Mimo, że w kalendarzu jeszcze jesień to sezon zimowych sportów ruszył już na dobre. Sezon szczególny gdyż przypada on w czasie rozgrywania Zimowych Igrzysk Olimpijskich w kanadyjskim mieście Vancouver. Temat założony w celu dyskusji na temat wszelkich sportów zimowych (skoki narciarskie, biathlon, biegi narciarskie etc.)
Droga do Vancouver 2010 - temat zbiorczy [sporty zimowe] strona 20 z 23
Bachleda nie przeszedł kwalifikacji. Za to Małysz błysnął formą, 211 m z niskiego rozbiegu nawet przy dobrym wietrze zrobiło wrażenie.
W sumie ciekawe jak sprawdzą się te nowe przeliczniki, które po raz pierwszy w zawodach Pucharu Świata będą zastosowane właśnie w Oberstdorfie.
Mnie się ten nowy system podoba, byle ten Szczęsny ciągle nie mówił o tym co widać na ekranie. Ogólnie są pewne niedociągnięcia (jak np. przy skoku Schlierenzauera, gdzie za bardzo obniżono mu belkę), ale po paru konkursach myślę, że wszystko by się unormowało...
Dzisiaj Polacy bardzo przeciętnie. Adam widać, że jest w formie i spokojnie może jutro powalczyć o podium. Z Rutkowskiego coś ostatnio zeszło powietrze. Kot jest jeszcze za mało oskakany na mamutach, a Bachledę stać na góra jeden przyzwoity skok.
przecież tych skoków z ta nowa punktacja nie da sie oglądać , koleś skoczył 210m i jest niżej od tego co skoczył 193m
no trudno żeby, skoro skakał 5 belek wyżej... przy o wiele lepszym wietrze...
mi wydają się te skoki o wiele sprawiedliwsze, tyle, że trzeba pilnie śledzić wiatr i belkę z której skaczą zawodnicy.
Adam bardzo dobrze :) Widać forma rośnie :)
Niszczy trochę dobro tego sportu ten nowy system. Całe szczęście na igrzyskach będą skakać według starego systemu...
ale gdyby Małysz skakał w takich warunkach jak Sklett to pewnie przeskoczyłby skocznię
dzięki temu nowemu systemowi gorsi zawodnicy mogą skakać dalej, nikt nie boi się ich puszczać z wyższej belki...
gdyby od razu zaczynali z 15 czy tam 16 belki (tak jak kończyli) to Sklett skoczyłby jakieś 185 metrów pewnie.