Jak w temacie co myslicie o facetach po rozwodzie ..
Niezawsze to z winy faceta czasem i Żona pójdzie inna droga..
Co myślicie o facetach po rozwodzie... strona 1 z 8
To że jest po rozwodzie mężczyzna w żadnym stopniu nie powinno go dyskryminować. Bo rozwód to nie zawsze przecież wina mężczyzny
.
Dla mnie są do odrzucenia. Sama nie miałam slubu, ani nawet oświadczyn, a mam się wiązać z kimś, kto nie dość że miał to już za sobą (doświadczenie), z inną kobietą (zazdrość, że bedzie porównywał, że bedzie sie na mnie patrzył przez pryzmat tamtej), to jeszcze bedzie to byc moze inaczej wyglądało, niz gdyby jego pierwze oświadczyny i ślub miał ze mną (np. bardziej doświaczony facet bedzie wiedział czym "grozi" slub, wiec mimo że ja bym chciała np po dwoch latach zwiazku slub i on ze swoją ex tez wział slub po dwoch latach związku, to z powodu doswiadczen wezmie go ze mna po 6 latach lub nie wezmie wogóle a gdyby z nią nie był, to by wziął go ze mna po dwóch. Juz nie mowiac o tym ze długo był z jakąs laską, to sie do pewnych rzeczy przyzwyczaił i bedzie oczekiwał ode mnie ze bede taka sama, ze bede jak jego ex. I do tego koleś jest uzywany )
Po prostu chce faceta ktory jest na tym samym "poziomie i doświadczeniu w związkach" co ja. Nie grozi to niczym w stylu "wiem ze to nie wypali, bo miałem ślub a ty nie, wiec wiem lepiej, wiec mnie słuchaj"
WIec zaden rozwodnik, a juz tym bardziej z dzieckiem mnie nie interesuje, bo wiem, ze sporą cześć swojego zycia, i to tę najlepszą, zmarnował na inną kobietę, a ja dostane po niej resztki.
Sory ze to brutalne, ale taka jest prawda :)
To że facet jest po rozwodzie nie znaczy od razu że ta druga musi porównywać do pierwszej żony, zresztą przez pryzmat doświadczeń i tak może wziasc ślub po roku czy dwoch
No cóż wcale się nie dziwię że odpowiedzi są jakie są rozumie to..
Ale niemozna wszystkich stawiać pod jedną ściana że są tacy sami.
Ciekaw jestem dalszych wypowiedzi.
To samo co o facetach, którzy rozwodu za sobą nie mają.
Rozwód nie określa człowieka przecież, bądźmy dorośli.
Ale infantylne myślenie .
Facet oo rozwodzie to dalej pełnowartościowy facet ;)
Nie chcesz rozwodnika-a przecież serce nie wybiera. Zakochasz się w rozwodnik i co? Z bólem serca go odrzucisz bo nie tak sobie wyobrazalas swojego faceta.?
Tak :)
Wiem jak bedzie wygladało nasz zycie. Z czasem facet bedzie traktował nowy związek nie od nowa a jak kontynuacje starego, ale z inną osobą, przywyczajony do paru rzeczy bedzie chciał by i w nowym związku wystapiły. Bardziej doswiadczony bedzie sie mądrzył. Wole kogoś kto jest tak samo zielony w tym wszystkim, jak ja, bym nie czuła sie osamotniona. Nie lubie zbyt doświadczonych facetów, niestety.
Wiem rowniez jak ja sama bede reagować. Zazdrość, obawy "jakim był mezem dla niej i czy dla mnie nie jest gorszy", pretensje ze nie poczekał ze ślubem na mnie... stres itp. Nie, to nie dla mnie.
Jest tylu wolnych facetów, ze nie musze sie brać za rozwodników. Aż tak zdesperowana nie jestem :)
Z tego wynika że lepszy taki z konkubinatu :D
(((życie pisze różne scenariusze))))
Dokładnie...
Nie mówmy Nie a zarazem tak w życiu i tak się ułoży jak było pisane i niema co się sprzeczac niewarto....
Te kobiety, ktorym to nie przeszkadza zwiążą się z takim, wiec w czym problem?
Jedna bedzie chciała rozwodnika, inna nie. Przecież nie każda musi chcieć.