Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak jest, że człowiek po studiach klepie biedę a ci po zawodówce żyją w luksusie? Na przykład mój znajomy, który skończył zawodówkę, został zatrudniony w jakiejś firmie budowlanej jako dekarz. Zarabia ok. 1600 zł (z tego co opowiadał). Moim zdaniem to dużo, tym bardziej, że na przykład taki początkujący psycholog ma o wiele mniej, a musi skończyć studia i zdobyć wyższe wykształcenie, ponadto w najlepszym wypadku zarobi 1000zł. Za te pieniądze ciężko jest opłacić mieszkanie, nie mówiąc już o innych wydatkach.
Q: Zgadzacie się ze mną? :D
Q:Studiujecie coś/ macie zamiar iść na studia?
Q: Jak tak to na jakie?
lista tematów
szkoła i nauka strona 5 z 6
Konto usunięte: Trudno, wolę to niż zmarnować sobie życie w LO ;]
Po 1. nie mam tam się z kim zadawać bo uważają mnie za jakąś idiotkę a zresztą ja też bym się z nimi nigdzie nie pokazała bo wstyd by mi było przed znajomymi ;)
Poza tym po studiach rzadko kto pracuje w swoim zawodzie a ja nie chcę skończyć jako pracownica Biedronki. Niektórzy jeszcze o tym nie myślą a potem czas zleci i już nie będą mieli odwrotu :)
tak samo po technikum przecież nie zawsze znajdzie się pracę w tym zawodzie.
Konto usunięte: Trudno, wolę to niż zmarnować sobie życie w LO ;]
Po 1. nie mam tam się z kim zadawać bo uważają mnie za jakąś idiotkę a zresztą ja też bym się z nimi nigdzie nie pokazała bo wstyd by mi było przed znajomymi ;)
Poza tym po studiach rzadko kto pracuje w swoim zawodzie a ja nie chcę skończyć jako pracownica Biedronki. Niektórzy jeszcze o tym nie myślą a potem czas zleci i już nie będą mieli odwrotu :)
ale też nie uważaj, że po zawodowce czeka Cie świetlna przyszłość, bo również możesz się nieźle rozczarować :]
póki co nikt z moich znajomych - którzy ukończyli zawodówkę - nie ma życia usłanego tysiącami i pracują dorywczo za grosze.
ale masz większe szanse
Konto usunięte: ale też nie uważaj, że po zawodowce czeka Cie świetlna przyszłość, bo również możesz się nieźle rozczarować :]
póki co nikt z moich znajomych - którzy ukończyli zawodówkę - nie ma życia usłanego tysiącami i pracują dorywczo za grosze.
Może i za grosze, ale ludzie po studiach też pracują za grosze.A mimo to edukacja ich kosztuje, muszą płacić nie wiadomo ile za studia zaoczne jak się na dzienne nie dostaną i zarabiają że ledwo im na chleb starcza.
Moja matka ma 3 kierunki studiów, ma 43 lata i wiesz ile zarabia? 1500 zł. A pracuje już długo.
Moim zdaniem bezsens.
Konto usunięte: Może i za grosze, ale ludzie po studiach też pracują za grosze.A mimo to edukacja ich kosztuje, muszą płacić nie wiadomo ile za studia zaoczne jak się na dzienne nie dostaną i zarabiają że ledwo im na chleb starcza.
Moja matka ma 3 kierunki studiów, ma 43 lata i wiesz ile zarabia? 1500 zł. A pracuje już długo.
Moim zdaniem bezsens.
znam ludzi, którzy ukończyli studia i zarabiają duże pieniądze.
zasadnicze pytanie - nie CZY studiujesz, ale CO.
Tak, ty kiedyś pisałaś że jesteś na jakichś inżynierskich to się nie dziwię, to jest opłacalny kierunek.
Problem w tym, że jeżeli ktoś zwyczajnie nie potrafi matmy, fizyki i chemii ( i nie dlatego że nie próbuje), to już mu się studia nie opłacają. Bo co można robić po studiach humanistycznych? Zostaniesz albo nauczycielką jak moja matka, albo psychologiem czy pedagogiem, zbyt dużego wyboru nie masz. Więc w moim przypadku na pewno bardziej się zawodówka opłaca.
ludzie po mecydynie - 5 lat nauki 'straconych', ale ile lekarze zarabiają?
firma informatyczna, masz do wyboru - osobę po Politechnice, kierunku Informatyka oraz osobę po zawodówce - kogo wybierasz ?
Firma budowlana, masz do wyboru jak wyżej - osobę po Politechnice , kierunek Budownictwo oraz osobę po zawodówce - kogo wybierasz?
firma architektoniczna - również osoba po Politechnice, architekt, oraz ktoś po zawodówce - kogo wybierasz ?
Konto usunięte: Rosyjski nawet łatwy jest :) Z ang na pewno zdawać nie będę, bo jakoś nie miałam szczęścia do nauczycielek tego języka. W gim przez 3 lata miałam ang z ukrainką, która prawie polskiego nie znała, a w LO również przez 3 lata uczyła mnie armenka też nie znając polskiego. Wiec moje lekcje polegaly glownie na bezsensownym siedzieniu i rozsmieszaniu wszystkich dookola hyhy ;]
No łatwy jest rosyjski, to przyznam.
Ale ja właśnie nie miałam szczęścia do nauczycieli od rosyjskiego. Uczyłam się lata w podstawówce i uja umiem
Konto usunięte: No widać jakie mają perspektywy na dalsze życie.. Ale wiesz, plany można mieć, ale zawsze mogą one ulec zmianie. :)
Ale oni wogóle nie są ukierunkowani.
