#Ziaja, odżywka codzienna pielęgnacja
Niby można jej używać bez spłukiwania, ja jednak spłukiwałam a i tak na drugi dzień włosy były oklapnięte i mam wrażenie, że szybciej się przetłuszczały, przy czym podkreślam, że nie nakładałam tego specyfiku u nasady i w "okolicach". To samo tyczy się reszty odżywek tej serii, których używałam w starej wersji, w zielonych opakowaniach. Wiem, że dużo osób je chwali, jednak moja odczucia są takie a nie inne, a włosy mam normalne - nie przetłuszczają się. Ponadto ta odżywka nic nie robi z włosami, oprócz tego, że natłuszcza. NIE POLECAM.
Cena: niecałe 6 zł.
#Peeling do twarzy Joanna
Nie używam tego jako peelingu tylko do codziennego mycia, bo moim zdaniem ma za małe drobinki żeby używać tego jako peeling.
Ma ładny zapach, nie wysusza, nie podrażnia. Na opakowaniu jest napisane, żeby stosować 2 razy w tygodniu, ale przy codziennym stosowaniu nie przyniesie żadnych szkód.
Cena: 7-8 zł
#Żel pod prysznic Luksja Vitalise
Może to nie recenzja, ale muszę to tu napisać
Polecam, bo ma przezajebisty zapach...
Cena: koło 8 zł.
#Soraya krem rozświetlająco - nawilżający
Nigdy nie lubiłam tej firmy, a krem kupiłam z głupoty bo był w promocji za jakieś 6 złotych. Myślałam, że może się sprawdzi, ale nie -po nałożeniu strasznie piecze, a dodam, że nie mam suchej ani podrażnionej skóry. Na dodatek raz dostał mi się do oka i na drugi dzień przez pół dnia chodziłam zapuchnięta bo dziadostwo mi jakieś uczulenie spowodowało. Tak wiem - moja wina, jest na opakowaniu napisane, żeby omijać okolice oczu. Jednak nie mam w zwyczaju tego nigdy robić, a żaden krem którego używam nie powoduje u mnie takich 'skutków ubocznych'. Nawet pomijając ten niemiły incydent, nie polecam :)
Cena: nie wiem jaka jest regularna, podejrzewam że coś koło 10-15 zł.