Rozmówki Forum Sport (vol.2) strona 84 z 463

No tak. Do Swarzędza masz w kazdym razie niezły kawałek drogi, masakra.

Czemu ? Przecież na kawę bym Cię nie zaprosiła, ot zwykła ciekawość kazała mi się rozglądać, no i to, że jechalismy za jakimś zawalidrogą, którego nie dało sie wyprzedzić .

Trzeba było wrzucić trójkę ? :D
MaqdaIeno Twój benzyniak nie dał rady?, nie wierzę.

45 km koleją :P

To był pewnie ktoś z Kościana :D


Podwójna ciągła i nidyrydy :D

W ogole apropo wyprzedzania .... to wyobraź sobie, że na jazdach nie nauczono mnie tego wtf. Dopiero jak już miałam prawko, i jak kupiłam sobie samochód, to mój facet mnie uświadomił, że chcąc wyprzedzić cokolwiek redukuje sie biegi .

A wracając do soboty, nie jechaliśmy moim autem , ale mojego faceta ;D. I nie wyprzedzaliśmy, bo ruch był spory, zakrętów sporo i się nie dało ;D.



Masakra.
Ja pracuję przed Swarzędzem i mam jakieś 12 km do roboty w jedną stronę, a czasem wydaje mi sie duzo :).
A chyba nie, jakaś ciężarówka była, dopiero wylatując na prostą do Leszna udało sie wyprzedzić :).

Zwłaszcza w benzynie warto tak zrobić, bo przeważnie dobry diesel z turbiną zbierze się z każdego biegu.




Co to za wymówki

Nie no, obecnie to ogarniam już mocno ;D.
Ale kiedyś bałam się nawet autobus wyprzedzić i się wlekłam za nim ils tam kilometrów ;D.
A mój samochód jeżeli jadę na 5 biegu, to się już nie zbiera, no nie ma opcji, redukuje do 3, czasem do 4 w zależności jak szybko jadę i jakoś w miarę sprawnie manewr wymijania wychodzi, chociaż i tak uważam, ze mocy Madzie brak.



Ahahahhaa ;D.
Wyobraź sobie, że na drodze ja jestem wiekszym wariatem niż mój facet.
Kurdę, często go ochrzaniam, że ma tyle koni pod maską a jedzie przepisowo, gdybym ja dostała 300 koni w prezencie to o jesu ;D.

A to na początku to w ogóle ciężko rower ominąć lub zaparkowany na poboczu samochód a co dopiero wyprzedzić.

A Ty jeszcze mazda mykasz, bo myślałem że już zmieniłaś.



Za dużo tych rajdów Maqdaleno się naoglądałaś;]

Nutek

w biedronce teraz do środy puszka okocimia mocnego (568ml) 2,19

Przeciez piwo z puszki to syf only butelkowe

Ooo na weekend do ziomka jadę do Pruszcza Gdańskiego to wezmę :D



Mi tam bez różnicy chociaż też wolę z butelki, bo puchę przelewam w mój kubeł :D
--
widzieliście MZS ? w dobie kryzysu kupili sobie do biura 20 krzeseł za 300 tys. zł

kufelek fajny gdyby nie pewien szczegól na nim

Na każdym kroku udowadniasz mi komu sympatyzujesz ukryty wielbicielu Krystyny :D

Ja czuje diametralna roznice, miedzy puszka a butelka, puszka zreszta to aluminium, szkodliwe dla zdrowia : P



No co, jaki kryzys, gdzie kryzys, to tylko pis widzi kryzys

To fakt. Jeśli chodzi o sprawność picia to wolę butelkę, to już nie czasy gdy na rekordy piło się z puszki piwo w 5 sekund :D


Oczywko po tej informacji pełno ludzi z PISu skrytykowało rząd. Co jak co, ale mogli te krzesła kupić za 20 tys.

Najlepsze piwo z zielonej butelki, ale podobno zielone psują piwa i powinno być only brązowe szkło.