Manicure powszechnie nazywane po prostu "mani" to nic innego jak pielęgnacja paznokci u dłoni, zaś pedicure to ten sam zabieg lecz u stóp. Dacie wiarę, że pierwotnie barwili je olejem, a akryl którego wcześniej używali to ten sam który stosują stomatolodzy? Teraz olejki są do skórek, a akryle są specjalne z opcją stopniowania ich wysychania.
Dużo jest teraz Pań, które robią mani&pedi i oferują swoje usługi za marne grosze na różnych stronach. Czy warto takim Paniom zaufać? A co z alergenami, które są w używanych produktach przez te Panie oraz w wygórowanych "TOP" salonach urody? Przecież to zwykła chemia. Podczas "zabiegu" kosmetycznego naruszana jest naturalna płytka paznokcia, po co? Czy to sie opłaca?
Zwracacie uwagę na wygląd paznokci u innych osób? Podobno dłonie są naszą wizytówką.
Dlaczego Panowie wstydzą się chodzić do kosmetyczek by zadbały o ich dłonie?
Panie, czy robicie sobie same mani&pedi paznokci, bądź uczęszczacie do salonów urody?
Żel, hybryda czy akryl, a może zwykłe lakiery? Co wybieracie najczęściej?
Krótkie, długie a może obgryzione?
Chętnie poznam wasze opinie, chętnię zobaczę wasze prace oraz te wykonane przez kogoś na waszych dłoniach! (stopy niekoniecznie, ale jeśli sie nie wstydzicie, to smiało!)
lista tematów
mani&pedi-cure, pięlęgnacja czy kalectwo? strona 1 z 4
Częstym efektem ubocznym są nierówne powierzchnie paznokcia, wybrzuszenia, niczym fale morskie. Jak temu zaradzić? Nie da sie, można to tylko ukryć. Czy ktoś z was ma już ten brzydki defekt?
edycja posta:
zmieńcie słowo "pięlęgnacja" na "pielęgnacja".
Uwielbiam, ale to nie jest takie proste do zrobienia jak się wydaje, niestety. Na plus, że jeśli kolor bazowy nie różni się za bardzo od naturalnego koloru płytki paznokcia to odrostu praktycznie w ogóle nie widać. Każdy uczy sie na błędach i własnych doświadczeniach, póty nie spróbujesz póki nie dowiesz się czy warto. Zmatowienie i odtłuszczenie paznokcia by reszta nakłądanych produktów się trzymała jak należy. Czy sie opłaca? Ile osób tyle opinii. Owszem, obgryzione i brudne - feee. ;/ Bo to stricte babska miejscówa. Długość zależy od kaprysu, aktualnie mam dość długie. Robię sama, stawiam na hybryde w połączeniu z akrylem (proszek akrylowy + baza), ale sam akryl z liquidem również mam i używam. Żelu nie lubię, chyba ze ktoś mi zrobi. Kiedyś chodziłam do kosmetyczki, ale nie opłaca się, zainwestowałam w swój sprzęt. A Ty, chodzisz do kosmetyczki o zadbanie skórek, przypiłowanie kształtu paznokcia, jakieś odżywienie, czy raczej sam działąsz? A może w ogóle masz to w nosie
A jak z tym u Ciebie?
Konto usunięte: Czy warto takim Paniom zaufać? A co z alergenami, które są w używanych produktach przez te Panie oraz w wygórowanych "TOP" salonach urody?
Konto usunięte: Podczas "zabiegu" kosmetycznego naruszana jest naturalna płytka paznokcia, po co? Czy to sie opłaca?
Konto usunięte: Zwracacie uwagę na wygląd paznokci u innych osób? Podobno dłonie są naszą wizytówką.
Konto usunięte: Panie, czy robicie sobie same mani&pedi paznokci, bądź uczęszczacie do salonów urody?
Żel, hybryda czy akryl, a może zwykłe lakiery? Co wybieracie najczęściej?
Krótkie, długie a może obgryzione?
A jak z tym u Ciebie?
Konto usunięte: Uwielbiam, ale to nie jest takie proste do zrobienia jak się wydaje, niestety. Na plus, że jeśli kolor bazowy nie różni się za bardzo od naturalnego koloru płytki paznokcia to odrostu praktycznie w ogóle nie widać.
Nie znam się na tym wiem tylko że ładnie to wygląda.
Konto usunięte: A Ty, chodzisz do kosmetyczki o zadbanie skórek, przypiłowanie kształtu paznokcia, jakieś odżywienie, czy raczej sam działąsz? A może w ogóle masz to w nosie
Nie ja obgryzam paznokcie nie potrzebuję kosmetyczki xD