jestdobrze1994
jestdobrze1994
  12 czerwca 2017 (pierwszy post)

Temat chyba jak najbardziej aktualny, który często towarzyszy nam w codziennym życiu....Strach
To nasz wymysł potęgujący bezradność? Strach napędza was do działania, czy blokuje wasze zdolności do podejmowania trafnych decyzji? Jaką formę przybiera? Jak zabijacie swój strach? Przyjmuję do wiadomości że trudno mówić o własnych "demonach".

Jozef84
Jozef84
  17 czerwca 2017

Niestety strach zarządza moim życiem w 200%, a szkoda bo mogłoby być piękne. :)) Pocieszeniem jest fakt, że w tym miejscu wszyscy odczuwają swego rodzaju dyskomfort.

BabaxJaga
Posty: 5789 (po ~243 znaków)
Reputacja: -2128 | BluzgometrTM: 15
BabaxJaga
  18 czerwca 2017
Konto usunięte
Konto usunięte: Strach napędza was do działania, czy blokuje wasze zdolności do podejmowania trafnych decyzji?

strach jest związany z naszym instynktem samozachowaczym, jak coś nam zagraża to "ludzio" powinien dać chodu w długą,

myślę, że lęk może być pomocny w realnej ocenie sytuacji, żeby zmniejszyć ryzyko niepowodzenia,
porywanie się z motyką na słońce jest owszem bywa komiczne, bohater szaleje, a publika leje,
niemniej paraliżujący strach powinien być dla człowieka czerwonym światełkiem, że coś jest nie halo

z reguły odczuwam lęk po fakcie, a nie przed, to duży błąd, za który kiedyś mogę nieżle dupnąć,
mój defekt rekompensuje mi tzw.stoicki spokój w sytuacjach hardcorowych, ale nie jestem idealna, mam własny punkt wrzenia,
który na szczęście znają nieliczni
boję się ludzkiej głupoty, obawiam się, że mogę kiedyś okazać się wb niej bezsilna

moja ewangelia
WCZORAJ już utracone, DZISIAJ jest w rękach naszych, a JUTRO? nie dajmy się choć JUTREM straszyć
moja wiara https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
mój dekalog https://www.youtube.com/watch?v=ITsL91vlIcM

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.