zapatrzonaWslonce
zapatrzonaWslonce
  2 maja 2017 (pierwszy post)

Taki temat dla pan i panów . Założyłam tu konto bo z obcymi łatwiej nawiązać mi kontakt niż obecnym partnerem nie szukam randek i czegoś nadzwyczajnego tu.
Mam problem z obecnym partnerem jeste po 10 letnim związku i bagazu smutnych doświadczeń. Po roku od rozstania odwazylam się i poznałam mojego teraźniejszego partnera . Początek jak początek bywał burzliwy ... Teraz po 2 latach ... Dużo się nie zmieniło . jest dla niego najważniejsza jego rodzina która mnie nie akceptuje ... Spotykamy się 1czy 2 razy w tygodniu ... Niby są plany które zaraz znikają ... Boli mnie to często wybucham mam córkę o której tez myślę. Chce rodziny domu i czuć się spełnione kobieta ... Niestety wręcz blagam o uczucia blagam o czas i ta uwagę jaka powinno się poświęcić kobiecie. ... Tłumaczyłam to na prace jaka wykonuje a jest mundurowym... Nie wiem co robić i co myśleć kocham ale sil mi brak a nie może mi braknac bo mam córkę .... To tak w skrócie pozdrawiam

MzM
MzM
  2 maja 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Powinien być twardzielem na tyle by móc obronić swoje dziecko, swoją kobietę i swoją rodzinę przez atakami i intruzami,ale na tyle czuły i delikatny by się w tym nie zatracić. Kiedy kobieta musi zmienić się w hydrę po to by bronić najsłabszą jednostkę czyli dziecko i siebie przed wami, to sory, ale z wami już jest coś qur... nie tak. Prócz twardziela, wklepcie sobie do głowy wartości i zacznijcie je rozgraniczać

MzM
MzM
  2 maja 2017

Jeżeli mężczyzna nie jest w stanie stanąć w obronie dziecka, a często bywa tak że nawet swojego, to co to za mężczyzna? to fagas spod latarni i tyle w temacie. Pisssda niewarta mojej uwagi

kryss33
kryss33
  2 maja 2017

Do MzM: właśnie na odwrót, my myślimy logicznie, a Wy się kierujecie emocjami, jak sama piszesz, my powinnismy to, i siamto..., a jak jest inaczej to jest żle, jesteś z pod tej gwiazdy, która od faceta wymaga niemal, że wszystkiego, bardzo mało dając w zamian, a marudzenie to Twój firmowy znak i przekrecanie faktów na swoją korzyść:) kobieta w nic nie musi sie zmieniac jesli ma zdrowy rozsadek to trafi dobrze, a jak go nie ma tylko trzyma się kurczowo swoich skrajnych pogladów to kończy własnie tak jak w tym temacie:), zresztą Ty widać nalezysz do tego samego grona:), czyli tej wiekszosci, która kończy później z reka w nocniku i dopiero wtedy się otwierają oczy jak już jest za późno:), porządanie robi z was ślepe jak krety, chociaż się zarzekacie, że nie o to chodzi i udajecie swiete chociaż do tego Wam kosmicznie daleko...:)

MzM
MzM
  2 maja 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Trollować to my, ale nie nas. Za mało mnie znasz a oceniać chcesz. Nigdy nie byłam zależna od faceta finansowo, wręcz przeciwnie. Bylam na to zbyt dumna i honorowa czego nigdy nie mogłam napisać o was. Nie macie honoru, ambicji czci i wiary. Ten temat jest tylko kolejnym potwierdzeniem moich doświadczeń i spostrzeżeń. Tyle w temacie

kryss33
kryss33
  2 maja 2017

Do MzM: No widzisz z tego co piszesz jasno widać, że jesteś nastawiona na walke, to skoro jesteś taka waleczna, a nie słaba to później walcz z tym, który takim bohaterem dla Ciebie był:), najwiecej sie wojuje szabelka wtedy jak nie trzeba nią machać tylko są inni do machania, wiadome ten co macha może zginać, a ten co tylko podrzega do machania niczego nie traci bo jego tyłek jest cały:) tyle w temacie:)

MzM
MzM
  2 maja 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Jego skończyłam. Chcesz być następny? Nie radzę. Ja mogę poczekać latami.... i rozegram to tak, że przegrasz, jak on. To co mu dałam, odebrałam z nadpłatą

kryss33
kryss33
  2 maja 2017

Do MzM: Czyli wychodzi na to, że ogólnie lubisz manipulować facetami:) jak to macie w wiekszosci we krwi, chociaż zdarzają się wyjątki, które są szczesliwe bo nie manipulują, dlatego skromność właśnie się opłaca, a nie walka z kimś, żeby wyjść na swoje:)

MzM
MzM
  2 maja 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Manipulować facetami buhahhaahaha idź do diabła, nudzisz mnie i męczysz tymi swoimi wywodami z dupy. Pobaw się w podchody z koleżanką. Nie ze mną te numery Bruner

kryss33
kryss33
  2 maja 2017

Do MzM: Haha podchody?, no właśnie widać, że Twoje klimaty to ADHD:)

MzM
MzM
  2 maja 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

No nigdy w murzynach i arabach nie gustowałam. Jesteście zwyczajne łajzy a kreujecie się tutaj na Mesjasza Zbawiciela. To tyle jeżeli chodzi o skromność

kryss33
kryss33
  2 maja 2017

Do MzM: No wiem nie wytrzymała bys z nimi, ani u nich, nie pozwolili by Ci na takie pyskowanie, musiała być się troche podporzadkować, a tak to juz masz tyle wolności, ze Ci sie w pupie przewraca, dlatego siejesz ferment:)

MzM
MzM
  2 maja 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

No byłam u nich, ba nawet u nich pracowałam, ale z nimi nie sypiałam :) Dam sobie rady, nie bój żaby :) https://www.youtube.com/watch?v=iHL_xG_0ZDU Wolność, kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem :)

kryss33
kryss33
  2 maja 2017

Do MzM: no tak wolność to harmonia, równowaga, dbanie o spokój, i nie szukanie guza u innych, wszelkie próby manipulacji kimś, chociażby z nudów mogą doprowadzić do spiecia, w konsekwencji wojny i utrary wolnosci:)

MzM
MzM
  2 maja 2017
Ostatnio edytowany: 1 stycznia 1970

Nic głupszego od bardzo dawna nie czytałam, no ale niech ci będzie. Wyprowadzanie cię z błędu nie leży w moim interesie. Nawet w więzieniu byłabym wolna, ale to chyba nie na twoją bidną głowę. Idź zatem w pokoju i nie grzesz wincej

kryss33
kryss33
  2 maja 2017

Do MzM: nie no okej, to jak w wiezieniu wolna byłaś to po co wychodziłas:)? mogła byś sobie tam spokojnie spedzać czas i nie musiała byś się denerwować siedząc w necie:)?

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.