Fieska
Fieska
  2 grudnia 2011 (pierwszy post)

Witajcie! :mrgreen:

Natrafiłam ostatnio na wypowiedź na fb, którą coraz więcej osób zaczyna publikować. Zapewne są i takie w języku polskim, ale nie chcę mi się szukać, więc przetłumaczę to z niemieckiego.

"Jeśli przytyjesz, plotkują.
Jeśli schudniesz, jesteś podejrzewany o popadanie w anoreksje.
Jeśli ładnie się ubierasz, jesteś zarozumiały.
Ubierasz się prosto, zaniedbujesz się.
Jeśli płaczesz, jesteś słaby.
Ale jeśli powiesz co myślisz, jesteś arogancki.
Jeśli się wzbraniasz, jesteś człowiekiem z problemami.
Obojętnie co zrobisz i tak będziesz skrytykowany.
Jeżeli jesteś z siebie dumny, taki jaki jesteś, to niech ludzie gadają!"


1. Jak odbieracie ten cytat?
2. Znacie wartość swojej osoby, czy leży ona w zależności od innych?
3. Jak odbieracie krytykę w kierunku swojej osoby? Potraficie się z nią obejść, czy bierzecie wszystko do serca i staracie się zmienić to co według innych się nie podoba?

Miłego dnia i weekendu, Kamila. ;)
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  3 grudnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Ja także mam kompleksy, ale nie lubię się użalać i psioczyć , ubolewać , stękać nad tym co mi w sobie nie pasuje, co do krytyki mojej osoby...ja sama wiem najlepiej co z tego jest autentyczne i ze ktoś ma rację a co jest jedynie próba zwykłego dopiedolenia a nie ma nic wspólnego z rzeczywistością


Dokladnie, tutaj jednak bardziej chodzilo o te osoby, ktore wybieraja druga metode dowartosciowywania sie. Ci, co szukaja ciaglej aprobaty zadajac pytania sa malo szkodliwi dla otoczenia. Ci natomiast, ktorzy dowartosciowuja sie dopiedalajac innym - to jest dopiero plaga, ktorej ciezko sie pozbyc xD
Konto usunięte
Konto usunięte: dopiero połowa kawy wypita :D

moja juz wypita, czas juz sie powoli wylogowac :rotfl:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Silencio30
Silencio30
  3 grudnia 2011
massacre
massacre: Ci, co szukaja ciaglej aprobaty zadajac pytania sa malo szkodliwi dla otoczenia.

Fakt, jedynie bywają upierdliwi :ziober2:

massacre
massacre: Ci natomiast, ktorzy dowartosciowuja sie dopiedalajac innym - to jest dopiero plaga, ktorej ciezko sie pozbyc xD

Ja nie rozumiem jak można się czymś takim dowartościować... Naprawdę to oznaka wielkiej słabizny, patrząc po sobie czasem tez komuś dowalę coś, ale nie po to aby się poczuć lepsza bo mi to nic takiego nie daje, u mnie to kwestia bardziej złego humoru i wyładowania się na kimś , tez słabość a jakże, ale jak mówię mnie to nie dowartościowuje w niczym absolutnie, ewentualnie jeszcze naprawdę uważam że jest tak jak twierdzę odnośnie tam jakiejś osoby i czasem po prostu nie chce mi się trzymac języka za zębami.

massacre
massacre: moja juz wypita, czas juz sie powoli wylogowac

Jezu, czemu ta moja filiżanka nie jest 2 razy większa :ziober2:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  3 grudnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Ja nie rozumiem jak można się czymś takim dowartościować... Naprawdę to oznaka wielkiej słabizny, patrząc po sobie czasem tez komuś dowalę coś, ale nie po to aby się poczuć lepsza bo mi to nic takiego nie daje, u mnie to kwestia bardziej złego humoru i wyładowania się na kimś , tez słabość a jakże, ale jak mówię mnie to nie dowartościowuje w niczym absolutnie, ewentualnie jeszcze naprawdę uważam że jest tak jak twierdzę odnośnie tam jakiejś osoby i czasem po prostu nie chce mi się trzymac języka za zębami.

