Jak to według was wygląda teraz? Czy jest coś co chcielibyście zmienić,a jeżeli tak, to co?
Rola kobiety i mężczyzny we współczesnym świecie strona 4 z 9
współcczuje, ze znasz takie kobiety :D
Ja znam różne i nie wszystkie robią to co napisałeś.
Facetów też znam różnych, i nie każdy jest tym biednym poszkodowanym misiem, bo są też chamy, co zdradzają swoje laski i mają z tego ubaw.
Widzisz tylko jedną strone medalu, zło wyłącznie po stronie kobiet. Nie mam szacunku dla ludzi, którzy są tak jednostronni, tak zapatrzeni w idealność swojej płci. Więc sory, ale mylisz się.
Powinno być tak: Rola kobiety - dac dupy, ugotować, posprzątać, urodzić dziecko, wychować dziecko, usługiwać facetowi, być niezależną finansowo. Rola faceta - pracowac na siebie i rozkazywać żonie co robić, decydować za nią w każdej kwestii.
I co teraz? Przyznasz mi racje, czy zaczniesz płakać, ze zmyślam, widze tylko jedną strone medalu (jak ty), ze to nie prawda, ze wy macie gorzej bla bla bla?
to maja byc zależne od waszej kasy, czy jednak nie chcecie być bankomatami?
I daj facetom słuchać tego co lubią.
Sęk w tym że nawet na fotce wielu facetów sami pierwsi proponują układ za kase. Sami sprowadzają sie do roli sponsorów.
Przyznałeś jej racje, bo widzi tylko zło po stronie kobiet (jak ty), nie widzi ze faceci tez pozostawiają wiele do zyczenia (jak ty) bo ty uwazasz ze kobiety to zło na tym świecie, a faceci tacy biedni... a sam kobiety, nawet niewinne, atakujesz.
Znów narzekanie na baby.... jakie to powszechne na fotce. A jak sie narzeka na facetów, to zaraz jest sie tu pośmiewiskiem, głupią peezdą, szmatą, cholera wie czym jeszcze najgorszym, bo wy możecie narzekać i kwikać na złe kobiety i trzeba wam współczuć, a my na was nie, boście idealni a my rozczeniowe księżniczki albo feminazistki z wąsem... Typowe :)
Tak tak wina kobiet, że wy nie potraficie być odpowiedzialni i obowiązkowi, i latacie wieczorami po świecie, zostawiając kobiete w domu, picie piwo z kolegami i po pijaku zdradzacie własne kobiety. Tak, to wina kobiet, że jesteście egoistycznymi świniami. Tak tak.
Według facetów kompromis jest wtedy, gdy facet zgodzi sie na to by tym razem kobieta decydowała. Jeśli sie nnie zgodzi to jego zdanie jest świete a jej zawsze be.
Chwila sory, chcesz by ciągneło was do domu to czemu sami sobie tego ogniska nie zaszczepicie, tylko na kobiety zwalacie? Może wspolczesne kobety nie chcą najfajniejszych lat zycia spedzic w 4 ścianach, chcą dom budować razem z wami, a nie robić wszystko za was byście siedzieli w domu z nimi, a jak im sie nie uda,to wychodzicie sobie gdzieś bez swoich kobiet? Chcecie ognisko domowe to pomóżcie w tym. Nie chcecie, to nie miejscie pretensji, ze kobietom sie nie chce za dwoje robić i nic z tego nie mieć. Siedzenie w domu bywa nudne. Wy rościcie sobie prawo do latania po barach/klubach a żona ma w domu czekać na was z kolacją? Jakie to januszowskie....
A tak do tematu
TO według mnie rola kobiety jest taka, jaką sama sobie ustali, i faceta tak samo. Lub jak sie dogadają. Jak danej parze wygodniej. Pisząc co my przez to rozumiemu narzucamy innym co mają robić w zyciu i choćby parze było wygodniej tak funkcjonować, że to kobieta pracuje a facet zajmuje sie domem, to przez takie teksty poczują się głupio i beda robić wbrew sobie, bo jakby sie ludzie dowiedzieli to by ich wytknęli palcami.
I owszem, powinni dawać sobie ciepło, wsparcie, być podporą w trudnych chwilach. Ale podział obowiązków niech sami sobie ustalą.
Rolę zostały podzielone genetycznie od dawna ... Faceci mają rozwiniętą wyobraźnię przestrzenną , siłę fizyczną mają zdolność manualne są bardziej odważni (lek wysokość , przestrzeni ,arachnofobia czy klaustrofobia) kosztem takich cech jak uczuciowosc, instynktu macierzyńskiego czy rozróżniania barw. Dla mnie to kobieta powinna sprawiać ze facet wybiera dom od kolegów choć by tym żeby poszła z nim na piwo , zagrała z nim na konsoli i nie odbijala sobie na parterze złego dnia w pracy ...
W myśl hyda każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie, jedni robią to chamsko drudzy subtelnie - to nie wojna a raczej odmienne zdania
Tutaj wszystko jest wyolbrzymione, wątpie że autorzy co niektórych opinii podpisali by się pod nimi w realu.
no w sumie te strasznie radykalne wzbudzają wątpliwości ... Ale to chyba proste KAŻDY CHCE BYĆ WAŻNY ...
Hm też mam wyobraźnie przestrzenną i jestem bardziej odważna (siłą fizyczną niestety nie dorównuje facetom) jak i nie posiadam instynktu macierzyńskiego. Wynika więc że nie jestem kobietą, a więc co? Niby genetycznie podział na role istnieje od dawna, a mimo to jakoś nie jestem tak zaprogramowana jak tu piszesz. Wychodzi wiec na to ze wiekszosc tego co piszą to bzdury, by utrzymać taki a nie inny stan rzeczy. By nie mieszać ról. A ja uważam zaś, że podział jest taki, jak kto chce. Jeśli w danej parze to facet lepiej prasuje i gotuje i zajmuje sie dzieckim a kobieta lepiej i szybciej naprawi auto i skosi trawe, to czemu nie mieliby sie tak dzielić? Zamiast patrzeć na biologię, to patrzeć na osobiste zdolności. Niektore od płci nie zależą.
Z tym też się zgadzam kto powiedział że tylko facet ma prawo trzasnąć drzwiami i iść na piwo z kumplami? Przecież my też tak możemy jak nam coś nie pasuje
Słowo się rzekło ..... jak rozwiążesz ten problem Twojego znikania i nieumiejętności zatrzymania Cię w domu przez kolejne Twoje partnerki? wina tylko po jej stronie czy również po Twojej?