W tym temacie rozmawiamy na temat TATUAŻY, PIERCINGU i wszystkiego, co z tym związane. Rozmawiamy o tym jaki tatuaż sobie zrobić, gdzie, za ile itp.
Przed zrobieniem tatuażu powinieneś wiedzieć jakie jest ryzyko oraz jak się pozbyć tatuażu, jeżeli nie będziesz już go chciał. Zrobienie tatuażu może trwać tylko kilka minut, jednak zostaje do końca życia.
WARTO ZAJRZEĆ TU: KLIK
ZASADY PISANIA W TYM TEMACIE
1. Zadając pytania proszę pisać czerwonym kolorem (będzie łatwiej znaleźć pytanie i na nie odpowiedzieć :)
2. Obrażanie, wulgaryzmy (w tym słowa wulgarne omijające bluzgometr) , wyśmiewanie szczególnie nowych użytkowników forum, zamieszczanie postów ogólnie uznawanych za niekulturalne, wszelkie posty wyśmiewające osobę zakładającą temat oraz prowadzenie dyskusji nie związanej z tematem będą karane banami 1h, 24h, 7 dniowymi lub 30 dniowymi w szczególnych przypadkach.
Proszę w sposób kulturalny zapraszać tu użytkowników zakładających tematy o tej samej tematyce.
Dziękuje i życzę miłych i kulturalnych rozmów :)
TATUAŻE i PIERCING (kolczykowanie) vol.9 strona 89 z 93
ja kolczyka z jezyka wyjelam okolo roku temu i raz w miesiacu wkladam kolczyk na chwile zeby odswiezyc dziurke i nic nie zarasta ;)
jeśli chodzi o zarastanie dziurki w języku to to też troche zależy od organizmu każdej osoby :)
natomiast ja mam pytanie do Was, co sądzicie o tatuażach tego typu ? miał ktoś sytuacje że po zrobieniu tatuażu wystąpiła reakcja alergiczna, rozlanie ?
Witam.
czy ktos zna dobra ,zaufana osobe ktora zajmuje sie piercingiem w Lodzi ? Mam wszystko ,kolczyk ,wenflon itp. Ale brak mi wykonawcy ;)
W sumie to już piąty tatuaż, rozpoczynam rękaw w klimatach japońskich.
Po pierwszej sesji na chwilę obecną same kontury, wypełnienie i cienie.
Druga sesja całość. Mam nadzieję, że jeszcze maksymalnie 4 sesje i będzie skończony.
hej, ja mam w języku i musiałem podczas prześwietlenia wyjąć wszystkie metalowe elementy i z założeniem po 3 godzinach nie było problemu... więc raczej tak szybko to nie zarasta :)
Zdecydowanie szybko ine zarasta. Ja praktycznie kolczyk w języku noszę tylko "okazyjnie" i jakoś nie mam problemu z wkładaniem.
Inna sprawa, że ze mnie taki trochę "czyścioch" i zawsze przy myciu zębów (je też myje baaaardzo dokładnie) przemywam też przekłucie. Ale nie sądzę, żeby to miało wpływ.