"gdzie chcesz iść?" "no na coś związanego z biologią" No ale kurde co? Medycyna, biotechnologia? Dużo tego jest, a oni nawet nie wiedzą w jakim kierunku chcą podążyć..
Konto usunięte: Tak, ty kiedyś pisałaś że jesteś na jakichś inżynierskich to się nie dziwię, to jest opłacalny kierunek.
Problem w tym, że jeżeli ktoś zwyczajnie nie potrafi matmy, fizyki i chemii ( i nie dlatego że nie próbuje), to już mu się studia nie opłacają. Bo co można robić po studiach humanistycznych? Zostaniesz albo nauczycielką jak moja matka, albo psychologiem czy pedagogiem, zbyt dużego wyboru nie masz. Więc w moim przypadku na pewno bardziej się zawodówka opłaca.
właśnie, dlatego irytuje mnie wrzucanie do jednego worka wszystkich, którzy studiują i nazywania ich przyszłymi bezrobotnymi. To , jaki kierunek wybierzesz - to już Twoja sprawa. Możesz wybrać taki, po którym faktycznie zarejestrujesz się co najwyżej na bezrobociu, a mozesz taki, po którym szanse masz ogromne.
warto zadbać o swoje przyszłe cv ;)
Konto usunięte: właśnie, dlatego irytuje mnie wrzucanie do jednego worka wszystkich, którzy studiują i nazywania ich przyszłymi bezrobotnymi. To , jaki kierunek wybierzesz - to już Twoja sprawa. Możesz wybrać taki, po którym faktycznie zarejestrujesz się co najwyżej na bezrobociu, a mozesz taki, po którym szanse masz ogromne.
warto zadbać o swoje przyszłe cv ;)
Tyle że jak jesteś humanistką to nie masz większego wyboru co do studiów. Może jest i dużo kierunków, jakieś filozofie, filologie i inne duperele, ale co mi to że skończę studia jak i tak potem do niczego się to nie przyda.
To moje zdanie na ten temat, ale wy możecie mieć inne bo w końcu co jeden człowiek to inna opinia.
:)
Konto usunięte: póki co nikt z moich znajomych - którzy ukończyli zawodówkę - nie ma życia usłanego tysiącami i pracują dorywczo za grosze.
to kto ile zarabia nie zalezy tylko od ukończonej szkoły, ale od znajomości i od zaradności życiowej.
Znam wielu chłopaków po zawodówce, którzy założyli własne firmy i zarabiają większą kasę, niż ci po studiach.
Konto usunięte: Bo co można robić po studiach humanistycznych? Zostaniesz albo nauczycielką jak moja matka, albo psychologiem czy pedagogiem, zbyt dużego wyboru nie masz. Więc w moim przypadku na pewno bardziej się zawodówka opłaca.
jesli ktoś ma ambicje, może uczyć sie dalej i zostać wykładowcą na studiach. tam dostają wiele więcej niz nauczyciele w szkole średniej.
Konto usunięte: to kto ile zarabia nie zalezy tylko od ukończonej szkoły, ale od znajomości i od zaradności życiowej.
Znam wielu chłopaków po zawodówce, którzy założyli własne firmy i zarabiają większą kasę, niż ci po studiach.
w takim razie dlaczego od razu zakładać, że ci po studiach są niezaradni i bez znajomości? bo tak cały czas sugeruje autorka tematu ;] nie przesadzajmy znowu, że po zawodówce są same gwiazdy.
Konto usunięte: Gdzie sie wyberam? Myślę nad Wrocławiem, ale nie Uniwersytet, bo tam raczej się nie dostanę. A propos- jakie przedmioty zdawałaś?
Boję się zdawać polskiego na rozszerzeniu, ale wtedy będę miała większe szanse na to, że się dostanę. Jesli poszłabym na kulturoznawstwo wybrałabym sobie kierunek kultura audiowizualna i media...
Ja wiem, że nie będzie mi lekko. Wiem, że szkoła średnia jest niczym w porównaniu do studiów, ale mam nadzieję, że sobie poradzę :)
A literatura... cóż, uwielbiam czytać, oby to mnie nie przerosło :)
Wrocław najstarsza katedra kultury w Polsce;) .. w szczególnści nastawieni na teorię kultury... antropologię...
a nie myślałaś o Katowicach, Łodzi czy Warszawie? ... wiem, ze to może wiązać się z kosztami, ale warto pomyśleć również o innych Uniwersytetach niż wrocławski...
...czytaj wszystkie lektury - to się póżniej przydaje, bo jest mniej do czytania przy egzaminach z literatury;) ... zobacz też, czy Dom Kultury nie organizuje warsztatów albo nie prowadzi kółek zainteresowań... wiedza tam zdobyta moze procentować na egzaminie...
zbieraj równiez informacje o wydarzeniach w filmie... chodź do kina i nie tylko na nowe filmy (tych starych mogę dać ci listę, które dobrze by było znać do egzaminu)... i zaprenumeruj czasopismo tematyczne (czytaj od deski do deski)...
...jeśli nie zniechęci cię Przylipiak "Kino stylu zerowego" ... to zapewne będzie to kierunek dla ciebie:)
Konto usunięte: Q: Zgadzacie się ze mną? :D
Q:Studiujecie coś/ macie zamiar iść na studia?
Q: Jak tak to na jakie?
ciężko powiedzieć, bo praca na budowie jest pracą fizyczną.
myślałam, żeby iść na matematykę lub ekonomię, ale mam jeszcze czas.
Tylko po skończeniu studiów raczej nie będę pracować w zawodzie.