Kompleksy i sposoby na nie strona 8 z 9

Cześć :)

Pytania odnośnie kompleksów i jak sobie z nimi radzić :P

1. Z jakich rzeczy w swoim wyglądzie jesteście najmniej zadowoleni ? Co z chęcią byście zmienili ?
2. Jak sobie radzicie z kompleksami ? Jakieś triki, sposoby na zamaskowanie ich ?
3. Czy w dzisiejszych czasach można żyć bez kompleksów ?

1. Hmm.. w linii dolnych rzęs przez milimetr mam 5 bardzo jasnych rzęs i żeby były widoczne musze je przeciągać maskarą. Jendak to nie jest niewiadomo jaki problem, właściwie żaden. Co jeszcze... dla innych ludzi mój wzrost jest kompleksem (155-157 cm), bo bardzo się hamują mówiąc : ' ale ta choinka jest 'ma...ła'', 'ale ta dziewczyna jest 'ni...ska'' , spoglądają wtedy na mnie z zastanowieniem w oczach i czekają, a ja się śmieję, bo uważam to za fajną rzecz. (Ogólnie jestem z deka zminiaturyzowana.)
2. Jeeju, gdybym miała czas na wymyślanie sobie defektów, to... jak najszybciej bym sobie znalazła coś do roboty. ;d
3. Jestem przykładem. Nie ulegam społeczeństwu, nie jestem trendi, nie muszę być idealna, bo jestem sobą.

Nos ;-)


Raczej sie nie da zamaskowac kształtu nosa, ale planuje operacje plastyczna POWAZNIE.


Mozna... a raczej trzeba.

nic bym nie zmienił :D



oczywiście że można , ale ja jestem zaje ... :D

2. No staram się coś zmienić, jeżeli mi się we mnie nie podoba. Najlepiej siedzieć i marudzić :D Nie moge słuchac jak ktoś gada 'zazdroszcze Ci figury' i takie tam, co za bez sens, rusz dupe i zacznij o siebie dbać, proste.
3. Tak

Tzn mi moj nos nie przeszkadza, przez tyle lat go mam, przyzwyczailam sie, ale jesli mialabym cos zmieniac to wlasnie go :P

mojej figurze daleko do idealu, ale mimo to nie uwazam jej za cos strasznego. mimo to mam zamiar cos z nia zrobic:)
mam za male piersi. i kiedys je powieksze, ale nie silikonami, wstrzykiwanym zelem.
no i mam bardzo cofnieta brode, to wyglada kiepsko.
z innymi rzeczami sie pogodzilam, np duze stopy, brzydki nos czy odstajace uszy. takie rzeczy robia czlowieka charakterystycznym;)


tak. mozna byc kompletnie pewnym siebie i wszystko akceptowac;)

komleks chudej ręki, prawdopodobnie nieuleczalny


2 bluzy plus pompowanie bica i trica przed wyjsciem


nie wiem bo mogę mówic za siebie tylko

* wzrost
* nos
* małe dłonie
* nadmierne owłosienie

sporo tego.


próbuję z tym jakoś żyć, na razie się udaje.


jak patrzę po innych, to myślę sobie, że nadawałbym się na modela calvina kleina.

Ja powiem tak: bardzo dużo zależy od tego z jakimi ludźmi najwięcej przebywasz i jakie podejście do wyglądu ma Twój facet, o!

Tylko ze zbyt małych piersi, ale nie jest to jakiś ogromny kompleks. Po prostu takie są i mówi się trudno.


Akurat w moim przypadku tak - delikatny push up i gotowe

1. Nos. I włosy, które nie chcą się pod żadnym pozorem ułożyć i nic nie działa na nie. No i waga. Nie chce się ruszyć z 60kg na 80kg, przez co czuję się beznadziejnie.
2. Nie da rady. Nawet puder nie pomaga.
3. Można, jeżeli się chce.

Z takich które można zmienić ale się nie chce.


Ubieram się tak by tych moich kompleksów widać nie było i nie widać ;)


Pewnie, ale kto to robi?

z biustu...


pewnie push-up;) a jak się trafi kiedys moze większa kasa to operacja


narcyzki mogą;)

Uwierz, że nie trzeba być narcyzem aby nie mieć kompleksów. Wystarczy silna psychika i odpowiednie podejście do samego siebie.

Nos to mój największy problem


trochę bronzera i można się pokazać