Wczoraj usmażyła mi się grafa (widoczne artefakty w trybie DOS. Przejście do wyższych rozdziałek przy uruchamianiu się już docelowego systemu robi czarny ekran) .To już druga w tej puszce.
Strzelam, że może to być wina zasilacza. Jeśli się mylę to naprostujcie mnie. Poradźcie co zrobić, jaki zasilacz kupić? Czy może to nie zasilacz? Pomocy.
Pucha zawiera:
- procesor Intel Pentium 4 CPU 3.00 GHz
- płyta Główna Gigabyte 945PL-DS3
- karta grafiki GEFORCE Sparkle 8800 Gts 320 MB - ta się zjarało i chce wziąć coś podobnego
- karta sieciowa TPlink bezprzewodowa.
- dysk twardy Seagate 500 GB model ST3500418AS
- pamięć 2GB RAM (2 x1 GB 400 MHz DDR 800)
- nagrywarka CD/DVD
Nie powiem Wam jaki zasilacz jest obecnie, nie pamiętam a w chwili pisania tegoż posta jestem w robocie.
Bóg zapłać ludzie dobrej woli.
PS
Nie szalejcie z tymi zasilaczami, mam za sobą chudy miesiąc, a tu jeszcze raz lecę po kieszeni. Zasilacz ma być dobry, nie hi endowy ale nie paździerz ze szrotu.
Za pomoc w rozwiązaniu problemu oferuję zakup gwiazdy z uściepanych przeze mnie srebrników
Dobór zasilacza? strona 1 z 3
No to dopisz później.
Nie wiem tylko czy jest sens ładowania takiej karty do starego procka, ale polecę ci coś nieco mocniejszego, ale mniej prądożernego:
http://www.esc.pl/product_info.php?manufacturers_id=&products_id=33588
Lub na allegro używkę nieco starszego modelu GTS 250.
Zasilacz do tego najlepiej wziąć z zapasem mocy, czyli 450-500w. Firmy godne polecenia to Forton i Chieftek (lub droższe OCZ, Corsair).
http://www.esc.pl/product_info.php?cPath=142&products_id=7369
Tańszych marek nie ma co kupować, zwłaszcza gdy komp do gier i karta graficzna z poborem ponad 100w.
Czy to aby nie jest korupcja? xD
Chociaż szczerze powiem, że jeśli to by był mój komputer, włożył bym do niego nawet Tracera...nie są już takie "wybuchowe", jak niegdyś a jakoś nie kwapi mi się do inwestowania jakiś pokaznych kwot w stacjonarkę Kolega ma sklep komputerowy i sprzedał mnóstwo tanich zestawów z tymi zasiłkami i większych problemów z nimi nie ma ;) wiadomo, że pozostaje kwestia dobrania odpowiedniej mocy ;)
Tobie go nie polecam, bo wzbudziło by to zbyt wielką kontrowersję w temacie i liczne ataki w moją stronę :D
Aha, i jeszcze jedna rada na przyszłość, dodatkowe chłodzenie obudowy, najmniej jeden fan 80mm z przody i z tyłu, żeby całość podczas grania nie miała szans zbyt mocno się nagrzać, wtedy zmniejsza się ryzyko spalenia.
Ogólnie to te najtańsze marki spokojnie działają nawet kilka lat w komputerach biurowych, niemal zero poboru mocy, zero stresu, zero ciepła, a jak się rozgrzeją wraz z całym zestawem podczas grania to zaczynają się cyrki.
Co do grania. Grywam z rzadka i raczej wole starocie sprzed kilku, kilkunastu lat. Więc traumy puszcze nie stwarzam "Najnowsza" gra jaką odpaliłem to był STALKER 1, pograłem 10 minut.
Wiadoma sprawa...każdy produkt dedykowany jest dla określonej grupy odbiorców :)
W tej konfiguracji jednak bym nie szalał...Fortron byłby optymalnym rozwiązaniem :) Co do samej grafiki; być może padła z przegrzania...mi się jedną udało naprawić wygrzewając ją stacją hot air...powstał efekt zimnego lutu ;) Najlepiej zmierzyć napięcia zasilacza miernikiem, żeby wykluczyć ewentualną przyczynę leżącą po jego stronie :)
To szczerze mówiąc po co ci mocna grafa? xD
http://allegro.pl/galaxy-geforce-8600gt-256mb-128bit-i1894678089.html
Sam obecnie mam taką, jest słaba ale i Crysis 2 jakoś na niej chodzi ;P
A do tego
http://allegro.pl/cichy-nowy-zasilacz-atx-qoltec-400w-promocja-i1883581654.html
i będzie grać gitara ;)
Jak mi się odwidzi to odpalę coś mocniejszego
Poza tym jak wspomniałem, kosztowała tylko 130 zł.
Teraz pany powiedzcie czy robiliście coś podobnego?
http://www.youtube.com/watch?v=dAs-d8RrAh0
Jest sens robić to ze swoją nie działającą już grafiką?