NuTiiiiii: kiedyś znajdę fotę i Ci Magdaleno pokażę
Pokaż, pokaż ;D.
Eh,w ogóle dzisiaj czuję porażkę w tresurze Dory, baba ma tak ciężki charakter, który chce dominować, że normalnie mnie zmęczyła i miałam ochotę się poddać, ale się nie poddałam i pies śpi zamiast dokazywać ;D. Ale tyle jeszcze pracy przed nami... a ja tak mało czasu w domu spędzam, że się obawiam, no.