Jako, że wiele użytkowników na portalu posiada własne samochody, postanowiłem, że stworzę temat w którym będziemy prezentować swoje wozidła.
Oczywiście dodajemy tylko swoje samochody.
Do zdjęć dodajemy opis tzn: silnik, wyposażenie, historia itd.
FF czyli fotkowa flota :) Tutaj możemy prezentować nasze pojazdy strona 5 z 22
"bardzo duza roznica na gazie" to chyba lekka przesada ze sie tak wtrace ;) tez bylem anty LPG ale teraz robie tygodniowo po 700-800 km i odczuwam roznice... zdjecia auta dodam jak przyjdzie do nas wiosna i troche zmyje resztki zimy ;) aczkolwiek pewnie zostane zjechany za to czym jezdze
Zwłaszcza na stacji paliw. Panowie i nieliczne Panie, każdy jeździ tym i na tym, na co go stać. Chociaż do niektórych aut zakładanie elpedźi to świętokradztwo. Ale to nie temat na taką dyskusję. I widzę, że po nadejściu prawdziwej wiosny i ciepłym łikendzie będziemy mieli wysyp postów w tym temacie :D.
No chodzilo mi wlasnie o stacje ;) ostatnio przejechalem 730 km odliczam ok 50 km na jazde na benzynie bo wiadomo trzeba silnik rozgrzać zatankowalem 57 litry LPG zaplacilem 145 zl jak ktos ma auto ktore na benzynie albo na ropie przejedzie taniej to zazdroszcze dodam od siebie ze nie jezdze w trybie ekonomicznym... a co do osiągów to mozna poczuc roznice jesli sie jezdzi na instalacji za 1500 zł. Jednakze doskonale rozumiem podejscie osob ktore uwazaja ze LPG jest zle bo sam przez kilka lat bylem takiego zdania ;)
Magda, ta Twoja Mazda to malowana była
Wiem ;D.
Chociaż bardziej mi się wydaje, że miała z tyłu klapę wymienianą i zderzak, bo przebija zielony lakier, a od wewnatrz klapy nie jest domalowana na czarno.
Bo przód wydaje sie być oryginalny czarny, gdyż już ją kupiłam z wieloma zarysowaniami i widać pod podkład, a nie zielony lakier ;D.
No ale mogę się mylić oczywiscie. Najważniejsze, że tak mi sie dobrze nią jeździ, że o jesu :DDD.
Dodam parę faktów na jej temat :
Jak widać to MX3, z 1992 roku, 1.6 bena wiadomo, ponad 100KM.
Udogodzeń nie ma wiele: elektryczne szyby chyba tylko. Brakuje mi w niej klimatyzacji, ale szyber mi sie podoba, więc nie jest źle o ile latem nie utknę w korkach w mieście.
Pali dość dużo mi się wydaje, bo jest to jakieś 10 litrów na 100km, no ale auto wiekowe, więc chyba nic w tym dziwnego.
Uwielbiam w niej jej felgi, które mi sie bardzo podobaja, niestety wczoraj odkryłam podczas mycia, że tylną lewą mam ośrupaną, pewnie brata wina, bo ja nie pamietam żebym w jakiś krawężnik czy coś przytarła.
Ogólnie auto jest bardzo sprawne, odkąd je mam (jakies 1,5 roku) poza zapowietrzonymi hamulcami, spaloną wtyczką od altenatora, i wymianą akumulatora nic w niej nie musiałam robić dodatkowego.
Obecnie ręczny nie trzyma za dobrze, ale to nie są poważne koszty, więc w przeciagu kilku nastepnych dni Młody mi to zrobi, być może wystarczy go podcignąć.
A, nie mam czujnika od ABSu, ale jakoś nie jest mi potrzebny więc olewam temat póki co .
Aha, niebawem planuję wymienić nagłosnienie, jak jeszcze byłam począkującym kierowcą to nienawidziłam głosno słuchać muzyki podczas jazdy, rozpraszało mnie to mocno. Obecnie lubię głosniej posłuchać jakichś wydrzypysków, głosniki niby mam nawet całkiem dobre, ale przy mocniejszych basach słyszę rzęzenie, a to mnie wkurza ;D.
