To my mamy w ogóle jakieś przygotowania do EURO? :D
Śmieszny trener z bandą śmiesznych kopaczy pokroju Łukasza M. z Cracovii grywają jakieś śmieszne mecze. Fakt, że ostatnio nawet zbytnio nie przegrywają, ale poziom wciąż daleki od ideału.
Każda akcja podbramkowa w czasie turnieju o mistrzostwo Europy będzie dla nas zwycięstwem. Ciekaw jestem tylko kto będzie tworzył człon naszej reprezentacji, bo jeszcze rok temu mogło się wydawać, że Iwański, Rybus, Boruc czy Żewłakow, teraz bardziej bym stawiał na Matuszczyka, Kucharczyka i Lewandowskiego, a za rok?
Pewnie Plizga z Szymonem Pawłowskim.
Po EURO nie będzie niczego - dobrze, że chociaż stadiony mamy. Mistrz Polski ma w składzie mniej więcej tylu Polaków co mistrz Niemiec. Nawet potencjalny awans Wisły do Ligi Mistrzów na nic się zda, bo przecież Polacy tam pierwszych skrzydeł grać nie będą.
Mamy mistrzów Anglii, Francji, Niemiec czy Portugalii, wicemistrzów Turcji, Niemiec czy Hiszpanii, ale i tak nie stworzymy zespołu, który mógłby liczyć się z kimkolwiek. Nie i już.
Aha i życzę sobie powrotu Ebiego Smolarka do kadry! Chłopak jest w cienkiej formie, nie lubię go, ale przynajmniej strzelić gola od czasu do czasu jakimś ogórasom potrafi.