Jak w temacie co myslicie o facetach po rozwodzie ..
Niezawsze to z winy faceta czasem i Żona pójdzie inna droga..
lista tematów
Co myślicie o facetach po rozwodzie... strona 2 z 8
Ja myślę, że łatwiej się wtedy na piwo umówić albo dłuższy plenerowy wypad zrobić. Bo taki kumpel ma więcej czasu i się nie stresuje co powie żona ;)
Dziewczyny przecież serce nie sługa. Jak sie któraś zakocha w rozwodniku z wzajemnością i dobrze się będzie z wam z nim żyło, to wydaje mi się, iż była żona nie stanowi żadnego problemu. Niekiedy o życiu coś komuś nie wyszło. Nie należy od razu takiej osoby skreślać.
To kwestia tego z jakiego powodu był rozwój też, ale generalnie z samego tego faktu bym nie skreśliła. Są rzeczy, które są bardziej problematyczne. Ale też rozumiem, że są ludzie, którym to może przeszkadzać, podobnie jak są faceci, którzy by się nie związali z rozwódką.
Panthera: Jest tylu wolnych facetów, ze nie musze sie brać za rozwodników. Aż tak zdesperowana nie jestem
Ahahahaha ;D.
Nie musisz "też się brać" za niebieskookich, bo tylu ciemnookich jest wolnych, ale jak ten niebieskooki Tobie się spodoba, będziesz chciała z nim spędzać coraz więcej czasu to co? ;D.
Ale ogólnie ahahha ;D.