W tym temacie rozmawiamy na temat TATUAŻY, PIERCINGU i wszystkiego, co z tym związane. Rozmawiamy o tym jaki tatuaż sobie zrobić, gdzie, za ile itp.
Przed zrobieniem tatuażu powinieneś wiedzieć jakie jest ryzyko oraz jak się pozbyć tatuażu, jeżeli nie będziesz już go chciał. Zrobienie tatuażu może trwać tylko kilka minut, jednak zostaje do końca życia.
WARTO ZAJRZEĆ TU: KLIK
ZASADY PISANIA W TYM TEMACIE
1. Zadając pytania proszę pisać czerwonym kolorem (będzie łatwiej znaleźć pytanie i na nie odpowiedzieć :)
2. Obrażanie, wulgaryzmy (w tym słowa wulgarne omijające bluzgometr) , wyśmiewanie szczególnie nowych użytkowników forum, zamieszczanie postów ogólnie uznawanych za niekulturalne, wszelkie posty wyśmiewające osobę zakładającą temat oraz prowadzenie dyskusji nie związanej z tematem będą karane banami 1h, 24h, 7 dniowymi lub 30 dniowymi w szczególnych przypadkach.
Proszę w sposób kulturalny zapraszać tu użytkowników zakładających tematy o tej samej tematyce.
Dziękuje i życzę miłych i kulturalnych rozmów :)
TATUAŻE i PIERCING (kolczykowanie) vol.9 strona 91 z 93
Zawsze podobalo mi sie jak ktos ma tatuaz az w koncu sama chcialam sobie go zrobic z miesiaca na miesiac zmienialam zdanie co do jego miejsca na moim ciele az w koncu sobie go nie zrobilam, bo nasluchalam sie wielu okropnych rzeczy na temat jego robienia i okropnie boje sie igly. Moze jeszcze kiedys zdam sie na odwage i sobie go zrobie ale najpierw mam pytanie w ktorym miejscu naj mniej boli?
co do kolczykow podobaja mi sie na twarzy i kiedys myslalam nad zrobieniem sobie w brwi ale jak sie dowiedzialam ze brew u nie ktorych przez to opada zrezygnowalam i staralam zrobic sobie w nosie juz kupilam nawet kolczyk specjalny i za pierwszym razem kiedy z przyjaciolka przygotowalysmy sie dobrze do kuracjixP niestety druga warstwa nie mogla mi sie przebic wiec zrezygnowalysmy i tak minelo kilka dobrych lat ale chcialabym bardzo jeszcze kiedys to zrobic
Nie słuchaj i nie myśl za dużo. A tatuaż zrób tam gdzie Ci się podoba.. ból wytrzymasz więc nie dramatyzuj już z góry ;)
Coo?? Pewnie tych bzdur naopowiadal ci ktos kto nie ma ani kolczyka ani tatuazu..
Jezeli wybierzesz profesjonalne studio nie ma takiej opcji ze cos sie stanie po przekluciu
Co do tatuazu.. bol to juz sprawa indywidualna, idzie go zniesc.
Ja mam tak ze jak czegos bardzo chce to nie straszny mi bol, i tego sie trzymaj ;)
no wlasnie nie;P na temat kolczyka w nosie opowiadala mi osoba ktora juz go ma chociaz jak dla mnie ten bol to nie byl bol dalo sie zniesc ale na temat tatuazy tak samo sporo osob ktore juz je maja, chociaz teraz uwazam i wrecz jestem pewna ze robily to celowo, Kolczyk w nosie moge zrobic w kazdej chwili ale jak narazie musze znow ta decyzje przelozyc na potem i obawiam sie ze bedzie trwala ona jeszcze dosc czasu ;D a co do tatuazy hmmm ( moze) sie przelamie na jakis malutki tak dla samej siebie nie na pokaz :-)
Tatuaże nie są na pokaz!!!!! tak boli dość mocno odtardzam klatke barki nadgarstki zebra bo to słabe miejsca :-D
co do tolerancji tatto polska troche jest z tyłu bo wielu nie toleruje, a starsze babcie patrza jak na szataniste
Tatuaże nie są na pokaz!!!! - masz conventy stworzone właśnie do tego ;) więc w pewnej formie są właśnie na pokaz. A co do bólu to każdy znosi go inaczej. Jak mi robili klatkę piersiową to spałem natomiast biceps od wewnątrz i lędźwie to był wyczyn. Fakt plecy jedna sesje miałem 8 godzinną więc tez byłem już na progu (swojej) wytrzymałości.