Przed nami kolejne zmagania na naszych ligowych boiskach. Po ostatnich meczach sytuacja w tabeli zrobiła się jeszcze bardziej ciekawa.
Piątek, 12 marca
17:45 Odra Wodzisław - Piast Gliwice
20:00 Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków
Sobota, 13 marca
14:45 Cracovia Kraków - Korona Kielce
17:00 Polonia Warszawa - Ruch Chorzów
18:15 Polonia Bytom - Legia Warszawa
19:15 Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk
Niedziela, 14 marca
14:45 Arka Gdynia - Zagłębie Lubin
17:00 GKS Bełchatów - Lech Poznań
Najciekawszy mecz?
Najsłabsze spotkanie?
Która drużyna sprawi niespodziankę?
Kto zawiedzie?
Onyszko puści wreszcie bramkę?
Życzę kulturalnej dyskusji.
20 kolejka ekstraklasy strona 7 z 8
będzie kontynuował to co robił Skorża, wyniki Wisły będą zależały od tego czy piłkarze się odbudują.
Kasperczak to mistrz prowadzenia poukładanych zespołów, nie nadaje się do tworzenia czegoś z niczego...
Ciężko widzę los Wisły w tym sezonie.
Ja ide o zakład, ze i tak bedzie mistrzem przybijasz?
Zakłąd o honor no i kto przegra to robi sobie podpis np: Ty Predator007TSW jest zajabiesty badz ja tak o tobie. Stoi?:D
Donald WHO YOU?
nie zakładam się, po pierwsze Wisła wciąż jest liderem i do mistrzostwa jej najbliżej, po drugie wolę do końca satysfakcjonować się walką trzech najsilniejszych drużyn w lidze bez sprzyjania którejś z nich, a po trzecie w moim podpisie nie ma miejsca na takie rzeczy ;)
We Wiśle obecnie zawodnicy sa bez formy ale jest to w 90% ta sama druzyna co rok temu i w 50% ta co 2 lata temu. Nie jest tak, ze gracze są nie zgrani i zpaomnieli o stylu gry.
Donald WHO YOU?
Napisales, ze ciezko widzisz los a ja mimo wsyzstko jestem pewny mistrzostwa dla Wisły. Lech nie ma jaj i cwaniactwa do tego a Legia to już wiadomo. ROk temu o tej porze już odgwizdano mistrza dla Lecha a jak sie skonczyło?Jak zwykle
Donald WHO YOU?
Wystarczy zobaczyć jak gra Wisła i jak gra Lech, by wskazać większego faworyta do mistrzostwa. To, że w zeszłym sezonie się nie udało, nie oznacza, że teraz również się nie uda. Piłka nie rządzi się takimi prawami. Poza tym w zeszłym roku to była inna Wisła i inny Lech. Najlepszym snajperem był piłkarz z Krakowa, teraz jest z Poznania, Lech przez długi czas grał w europejskich pucharach i liga zeszła na drugi plan.
W tym roku jest już zdecydowanie inaczej.
Inna sprawa, że nasza liga bywa nieprzewidywalna. Dlatego nie zaskoczy mnie nawet zwycięstwo w niej Legii. Bo niby dlaczego drużynę, która ma raptem 3 punkty straty do lidera, skazywać na porażkę?
Im dłużej nic nie będzie jasne tym lepiej.
Zresztą podobnie sprawa ma się w strefie spadkowej. Teoretycznie najbliżej degradacji jest Piast, teoretycznie Polonia łatwo powinna się wydostać ze swej pozycji, ale przykład Górnika w zeszłym sezonie pokazał, że to nie takie łatwe.
ROk temu Lech tez ponoć pieknie gral na poczatek a Wisła bardzo brzydko. A w UEFA nie grali przeciez do maja.
Oj bedzie nowy Uche w lidze czyli Łobo no i nowy Szymkowiak cyzli Jirsak
Donald WHO YOU?
Tyle, że w zeszłym sezonie Lech nie grał tej piłki, którą gra teraz, mimo iż świetnie sobie radził w Europie. Nie było aż takiej przewagi w stylu gry nad innymi polskimi drużynami. Legia miała Chinyamę, Wisła Brożka...
Na dzień dzisiejszy Wisła to jedyna drużyna, która wiosną nie strzeliła gola, to nie wróży niczego dobrego. Aczkolwiek tak jak mówiłem karta zawsze się może odwrócić.
Jednakże ciężko przypuszczać, że nagle Wisła złapie wiatr w żagle, Lech zaś przestanie czarować swą grą...
TYlko, ze we Wiśle nie grają debiutanci, nie zapomnieli jak sie strzela bramki i ladnie gra bo nawet w zeszłej rundzie kilka razy zagrali bardzo fajnie. Jeden dobry mecz i moze byc dobrze
Donald WHO YOU?
A piszesz, ze Kasperczak potrafi prowadzic jedynie ulozone zespoly. Jest w tym troche racji ale miał raz ciezko okres. Jesien 2003 po odejsciu Kosowskiego,Uche oraz Kuźby i kontuzji Głowackiego. Musial grac wtedy Paszulewiczem,Jopem,Brasilią,Strąkiem,Paterem w wygral pewnie mistrza jesieni i WIsla grala wtedy ladnie w co drugim meczu ładujac po 4 bramki. Pamietny mecz z Groclinem 0-2 po 10minutach a potem 3-2. Co prawda Żuraw mial olbrzymi udział ale zawsze. Była tez wtedy porazka z drwalami z Oslo ale trafl sie akurat taki dwumecz trudno. Takze nie wsyzstko bylo takie zle.
Donald WHO YOU?
mógł se wygrywać nawet po 7-0. Mi wystarczy, że spuścił Górnika z ligi.