A więc 29.10.2011 (tj. piątek) wybieram się na połowinki. I mam dylemat co do ubioru Mianowicie nie wiem czy taka sukienka pasuje na tego rodzaju 'imprezę'
A jeśli tak to jakie buty? Z zakrytymi palcami czy nie? Z uwagi na to, że mamy jesień pasowałyby zakryte, ale i tak będę cały czas w budynku, a dojade do niego samochodem. Więc takie może:
czy może takie:
I przede wszystkim czy te buty pasują czy może jakieś inne?
Sukienka. strona 1 z 4
Zapomniałam dodać, że nie jestem osobą wybitnie wysoką więc musze mieć obcas. A propo tamtej sukienki i jednej z par butów to całość wygląda tak:
Sukienka troszeczkę letnia, ale jeśli dobrze się w Niej czujesz załóż. Domniemam, że impreza jest w klubie także będzie pasowała. Chociaż na Twoim miejscu założyłabym rurki/legginsy, tunikę, marynarkę i szpile bądź botki.
Te buty z odkrytymi palcami odpadają. Założyłabym te drugie. Tyle jeśli też masz z czerwoną podeszwą będą się gryzły z niebieską sukienką.
Louboutin oczywko
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Zdejmij to bolerko, czy co tam to jest - koniecznie. Buty pasowałyby lepiej 2. Jeśli kolor sukienki Ci odpowiada, to jak najbardziej może być.
Ludzie mówią, weź się lecz się, sam się weź się, lecz się, kur.wa, co jeden lepszy ekspert.