Runmageddon, Poznań, 12.08.17 strona 1 z 6

Ja i CuteNinja tam (prawdopodobnie) będziemy. Ktoś ewentualnie chciałby zasilić nasze grono? To temat wstępny, lecz bliżej sierpnia z pewnością porozmawiamy o tym na poważnie. Poziom biegu dostosujemy do poziomu zaawansowania naszej potencjalnej grupy w takich eskapadach.

Potwierdzam, przewidujemy dobrą zabawę zarówno w trakcie, jak i po biegu ;>

Nawet wokół szpitalnego łóżka, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Będę pilnować, żeby nikt się przy nim nie tłoczył. Powinieneś wypoczywać

Dziękuję, przy Tobie naprawdę będę się czuł bezpiecznie :D

Przyłączył bym się , ale do Sierpnia kawał czasu. Przez ten czas nie wiadomo co może się wydarzyć ;) Na jakiej to jest ulicy i co tam ogólnie będzie ?

Runmageddon to ekstremalny bieg z przeszkodami na trasie. Dużo błota, zasieki, płomienie, same fajne rzeczy. Organizatorzy podają szczegóły trochę bliżej terminu wyścigu, więc nie mamy jeszcze informacji o miejscu i godzinie. Do sierpnia kawał czasu, fakt, dlatego na razie rzuciliśmy luźny temat, żeby zobaczyć jakie jest zainteresowanie wydarzeniem :)

To kondycja musi być,nie wiem czy bym podołał, trochę przytyłem przez zimę;(


Prawie jak świnki ;D hrum hrum ;)

Tak z boku chciałbym zobaczyć jak to wygląda ;) Pewnie ciekawe przeżycie by było ;)

Są różne poziomy trudności, więc w razie zbyt dużych obaw o ukończenie biegu moglibyśmy wystartować w intro. Sam pierwszy raz będę brał w tym udział, lecz cel wyznaczam niebywale ambitny - dobiec przed tą złośliwie błyskotliwą panią, która wypowiada się powyżej (i za chwilę zapewne poniżej) :D

Pół roku to wystarczająco dużo czasu, żeby zadbać o kondycję i wystartować ;) A jeśli naprawdę nie czujesz się na siłach, to Eldim nie pogardzi dobrym kibicem, bo bez wsparcia ze strony publiki nie przeskoczy nawet pierwszej przeszkody :D

Wyślę Ci pocztówkę z podium. Zdąży dojść zanim dobiegniesz do mety :D

Tylko ładną. Lubię góry spowite mgłą o wschodzie słońca :D

Nie będe startował bo i tak przegram, papierosy i otyłość zrobiły swoje z moim ciałem ;D
Naprawde nie czuję ;))


Mógłbym być wiernym kibicem, zabrał bym trąbkę albo gwizdek ;) i krzyczał bym... Eldin Eldin ten z fotki, biegnij szybciej ;D

Albo ma się wymówki, albo rezultaty, obu mieć nie można ;)

Ja to sobie machnę dymka nawet przed wyścigiem :D

Ja już jestem dziadek, mogę czysto powiedzieć , że mam wymówkę. Zadyszki dostanę , serce albo nogi mi odmówią posłuszeństwa , i co potem będzie ;)


Jak liczysz na wygraną lub byś chciała mieć drugie miejsce , to lepiej buszka nie bierz ;) Chociaż , jesteś lżejsza od facetów to masz dużą szansę na wygraną ;D

Rzeczywiście wówczas biegłbym szybciej. I jak najdalej od miejsca, w którym byś się znajdował :D


Wtedy CuteNinja będzie pilnować twojego łóżka szpitalnego, żeby nikt się przy nim nie tłoczył i byś mógł w spokoju odpoczywać :D