Soł, jesteśmy więc po 4dniowych męczarniach związanymi z próbnymi maturami z Operonu.
1. Czy uważacie, że to dobry pomysł na robienie próbnych matur w listopadzie?
Tak, czy nie? Dlaczego?
2. Sądzicie, że wyniki z próbnych matur jakoś przelewają się na wyniki majowych egzaminów?
3. Jak oceniacie stopień trudności arkuszy z przedmiotów, które wybraliście jako dodatkowe?
4. Jakie macie ogólne wrażenia? Daliście radę?
Mi osobiście nie podobało się czytanie ze zrozumieniem z polskiego, no i teksty na angielskim.
Odpowiedzi były niesamowicie podchwytliwe.
lista tematów
Próbne matury. strona 3 z 3
Evee: Matura z polskiego, według mnie, jest największą porażką.
Miał błąd krytyczny w tej rozprawce czy to tam to jest, a w klucz się nie strzelił.
xyz: błąd krytyczny
raczej kardynalny ;P
xyz: w klucz się nie strzelił.
W sumie, jasnowidzem nikt nie jest.
Evee: raczej kardynalny ;P
Rzeczowo rzecz biorąc - kardynalny, ale dla mnie jest to idiotyczna nazwa, więc mówię krytyczny. Nie wiem co on tam Adasiowi Mickiewiczowi dopisał, no ale.
Evee: W sumie, jasnowidzem nikt nie jest.
Tu nie chodzi nawet o to. Tylko ja np. miałem określić jakie formy są zawarte w akapitach x i x. I było kilka możliwości, a tylko 2 poprawne.
xyz: Adasiowi Mickiewiczowi dopisał
Może właśnie.... zapomniał dopisać?
xyz: I było kilka możliwości, a tylko 2 poprawne.
omg, to słodziutko.
My teraz, na próbnej mieliśmy tekst o ludobójstwach.
Evee: Może właśnie.... zapomniał dopisać?
Ja też się bałem, bo napisałem o sonetach krymskich (ogólnie był motyw emigracji) bo robiłem porównanie wierszy, albo uf, udało się.
A co do matury - podeślij linka.
Evee: ja zostawiłam zadanie, gdzie trzeba było wpisać te hormony, coś tam z kijanką,
plus to z jonami K i Na. Nie miałam pojęcia.
ja też to z jonami i jakieś jeszcze z roślinami ale już nie pamiętam. to z hormonem to wydawało mi się, że hormon juwenilny ale nie wiem nie sprawdzałam odp. :)
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego,bo wszystko stanie się niezrozumiałe...