Wiesz... po jednym takim tekscie ciezko wychwycic czy jest to spowodowane zlym humorem, proba dowartosciowania sie czy zwykla cieta riposta :mrgreen:
Ale jak sie slyszy/ czyta cos takiego notorycznie, to musi byc cos nie tak?
Gdy cos negatywnego jest powiedziane/ napisane trzeba liczyc sie zawsze z tym, ze moze to byc nieodpowiednio odebrane.
Jedna sytuacja tutaj na forum. Jedna Pani drugiej Pani zasugerowala badanie krwi po intensywnym odchudzaniu. Zauwazyla ze wlosy tej odchudzonej Pani nie wygladaja zbyt zdrowo, a badanie krwi nie zaszkodzi. Wg mnie byla to zwykla rada, troska, zwrocenie uwagi... Ale Pani odchudzona wziela to jako hmm lekki pojazd, bo sie lekko oburzyla...
Druga sytuacja na forum. Jedna Pani twierdzi, ze tylko jej rozmiar jest idealny. Wszystkie inne z rozmiarem wiekszym od niej (bodajze 38 lub 40 w gore) sa wielorybami (doslownie przytaczam slowo wieloryb)... Interpretacja dowolna :D

Konto usunięte
Konto usunięte: Jezu, czemu ta moja filiżanka nie jest 2 razy większa


Ja ide zrobic druga. Mam dzisiaj parapetowe, musze posprzatac... A jak musze sprzatac, to robie wszystko, zeby tego nie robic :rotfl:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

madzia2143
madzia2143
  3 grudnia 2011
massacre
massacre: Ja ide zrobic druga. Mam dzisiaj parapetowe, musze posprzatac... A jak musze sprzatac, to robie wszystko, zeby tego nie robic

ja dzisiaj zaczynam swiateczne porządki, z racji tego że jestem pedantką to trochę mi to zajmie :and: już kilka h sprzątam swój pokój i czekam aż mnie natchnie na ten prezent :mrgreen:
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  3 grudnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: ja dzisiaj zaczynam swiateczne porządki, z racji tego że jestem pedantką to trochę mi to zajmie już kilka h sprzątam swój pokój i czekam aż mnie natchnie na ten prezent


Ja nie wiem czy jestem pedantka... wg mojego faceta jestem. Sam sie broni, ze dom to nie muzeum i nie musi byc tak czysto jak ja chce, zeby bylo... wiec chyba jednak jestem nawiedzona z tym sprzataniem. Tak samo z przeprowadzka... Szlag mnie trafia, bo moj facet dopiero trzy polki zawiesil na scianie... a ma ich jeszcze kilka... Kable sie walaja od kina domowego, dekodera i innych urzadzen a mnie szlag trafia. Na razie zrobiony w 100% jest pokoj Mlodego i kuchnia. Zostala mi jeszcze lazienka, nasza sypialnia i salon. Salon? O matko... jak po bombardowaniu D:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

Silencio30
Silencio30
  3 grudnia 2011
massacre
massacre: Wiesz... po jednym takim tekscie ciezko wychwycic czy jest to spowodowane zlym humorem, proba dowartosciowania sie czy zwykla cieta riposta

Czasem pewnie ciężko, chyba ze już jako tako zna się tą osobę, jej zachowania i można wtedy celniej określić co jest czym.

massacre
massacre: Jedna sytuacja tutaj na forum. Jedna Pani drugiej Pani zasugerowala badanie krwi po intensywnym odchudzaniu. Zauwazyla ze wlosy tej odchudzonej Pani nie wygladaja zbyt zdrowo, a badanie krwi nie zaszkodzi. Wg mnie byla to zwykla rada, troska, zwrocenie uwagi... Ale Pani odchudzona wziela to jako hmm lekki pojazd, bo sie lekko oburzyla...

