4 czerwca zaczynają się finały w amerykańskiej lidze koszykówki NBA;).
Jak myślicie, kto okaże się lepszy? Czy Dwight Howard i jego Orlando Magic(pamiętajmy, że w Orlando również gra nasz rodak Marcin Gortat) , czy może Kobe Bryant i Lakers. ^^
lista tematów
Finały NBA strona 7 z 8
Bryant już swoje zrobił. :>
W ogóle to całe PO takie bez większych emocji u mnie. ;)
Nareszcieeee. Bo rok temu przeżyć nie mogłam. ;d
I jeszcze Świątek.
Masakra. ;c
oczywiście że wierze
inaczej co ze mnie za kibic by był
Konto usunięte: Dowiedziałem się że w drużynie z LA gra Hiszpan i Katalończyk. Jeden nazywa się Pałga Sol, a drugi Pał Gazoll.
chciał być dyplomatyczny
bo Katalonia wolała by być autonomiczna
w Orlando
piłka jest okrągła a kosze są dwa
...Ignorance is bliss...
Oh, od tego kibicowania nie myślisz normalnie.
Ten ostatni mecz - jestem rozczarowana, chociaż ciesze się z wygranej LA.
Czasem lepiej się patrzyło jak na parkiecie był Gortat z Reddickiem niż Howard.
Nie rozumiem też długiej gry Jameera Nelsona. Bo gdy na parkiecie był Rafer, gra Magic układała się ładnie, a nagle Van Gundy całą ostatnią kwartę trzyma na boisku Nelsona, który jest bardziej typem shootera a nie rozgrywającego. Alston wprowadzał jakiś ład do tych akcji a i trójkę potrafi przymierzyć. A tu nagle wchodzi nie ograny Jameer. :>
I tak już pozamiatane. ;d
Konto usunięte: Czasem lepiej się patrzyło jak na parkiecie był Gortat z Reddickiem niż Howard.
Nie rozumiem też długiej gry Jameera Nelsona. Bo gdy na parkiecie był Rafer, gra Magic układała się ładnie, a nagle Van Gundy całą ostatnią kwartę trzyma na boisku Nelsona, który jest bardziej typem shootera a nie rozgrywającego. Alston wprowadzał jakiś ład do tych akcji a i trójkę potrafi przymierzyć. A tu nagle wchodzi nie ograny Jameer. :>
Van Gundy robi właśnie takie zmiany że ręce opadają
ale jak Orlando się skoncentruję to dziś odniesie zwycięstwo
zresztą w LA też pokazali że MOGĄ wygrać
tyle że oni są za bardzo rozluźnieni
na razie jest 2:0 dla LA w "fuksiarskich" zwycięstwach
...Ignorance is bliss...