Witam.
Jestem tutaj od niedawna i fakt który zaobserwowałem po prostu mnie zadziwił.Dziewczyny tutaj jeśli juz do niej napiszesz nie potrafia skleić całego zdania,odpisują wyrazami takimi jak :okej: spoko ,"nom". Wiekszość wystawia tyłki ,pozuje do zdjęć selfie czy to w lustrze czy na dyskotece.
Wymagają pewnie jakiegoś di caprio jako rozmówcy,przystojniaków z telenoweli chociaż są brzydsze niż dzeiwczyny spotykane na ulicy czy gdziekolwiek które się tak nie zachowują.
Czy ktoś wie dlaczego tutaj tak jest?
Wymagania i debilstwo ponad wszystko?
czy dziewczyny tutaj sa gorsze od tych na zywo? strona 4 z 24
To ze ladna nie znaczy ze madra a faceci patrza na urode no moze nie szyscy ale pamiętajcie książki nie oceniaa sie po okładce
No właśnie? A Ty mnie znasz? Nie ja narzekam na ogół tylko Ty. Więc dlaczego ja.mam pisać skoro ja nie mam tu z nikim problemu? Ty go masz tylko nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości. Nie ja naskakuje bezpośrednio na Ciebie tylko Ty na mnie. Ty czytasz w ogóle to co piszesz?
Dobra. Ja skończyłam. Bez sensu jest to bym dalej wchodziła w dyskusję, bo widzę, że i tak nie wygram. Gdzieś mam to co o mnie powiesz, bo nie jestem tutaj po to by komuś imponować. Szanuję siebie i dlatego nie będę dalej marnować słów na takie osoby. Życzę Ci powodzenia z tak płytkim myśleniem i tak beznadziejnym podejściem. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
A chciałabyś wygrać ? No to wygralas popatrz gratuluje ci brawo, jeśli o to ci chodziło. Trzeba było w ogóle w moja stronę nie pisać juz w tamtym temacie. I tym bardziej ja mam gdzieś twoje zdanie na mój temat żegnam
tez to w nim zauwazylam. No nie dociera do niego, ze nie kazda jest taka sama, ze sa rozne kobiety, ze to nie powod by oceniac wszystkie ze takie sa, ze faceci tez tacy sa. Zamiast posluchac i merytorycznie dyskusowac woli sie rzucac i atakowac kobiety ktore prubuja mu cos wytlumaczyc z wielkim bulwersem ze ktos chce go wyprowadzic z bledu - w koncu on uwaza ze wie wszystko naj a my jestedmy glupsze. Typowy czlowiek - beton.
dobra. Ona taka jest, ja taka jestem, na fotce nie gadam z kobietami za czestk by jakas polecic, ale czy potrzebujesz dowodow by uwierzyc ze wszystkie takie sa? Serio? Musisz byc tak uparty w twierdzeniu ze wsystkie Sa takie? Jesli tak to niestety ale taka upartosc i odpornosc na logiczne argumenty to cecha czlowieka - betonu :D
nie mamy obowiazku ci udowadniac ktora taka jest a ktkra nie. Co nie zmienia faktu ze taka jest prawda - nie wszystkie sa takie. I to nie jest atak tylko tlumaczenie ci tego i owego, zamiast leciec w zaparte nie majac racji lepiej posluchaj madrzejszych ktorzy maja racje :)
bo sama jest dziewczyna? Bo wie (i ua tez) ze skoro ona taka nie jest to znaczy ze nie wszystkie sa takie? Znamy sie lepiej niz ty nas i nie musimy pisac z kobietami by wiedziec ze tak jest.
z reszta zadna z nas nie twierzzi ze zadna nie jest taka jak piszesz ale ze nie wszystkie sa takie - czenu tak trudno do ciebie dociera co sie do ciebie mowi? Czemu jestes taki uparty choc nie masz racji?
pisalam z 3 dziewczynamk i temat byl bardzo rozwiniety. Z czwarta zakonczylo sie bardzo szybko bo spytaka czy jestem lebijka, ja ze nie a ona ze szkoda. Z reszta pisalo mi sie dobrze.
ze co? My mamy specjalnke czynami udowodnic ci ze nie wszystkie takie sa? Czlowieku ty sam musisz na takie trafic
co za bezczelnosc, trafic na kilka takich dziewczyn, stwierdzic ze wszystkie takie jestesmy a gdy ci tlumaczymy ze nie wszystkie takie jestesmy to zamiast to wziac do siebie to z bulwersem rzadasz ze ci jeszcze jasnie panu udowodnimy ze tak jest zamiast wziac sie w garsc i samemu poszukac. Jakim cudem trzeba udowadniac cos co jest faktem? No wtf??
a ty myslisz ze wszystkie jestesmy takie same.
idac twoim tokiem rozumowania powinienes nam udowodnic ze nie kazdy patrzy tylko na wyglad bo przeciez wszyscy patrza tylko na to...
to zdanie brzmi... Dziwnie... Tak jakby kobiece dbanie o wyglad nazywalo sie wymaganiami.