Wiem o jakich paniach mowa :D
I wiem ze to co pisała Redka nie było pojazdem, ale Jasmina wiedziała lepiej ze to nie jest potrzebne bo jest wszystko ok w jej odczuciu, co mówi mi tylko o tym że brak jej świadomości że zwykła morfologia przydałaby się jej nawet rutynowo po stracie kg, nie trzeba się zle czuć, po prostu lekki brak wyobrazni i tyle .

massacre
massacre: Jedna Pani twierdzi, ze tylko jej rozmiar jest idealny. Wszystkie inne z rozmiarem wiekszym od niej (bodajze 38 lub 40 w gore) sa wielorybami (doslownie przytaczam slowo wieloryb)... Interpretacja dowolna :D

hahahaha niech sobie zatem ma takie poczucie, śmiechowe ale ma do tego prawo , akurat w kwestii figury nasze odczucia nigdy nie będą się pokrywać :D

massacre
massacre: A jak musze sprzatac, to robie wszystko, zeby tego nie robic

Skąd ja to znam :D
mmaryjka
mmaryjka
  3 grudnia 2011

można nie mieć kompleksów, aczkolwiek prościej jest je zaakceptować i po prostu żyć w zgodzie z nimi i ze sobą.
mi wystarczyła joga i medytacje - żyję w 100% zgodnie z własnym ja.

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  3 grudnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: I wiem ze to co pisała Redka nie było pojazdem

Oczywiscie. I chyba kazdy, ktory czytal to z boku zinterpretowal to poprawnie.

Konto usunięte
Konto usunięte: Skąd ja to znam :D

Wczoraj gotowalam w pocie czola, wiec jedzenie jest gotowe... tylko posprzatac trzeba... o matko :rotfl:

Konto usunięte
Konto usunięte: można nie mieć kompleksów, aczkolwiek prościej jest je zaakceptować i po prostu żyć w zgodzie z nimi i ze sobą.


Racja. Byc moze pojazdy po innych sa proba akceptacji samego siebie? Bo gdy sie dostrzega wady w innych, te wlasne kompleksy traca na wadze?
Konto usunięte
Konto usunięte: mi wystarczyła joga i medytacje - żyję w 100% zgodnie z własnym ja.


Spojrz w lustro - jakie kompleksy?
Mysle, ze akceptacja siebie przychodzi tez z czasem. Czlowiek dojrzewa, godzi sie z tym, ze nie musi byc idealny... Ze sa rzeczy, na ktore nie ma sie wplywu...
"-Mam dwojke dzieci
-Wiem, widzialem cellulitis "
:rotfl:

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

mmaryjka
mmaryjka
  3 grudnia 2011
massacre
massacre: Byc moze pojazdy po innych sa proba akceptacji samego siebie? Bo gdy sie dostrzega wady w innych, te wlasne kompleksy traca na wadze?

to też, na pewno. choć np. na moim przykładzie widać, że dużo też zależy od wychowania. zostałam wychowana przez ojca więc też mam inne podejście do takich spraw. fakt faktem, że w moim życiu była i jest też babcia która jest niesamowicie elegancką, starszą babką, ale ona też zwracała mi uwagę na inne aspekty życia.

massacre
massacre: Mysle, ze akceptacja siebie przychodzi tez z czasem. Czlowiek dojrzewa, godzi sie z tym, ze nie musi byc idealny... Ze sa rzeczy, na ktore nie ma sie wplywu

i doświadcza się wielu tragedii innych ludzi. mam wielu znajomych którzy mają poważne problemy ze zdrowiem, część z nich - kobiet ma takie, które przekładają się też na wygląd i w tym momencie moje małe cycki, krzywe nogi czy rozstępy na kolanie to nic nie znaczące gówienko
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  3 grudnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: małe cycki, krzywe nogi czy rozstępy na kolanie to nic nie znaczące gówienko


Ale moze byc uciazliwe, gdy ktos nagminnie Ci wytyka male cycki, rozstepy, krzywe nogi, grube nogi, krzywy nos, za duze uszy itd. itp.