MX3 chciałam w sumie kupić trochę młodszą, żeby byla też z klimą. Nawet znalazłam takową niedaleko Poznania, za śmieszne pieniądze, bo miała walniętą uszczelkę pod głowicą, jak rozmawiałam z kolesiem, to auto stało i średnio można było nim jechać. A że pracowałam na warsztacie to chłopaki mi powiedziały, że szybko to ogarna, i nie będzie drogo. Więc wziełam z roboty lawetę i pognałam do tego kolesia nastawiona, że raczej ją wezmę. Na miejscu się okazało, że piekne zdjęcia były przed zderzeniem z tirem chyba. Myslałam, że go zatłukę, całe szczescie, że nie poniosłam żadnych kosztów wyjazdu, bo bym dostała szału ;D.
A ta moja, była chyba 4 którą oglądałam. Wtedy w poblizu Poznania nie było ich za wiele do kupienia w kolorze czarnym, były jakieś czerwone i turkusowe, ale średnio wyglądały, ta była najlepsza ze wszystkich :).
A żebyś wiedział, specjalnie długo tam stała, aż woda nie wsiaknęła w glebę .
Oł, to chyba muszę sie zainteresować poważniej tym wysokim spalaniem. Swego czasu myslałam, że to moja wina, bo no nie jeżdzę zbyt ekonomicznie, ale ostatnio mój brat jeździł nią do pracy i potwierdził moje obliczenia.
A braku czujnika ABSu naprawdę nie odczuwam, tylko kontrolka mnie wkurza. Na pewno kiedyś to zrobię, być może i sama, bo wpięcie wyglada na mega proste, tylko nie moge sie wziać za kupno czujnika. A głosniki już mam, tzn. mój facet ma z poprzedniego auta, więc zlotówki za nie nie zapłacę.
No dobra, pora pokazać wozidełko Wuja :D.
Wściekle czerwony lakier, niewygodne wnętrze, włoska myśl technologiczna, głośny (dziurawy) wydech, tak oto ono, moje Seicento 900 .
Rozpisywał się nie będę, jeżdżę nim, bo pali połowę tego co łikendowa fura , a do tego części są śmiesznie tanie i można robić samemu. A i niejedna dziewczyna się obejrzy , to pewnie przez stereotyp, duża fura=mały ptaszek.
A teraz na poważnie, przechodzimy do zabawek dla dużych chłopców.
Trochę niedomyty, ale na szybko myłem rano, wybaczcie mi.
Silnik 3 litrowa benzyna m103, kiedyś legitymujący się mocą 188KM, ile ich tam zostało tego nie wiem, ale wyprzedzać daje radę :D. Na razie felunek trochę ubogo, bo ledwo 16stki, ale są plany...
Z wyposażeniem źle nie jest, będzie lepiej :D. Jest skóra, grzanie tyłka, elektryka szyb wszystkich, klima, prawe lusterko elektryczne i masa pierdół, które są w Mercedesach w standardzie, typu podgrzewany płyn spryskiwaczy, wentylowane fotele, oświetlenie tylnej kanapy załączane z deski, maska otwierana w pionie, itd. itp.
Seiczento ma osikane koło ?. Mój samochód również zna ten ból, z tym, że mój pies upodobał sobie zderzak ostatnio do nawadniania .
Co do W124 to nie będę ukrywać, fajne ;D. Nawet bardzo ;D.
Dzisiaj podobne mnie zakurzyło na mojej ulicy, z tym, że było granatowe :).
Fajny samochodzik, zwrotny, mały i nawet jak na swoją klasę w miarę wygodny, miałem 900tkę w gazie, jazda za pół darmo :D
To już kawał fury, będę się rozglądał za podobną zabawką do 20 tyś zł, więc pozawracam Ci głowę odnośnie zakupu