Sek w tym ze kobiety dbaja o siebie - myja sie, depiluja cale cialo.. A dla was to sa malo. Musi sie tapetowac, paznokcie malowac, chodzic w szpilkach, wy zas sie umyjecie bie golac brody i uwazacie sie za sexy xd
macie bardzo wysokie wymagania co do wygladu kobiet nazywajac to skromnie "nie musi byc najpielniejsza wazne by byla zadbana".
ale czy ktorys z was zroci uwage na zadbana ale z natury brzydka kobiete? Zwlaszcza ze obok niej stoi pieknosc ktora jest piekna i bez tapety i w rozciagbietym swetrze?
My tez patrzymy na wyglad, nke wiem skad u ciebie tekst jakbysmy sie przed tym wzbranialy. Ale poza wygladem widzimy tez charakter. Jesli facet uest chamem i durniem do tego do bolu nudny to mu piekna buzia nie pomoze.
facet musi miec przedewszystkim sympatyczba dajaca sie lubic twarz, typowy brzydal fakt bedzie odpychal, ale przecietniak charakterem nadrobi nawet jak ma bojler.
a i wcale kasa nie liczy sie tak bardzo jak myslisz (w prawdziwym uczuciu)
owszen jesli chcesz laske do dymania to majac hajs znahdziezz takich mnostwo ale czesc kobiet doceni czlowieka. Z kasa latwiej sie zyje i ma sie czym dzieci wykarmic, jednak nie trzeba zarabia setek tysiecy by znaleźć milosc na cale zycie. Tylko nie mozna marudzic jakie to baby sa zle bo to odpycha najbardziej.
tym postem jested juz spalony u polowy nawet najporzadniejszych kobiet fotki :)
widac masz slaby monitor w kompie skoro sie w nim odbijasz :)
problem? Bo nie byla seksowna dla jasnie pana?, a to co jej obowiazek? Moze nie chcisla? To juz nie mozna byc soba i czuc sie swobodnie bo chlop stwierdzi ze "ee juz brzydka" i odejdzie mimo wielu wspolnych planow? Od kiedy wyglad sie liczy bardziej niz charalter? I jak tu czuc sie bezpiecznie u boku faceta?
jesli ktos widzi w kobiecie glownie wyglad to nie zasluguje na zadna z nich. Zal mi jej.
a sam sie staraled byc dla niej atrakcyjby czy tylko wymagales by ona sie pieknila dla ciebie a ty wracales do domu brudny i spocony i w takim stanie chciales sie do niej tulic?
typowe samcowe podejscie - skupic sie ba wygladzie laski i nie widzic w tym nic zlego.
co wedlug ciebie jest atrakcyjnoscia? Np dbanie o higiebe czyste ubrania zeby i zapach z ust oraz ciala wystarxzy czy musi wyczyniac akrobacje by dogodzic jasnie panu ktory kreci nosem jak rozkapryszone dziecko ktore mysli ze wszystko mu sie nalezy a kazdy ma mu dawac to czego on chce?
mam nadzieje ze sam dbales wystarxzajaco o swoj wyglad by byc dla niej atrakcyjnym bo jesli twoja rola skonczyla sie na wymaganii wszystmiego 10/10 a sam ani sie nie goliles ani nie chodziles fo fryzjera ani nie cwiczyles to nie powinienes liczyc nawtet na polowe tego co miales.
widac on jest tak glupi ze i tego nie wie... Smutne.
on sie do tego nie przyzna, za tepy jest. Woli zyc w swej wyobrazni ze kazda jest zla a on cacy bo jakby uznal to co mowisz za madre to musialby sam przed soba przyznac ze sie pomylil a meskie ego i honor mu ba to nie pozwoli wiec dalej bedzie uparcie glosil te dyrdymały by nie przyznac racji jakiejs kobiecie. Jakby sobie potem w oczy popatrzyl? A przeciez moze dobrze wiedziec ze mamy racje.
