażenie.
Co do meczu, Chelsea po strzelonej bramce gra to samo co tydzień temu. Mur nie do przebicia. Sędzia trochę pomógł Katalończykom bo mógł podyktować conajmniej jednego karnego (a były dwie takie, no dość kontrowersyjne sytuacje).
Statystyki to miazga - posiadanie piłki prawie 70% po stronie FCB, liczba podań trochę ponad 100 po stronie CFC i prawie... 300 po stronie FCB.
Ogólnie, Barca bez Alvesa nie ma czego szukać w finale...
Aha no i najlepsze - komentarz Szpakowskiego. Czy Wy też dostrzegacie w jego głosie ten smutek, spowodowany tym, że Barcelonie nic nie wychodzi?
Szpaku podniecił się bardziej niecelnym strzałem Iniesty niż bramką Essiena!
A i jeszcze jedno - według Szpaka, Wisła to jedyny zespół który pokonał Barce w tej edycji LM...