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

mmaryjka
mmaryjka
  3 grudnia 2011
massacre
massacre: Ale moze byc uciazliwe, gdy ktos nagminnie Ci wytyka male cycki, rozstepy, krzywe nogi, grube nogi, krzywy nos, za duze uszy itd. itp.

może, ale właśnie do tego trzeba nabrać dystansu i pogodzić się z samym sobą.
niestety w takich sprawach często trzeba zacząć od początku, ułożyć swoje życie od wewnątrz.

okssss, idę do ludzi, żeby nie było, że jestem aspołeczna;)
pijana
pijana
  3 grudnia 2011
LaraCroft
LaraCroft: Czy Ty kobieto zdajesz sobie sprawe z tego jak wielu to osob dotyczy?

Jasne, że tak - ale niektórzy sobie tak perfidnie wmawiają (i próbują innym) jacy to są idealni, że nie wiem czy się śmiać czy płakać ;d Taką pozę bardzo łatwo wykryć. Ale poza nimi są też osoby, które mają kompleksy, ale żyją z tym normalnie, oraz takie, które kompleksów nie mają - ja za taką osobę się uważam, pisałam o tym nieraz :P To, że coś mi się we mnie nie podoba, według mnie nie oznacza, że mam na tym punkcie kompleks. Żadna moja fizyczna wada nie zaprząta mi głowy (a żeby je wszystkie zakryć musiałabym chodzić chyba w worze pokutnym, no może takim do kolan :lol2:).
pijana
pijana
  3 grudnia 2011

Pozwolę sobie zacytować:

Konto usunięte
Konto usunięte: może, ale właśnie do tego trzeba nabrać dystansu i pogodzić się z samym sobą. niestety w takich sprawach często trzeba zacząć od początku, ułożyć swoje życie od wewnątrz.

Konto usunięte
Konto usunięte: można nie mieć kompleksów, aczkolwiek prościej jest je zaakceptować i po prostu żyć w zgodzie z nimi i ze sobą.

to jest właśnie esencja tego, co zaszło w moim życiu - po wielu bardzo ciężkich latach doszłam do ładu najpierw ze sobą, później ze światem - wiadoma kolejność. Moje zdanie jest takie, że najpierw trzeba pokochać siebie, by móc pokochać innych i pokochać życie. Bez wewnętrznej harmonii (której w stu procentach pewnie nigdy nie osiągnę, ale jest ok) daleko się nie zajedzie.
boniwinter
boniwinter
  3 grudnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: "Jeśli przytyjesz, plotkują. Jeśli schudniesz, jesteś podejrzewany o popadanie w anoreksje. Jeśli ładnie się ubierasz, jesteś zarozumiały. Ubierasz się prosto, zaniedbujesz się. Jeśli płaczesz, jesteś słaby. Ale jeśli powiesz co myślisz, jesteś arogancki. Jeśli się wzbraniasz, jesteś człowiekiem z problemami. Obojętnie co zrobisz i tak będziesz skrytykowany. Jeżeli jesteś z siebie dumny, taki jaki jesteś, to niech ludzie gadają!"

jest duzo prawdy w tym tekscie, generalnie mam na mysli, ze jezeli ktos chce byc soba, byc inny i miec w nosie wszelkie konwenanse to jest krytykowany.

Ja sama doswiadczylam to na wlasnej skorze i fajnie jest, ze ktos otwarcie o tym pisze, poniewaz presja spoleczenstwa robi swoje

Konto usunięte
Konto usunięte: . Znacie wartość swojej osoby, czy leży ona w zależności od innych?

znam swoja wartos i nikt juz tego nie zmini, ale trzeba do tego dojrzec. Nie kazdy mlody czlowiek ma tego swiadomosc....po prostu trzeba przezyc swoje zeby zaczac olewac pewne rzeczy
justCax
justCax
  3 grudnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Tutaj jest sporo zakompleksionych osób, niektóre próbują to maskować, ale wprawny śledczy wszystko wyłapie

prawda. tak smo jest sporo osob, ktore moim zdaniem maja za wysokie mniemanie o sobie. no i też zależy jak kto rozumie pytanie "czy znasz swoja wartość" :)
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.