moze to byl powod dla ktorego go olaly - za wczasu przejrzaly go na wylot i olaly a on nie wie dlaxzego, a nam pokazal siebie w 100% :)
jaka prawda?? Gdzie?? :D ja nie widze zadnej prawdy tylko bóldupne komcie jakiegos typa ktory jest tak zapatrzony w swoje racje ze nie widzi tego ze twierdzac bezpodstawnie dalej to samo sam sie osmiesza. Jakim trzeva byc odporbym na wiedze i argumenty i jakim trzeba byc ograniczonym czlowiekiem by dalej pisac to samo i nie widziec w tym nic zlego. Jaka patola. Nie rozumiem tego!
cecha ludzi inteligentnych jest przyjmowanie i analizowanie argumentow oraz przyjmowanie ich gdy sa faktami (a nasze w przeciwienstwie do twoich sa faktami) nawet jesli jest to zwiazane z pozbyciem sie swoich dotychczasowych. Wiem to trudne i bolesne.
cecha osob malointeligentnych to bycie gluchym na argumenty i olewanie faktow oraz bycie jak osiol upartm w gloszeniu swoich nie popartych argumentami tez.
zauwaz ze to my mamy racje a nie ty a ty to wiesz ale tego nie przyznasz. Rzadasz czegos czego nie da sie zrobic by w ten sposob pokazac ze skoro tego nie zrobimy to nie mamy racji a wcale nie musimy tego robic by miec racje. Albo jestes tak glupi albo jestes trollem, inego wytlumaczenia nie ma, nie mozna byc inteligentnym i miec racje uwazajac jednoczesnie ze wszystkie jestesmy takie same i jeszcze rzadajac dowod na to ze takie nie jestesmy skoro tak twierdzimy.
powtorze sie ale napisze: FAKTU NIE TRZEBA UDOWADNIAC BO NAWET IDIOTA TO WIE
no wlasnie. A potem facet zaklada temat "dlaczego wszystkie kobiety to takie szmaty lecace na kase?? Nie umieja nawet porzadnie kleic zdania" ale zaden nie zagada do normalnej ;] maja za swoje. Nie zal mi ich.
ty juz dawno z nim wygralas :) tylko ten debil udaje ze nie by we wlasnych oczach czuc sie zwyciesca. Przegral juz dawno z toba i ze mna ale do niego to nie dociera. Tak mu latwiej zyc :)
przegral, uniosl sie honorem i strzelil focha z przytupem xd racji dalej nie przyzna tylko jeszcze sie obrazi xd smiechlam
zeby kazdt wiedzial ze kobiety nie sa jak ryby. Jeslu mam racje to ja glosze a nie siedze w ckeniu faceta pozwalajac mu myslec ze wygral w dyskusji podczas gdy nie ma racji.
racja jest tam gdzie jest fakt a fakt juz dupą nie jest :)
Ale nie znaczy też, że głupia ;>
Znasz mnie. Bojkotuję cycki
Dla mnie wygląd to pierwsze kryterium prowadzące do bliższej znajomości. Jak ktoś mi się nie spodoba wizualnie, to nie jestem zainteresowana dalszą relacją. Co nie oznacza, że nie pożegnam się z nim, jeśli okaże się przystojnym idiotą. Wychodzę z założenia, że wszystko albo nic.
Już w poprzednim temacie pisałam, że mam chłopaka i nie interesują mnie żadne propozycję. Nie szukam związku ani przygód, bo rogów nie przyprawiam. Chłopak wie, że mam tu konto i nie ma nic przeciwko. Więc skoro nikogo tu nie szukam to myślisz, że co tu robię? Piszę sobie z fajnymi i wartymi uwagi ludźmi. Normalnymi, a jest tu takich sporo. Tylko dobrze się kryją. Czasem warto być cierpliwym i poszukać trochę. Nie wymagać od innych, że zrobią coś za Ciebie tylko robić to samemu. Myślisz, że piszą do mnie tylko "normalne" osoby? Ewenementy też się zdarzają i nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jakie rzeczy czasami muszę czytać. Mimo takich osobników nie idę w zaparte, że WSZYSCY faceci są tacy sami, bo nie są. Bo każdy jest inny. No, ale przecież ja jestem kobietą. Na dodatek młodą. Co ja tam mogę wiedzieć...
Wyobraź sobie, że ani płeć ani wiek nie są czynnikami mającymi wpływ na charakter danego człowieka. No, ale przecież nawet jak pisze z sensem to jestem kobietą. :) Przecież ja Twoim zdaniem nie mogę mieć racji.
Zamiast je bojkotować to proponuję byśmy zrobili z nich użytek...
Jak już pisałem... dla mnie trochę taka walka z wiatrakami... Dla mnie raczej liczą się czyny, nie słowa, ale jeśli masz nadmiar wolnego czasu i nie masz go na co spożytkować... to baw się dobrze :)