Jakiś czas temu zobaczyłem takowe zdjęcie w internecie, teraz chciałem Was zapytać czy zgadzacie się z tym stwierdzeniem?
lista tematów
Opinia. strona 3 z 6
Sylvinka: I dla mnie to idealne podzielenie kolorów. Żebyśmy mogli dostrzec na ulicy mężczyznę, a nie chłoptasia przebranego za kobietę, bo czasami nie wiadomo kto to tak naprawdę jest. :)
Jasne, masz rację. Też nie jestem zwolennikiem aby facet wyglądał jak choinka kolorystyczna, obwieszona tęczą gryzących się kolorów. Natomiast czy jeden element w tym wypadku różowej koszulki sprawia iż osobnik płci męskiej wygląda jak przysłowiowa ,, baba ,, ?
razdwa: Natomiast czy jeden element w tym wypadku różowej koszulki sprawia iż osobnik płci męskiej wygląda jak przysłowiowa ,, baba ,, ?
Nie, może być ten pedał. I właśnie mi nasuwa się taka myśl, jak widzę faceta, przypakowanego, dużego w różowej koszulce. Na co mu to? Nie mógłby założyć czegoś innego i nie wyglądać jak laluś czy żeluś z włosami bardziej postawionymi niż baba? :D
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
razdwa: Natomiast czy jeden element w tym wypadku różowej koszulki sprawia iż osobnik płci męskiej wygląda jak przysłowiowa ,, baba ,, ?
To może ja się wypowiem.
Dla mnie kolor różowy w każdym wydaniu jest uosobieniem kiczu, tandety i plastiku. Nie widziałam jeszcze różowej rzeczy, która mogłaby leżeć w mojej szafie. Kojarzy mi się to z pustymi blondynkami o Dodą...a jeszcze na facecie... Facet, to ma być facet i ma jakoś wyglądać, a nie tak:
http://img.wiocha.pl/images/d/5/d5fe63d4c39b101e2e45add0bd2e884c.jpg
Sylvinka: Nie, może być ten pedał. I właśnie mi nasuwa się taka myśl, jak widzę faceta, przypakowanego, dużego w różowej koszulce. Na co mu to? Nie mógłby założyć czegoś innego i nie wyglądać jak laluś czy żeluś z włosami bardziej postawionymi niż baba? :D
Ekstra, że poruszyłaś ten temat! Zawsze jak jestem gdzieś na wakacjach, czy to na terenie Polski czy też za granicą udaje mi się spotkać faceta z bicepsem jak cztery moje i klatką jak pięć moich, do tego ubrany jest w koszulkę polo w kolorze różowym. Teraz nasuwa mi się jedna myśl, z jednej strony silny, konkretny facet a z drugiej ,, przysłowiowa baba ,, ?
A wiesz co mi się wydaje? Że uparcie bronisz takiego stylu bo sam podobnie się ubierasz. I gdybać tutaj nad tym różowym możemy nawet i do jutra, ale i tak każdy z nas bedzie miał swoje zdanie. Dla mnie różowy to jak napisała Styczka jest tandetą i w ogóle nie pasuje mi do faceta, na szczęście Ci z mojego grona w takim "stylu" nie gustują. :)
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...