czuje się wolna

Po ponad 3 latach mordegi z chorym zazdrosnikiem przypadkiem odkryłam ze on od 7 lat ma tu konto,i szuka swojej 2połówki jako samotny tata bo z naszym dzieckiem. Przez chwilę czułam się jak brzuch do wynajęcia, szybko zobojetnialam, co o tym myślicie?

Najlepsza jest dobra mina, do złej gry. To też jest całkiem kobiece.
Nie zakrzywiłaś czasoprzestrzeni swoimi wywodami o pseudo naukowych pracach.

Raka to ja dostałam jak usłyszałam Willas sprzed 90 lat :)

To przynajmniej była artystka, z głosem i dobrym śpiewem.
Ta pani, która śpiewa o zdradach lubi w teledyskach się z czarnuchem pokazać. Jako człowiek nietolerancyjny i antylewacki nie popieram jej zachowań. Najchętniej wysłałbym ją do Afryki.
A Karolak w swoim aktorstwie jest tak wątpliwy i bezpłciowy, że grałby od niego lepiej niejeden amator. Ktoś te beztalencie pcha na ekran, nie wiadomo z jakiej przyczyny.

I skończyła jak tych dwoje pod nią. W otoczeniu psów i sprzedajnej służącej. Straszne mi to ho ho"micyje" :)

To, że tak skończyła nie znaczy, że była beztalenciem. Wielu artystów kończy nie tak jak powinno. Robin Williams też przegrał swoje życie w słaby sposób. Poddając się. Tylko jest w tym szczegół: nie grał i nie tworzył aż takiej padliny.

Nie będę się bawić w krytyka muzycznego, ale dla mnie była beztalenciem i na światowe listy i salony wyniosły ją nie talent tylko znajomości jeszcze z czasów PRL i łóżko. Kolejna z cyklu "mam świat u stóp, ale zostaję sama jak palec". Nawet jej syn pisząc kolokwialnie ją "olał" za to co robiła i kim była

Przynajmniej go posiadała, to coś co tamta dwójka może szukać latami.
A znajomości i koneksje wynosiły i wynoszą do dziś, także jej przykład wcale nie jest odosobniony.

Nie jestem zwolenniczką żadnego z wymienionych przez Ciebie "talentów" więc osobiści mi to lotto czy byli słabi czy silni i jacy z nich artyści. willas nie lubię, za te jej piski. Ma kilka dobrych kawalków, ale tego akurat do nich nie zaliczam

Gusta są różne. Też mi nowość i odkrycie.

A o nich cichosza :D no własnie, a lubisz Turnaua?

Ja ani Willas ani Williamsa za bardzo nie lubię, to nie o to chodziło. :(
Czasem sobie go nucę, jak mnie gorączka napada. ;/

domyśliłam się, ale skoro Ty uderzyłeś w ten pełen dramaturgii ton nt wykonawców, to czemu nie...?:)

Bo tak to już jest, że babę trzeba uderzać, jak najmocniej się da. Wtedy jej w głowie nie fermentuje.

yhy i liczyć na cud że nie odpłaci pięknym za nadobne?:) Dobrze, że marzenia są za darmo, bo dawno temu byłbyś panie "gołodupcem" i bankrutem xd

Chłopy większe o głowę mają z tym problem. :(

Skoro ja bym był w takiej sytuacji, to pani by swoją rodzinę zadłużyła na setki pokoleń.