Kto jest za matura z matematyki? strona 1 z 6
chyba kiedy będziesz musiała pisać z polskiego to też popełnisz samobójstwo, bo najwyraźniej nie znasz zasad ortografii
ja mam za 2 lata [o ile teraz zdam ]
jak dla mnie to mogłoby jej nie być.
Hmmm... już chyba był podobny temat.
Ja maturę pisałem jakieś cztery lata temu, i też pisałem z Matematyki, na własne życzenie zresztą ;). Jestem zdania że liczyć trzeba umieć, wykonywać podstawowe działania itd. Jednak że, wiele osób sądzi iż matematyka uczy liczyć, co jest największą bzdurą. I teraz uwaga bo wpadniecie w szok : matematyka uczy myśleć na nieco innym poziomie, abstrakcyjno-relatywistycznym. Ciężko to sobie wyobrazić, ale podam łatwy przykład: geometria przestrzenna. Czyż nie uczy myślenia trójwymiarowego? Czy nie wymusza na wyobrażaniu sobie kształtów? Dlatego też matematyka jest przedmiotem niewątpliwie trudnym. Czy powinna być obowiązkowa na maturze? Chyba raczej nie. By zdać maturę z matematyki z dobrym wynikiem trzeba umieć coś więcej niż tylko liczyć, i chyba wszyscy się z tym zgodzą. Jednak nie wszyscy to potrafią, patrząc na perspektywę statystyk to tylko nieliczni rozumieją matematykę. Dlaczego wówczas miało by się zmuszać wszystkich dookoła do zrozumienia matematyki? Przypomina to bardziej jakieś hitlerowskie metody, niż cywilizowany świat. Niech matematykę piszą ci co chcą ją pisać. I tak większość nie wiąże swojej przyszłości z naukami ścisłymi, więc czemu obciążać ich niepotrzebnymi obowiązkami. Pozdrawiam ;)
Moim zdaniem nie powinno być obowiązkowej matury z matematyki. Niektórzy po prostu nie lubią ale potrafią podstawy z matematyki :)
nad polskim też popracuj ;)
w takim razie jeżeli ktoś nie lubi polskiego to też nie powinno go być.
Jestem jak najbardziej za maturą obowiązkową z matematyki..
Trochę przesada, bo patrząc na to z tej strony, powinniśmy sobie
W ogóle sami wszystkie przedmioty wybierać bo ja na przykład z polskiego pisać musiałam, mimo że w zasadzie polski jest o tyle śmieszny że nie sprawdza umiejętności czytania ze zrozumieniem, a to, czy umiesz wbić się w klucz. W to, co myślał ten, który go układał.
Skoro ja przemęczyłam polski, dlaczego inni nie mogą się przemęczyć z matematyką?
Tym bardziej że matura z matematyki z roku na rok jest coraz bardziej banalna, zwłaszcza na poziomie podstawowym. Kiedy pisałam w zeszłym roku i dostałam arkusz do łapki, to śmiałam się w głos, bo wyglądało jak egzamin gimnazjalny...
A wiele osób nie tyle nie rozumie matematyki, co nie chce im się przysiąść do przedmiotu, żeby go zrozumieć, bo łatwiej jest powiedzieć,
że jest się tak zwanym humanistą.
Oczywiście nie mówię tu o wszystkich przypadkach.
z polskim też u Ciebie ciężko
temat był wałkowany milion razy.
poziom matury z matematyki będzie zapewne niski, skoro próbną oblało 70% uczniów.
Obniżą wymagania do tabliczki mnożenia do stu
Ja się matematyki nie boję, chociaż jestem humanistką i powinnam płakusiać i panikować jak większość.
Co to jest za filozofia podstawić pod wzór, który i tak będzie nam podany?