Po ponad 3 latach mordegi z chorym zazdrosnikiem przypadkiem odkryłam ze on od 7 lat ma tu konto,i szuka swojej 2połówki jako samotny tata bo z naszym dzieckiem. Przez chwilę czułam się jak brzuch do wynajęcia, szybko zobojetnialam, co o tym myślicie?
czuje się wolna
skoro Ty czujesz się wolna od wszystkich obowiązków(bo czymże może być inkubator), to uważam, że on postępuje właściwie i jest samotnym tatą będąc w "związku" z Tobą. Mając dziecko, nigdy już wolna nie będziesz, bo poza prawami, masz również OBOWIĄZKI wobec niego. To czego się pozbyłaś albo nigdy nie miałaś to uczucia. Wolna?! NIE! Suchar jakich tutaj wiele
Ty sama wyglądasz na taką, która pod te warcholstwo podchodzi...
Żadna baba mnie nie skubie, może zacznij książki fantastyczne pisać, może nawet jakąś nagrodę literacką dostaniesz.
Co ja mogę na to poradzić...
Do ostatniej części posta, nawet się nie odnoszę, bo nie widzę wśród twojego towarzystwa, ani 1 osoby takiej, z którą można by dyskutować na tak poważne tematy.
To dzięki zdolnościom ciemnowidzenia. :(
Jak może mnie ktoś w ogóle skubać, jak ja pracuję a pieniędzy od miesięcy za nią nie pobieram...
Jednak to szczegół.
To Ty chcesz dyskutować z osobami trzecimi czy ze mną? Ani tego nie przypiął ani przyłatał...
Weźmiesz w końcu jakąś dobrą tabletkę?
Nie chce mi się z tobą gadać. chyba, ze coś zmienisz w swoim zachowaniu, ale tego się nie spodziewam, bo ty nigdy za dobrze pod kopułą nie miałeś to i głupi umrzesz
To nawet dobrze.
Moje zachowania cały czas ewoluują, jednak kręgosłup zostaje nienaruszony. Sama widzisz człowieka prostego i głupiego.
Mam parę większych blizn na kopule, to jak ona prawidłowo funkcjonować może?
Ameryka normalnie drugi raz odkryta. Dziwne, że traciłaś czas na głupka, widocznie to lubisz.
Jednak nie martw się, to ostatni mój post w Twoją stronę.
ksawierko - nic takiego nie uważam - nie wnikam w ich związek co kto, mówię tylko o powtarzalnym schemacie przesadnej zazdrości a potem zonk
Ja ogólnie nie ogarniam zazdrości, a co dopiero przesadnej. I jaki związek ma z tym dziecko? że co czuje się mniej atrakcyjna dla swojego partnera? Obarcza je winą za to że przestała być dziewicą? No sorry, ale z czasem lata też swoje zrobią i nie będzie wyglądać zawsze jak modelka. To jest właśnie przedmiotowe traktowanie siebie nawzajem i tym to się zazwyczaj kończy. tak naprawdę poza tym dzieckiem nic ich nie łączyło moim skromnym zdaniem. Bzyknęli się przypadkowo, przypadkowo zrobili sobie dziecko, dobrze im bylo przez jakiś tam czas i związek się zwyczajnie wypalił
A twierdzenia" poczułam się jak inkubator" to już zupełnie nie ogarniam. W jej wieku była nieświadoma tego, że z tego mogą być dzieci i zarówno jej partner jak i ona mają takie same prawa do decydowania o nim chyba, że sąd orzeknie inaczej?! Postawiła siebie i swoje dziecko, na równi ze szafką na buty?! Mam nadzieję, ze nigdy tych jej"mądrości" nie przeczyta