styka51
styka51
  15 sierpnia 2012 (pierwszy post)

..jadłam/jadłem:

Witam!

W tym temacie prezentujemy/przedstawiamy/opisujemy to co dziś zjedliśmy na obiad.Możemy wrzucać zdjęcia i przepisy. Na pewno będzie do swoistego rodzaju baza pomysłów na dobry smaczny i zdarzy się, że tani obiad.
Więc zaczynamy:

Mój dzisiejszy obiad to:



Kotlet schabowy z ziemniakami + ogórki kiszone(zdjęcie z neta)


Pozdrawiam i życze smacznego ;)
Babsy
Babsy
  11 stycznia 2013

a dziś golabki:-)

agoosiaaa
agoosiaaa
  11 stycznia 2013
massacre
massacre: A to luz Czyli u Was w domu każdy ma inny obiad?


zalezy od dnia :)
bo i ja i moj facet mamy dania ktore lubimy razem, ale sa tez te, ktore lubi tylko on albo tylko ja :)
nie lubie np. spagetti (w ogole sos spagetti mi nie podchodzi, fuu, musze byc mocno glodna zeby zjesc), stir fry czy jego kochanych stejkow :D wiec w te dni co on je to co ja nie lubie ja jem to co ja lubie a on niekoniecznie :D
a nasz syn to sobie wybiera, ktory obiad chce jesc, moj, taty czy mojej mamy (bo tez widuje ja codziennie na godzine - dwie, a ona sie mocno w role babci wczuwa i wiecznie proboje dokarmic go :rotfl:)
massacre
massacre: P.S. A ta paczka to z UPS czy zwykła Royal Mail?


:rotfl:
paczus z budyniem :zakochany:
dostepny tylko w poniedzialki i czwartki :rotfl:
cholera, wlasnie sobie uswiadomilam, ze wczoraj o nim zapomnialam :D

i zeby nie bylo, ze nabijam to dzis bedzie gulasz.
massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  11 stycznia 2013

@Agoosia
Że Ci sie chce osobne obiady robić... Ja wolałam iść na kompromis, żeby jednak tylko jeden obiad był. Moj tak jak Ty nie cierpi spaghetti (jego ex chyba mu makarony do końca życia uprzykrzyła, tylko spaghetti potrafiła robić :rotfl:), wiec u nas normalnie makaronów nie ma, nawet lasagnii, która ja lubie. Tylko na życzenie młodego, bo ten to kocha spaghetti... Ale wtedy robię mu małą porcje. Z resztą teraz w szkole ma obiady, wiec problem mniej. Z kolei faceta nauczyłam warzyw jeść, bo tak to tylko mięcho i kartofle, ewentualnie kebab... Czasem cieżko dopasować każdemu w rodzinie. Moja mama to była prawdziwa matka Polka, każdemu obiad pod jego smak - ja to pje*** z kuchni bym nie wychodziła :rotfl:

Dzisiaj znowu facet gotuje, na pewno bedzie kurczak z ananasem, nie wiem jak reszta :)

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

mmaryja
mmaryja
  11 stycznia 2013

grillowany łosoś z 'sałatką' z pomarańczy, czerwonej cebuli i awokado.
a w garnku już się gotuje łeb ryby i resztki które mi zostały z patroszenia i jutro będzie najlepsza zupa rybna ever.

Letal
Letal
  11 stycznia 2013

spaghetti w sosie lekko słodkim maminej roboty

JednaWielkaOrgia
JednaWielkaOrgia
  11 stycznia 2013

Filet z piersi z kurczaka zapiekany z ananasem i serem, do tego kasza (polana sosem) i surówka.

Kurde, ale za mną ostatnio szparagi chodzą. omomom

agoosiaaa
agoosiaaa
  11 stycznia 2013
massacre
massacre: Że Ci sie chce osobne obiady robić... Ja wolałam iść na kompromis, żeby jednak tylko jeden obiad był. Moj tak jak Ty nie cierpi spaghetti (jego ex chyba mu makarony do końca życia uprzykrzyła, tylko spaghetti potrafiła robić ), wiec u nas normalnie makaronów nie ma, nawet lasagnii, która ja lubie. Tylko na życzenie młodego, bo ten to kocha spaghetti... Ale wtedy robię mu małą porcje. Z resztą teraz w szkole ma obiady, wiec problem mniej. Z kolei faceta nauczyłam warzyw jeść, bo tak to tylko mięcho i kartofle, ewentualnie kebab... Czasem cieżko dopasować każdemu w rodzinie. Moja mama to była prawdziwa matka Polka, każdemu obiad pod jego smak - ja to pje*** z kuchni bym nie wychodziła


:rotfl:
ale jak ja gotuje to ja dla siebie a on dla siebie :) dorosly jest, sam potrafi :D
moj facet ogolnie to lubi prawie wszystko, ale kurcze nie podchodza mu pierogi (nie ogarniam jak tak mozna), wiec w sumie z nim mam calkiem latwo - to ja raczej wybrzydzam :)
btw. nie moglabym w kuchni spedzac calego czasu, potrafie i lubie gotowac, ale co to za zycie przy garach :nie:
meszczyznawomenCx
meszczyznawomenCx
  12 stycznia 2013

ja dzisiaj mam frytki i piersi z kurczaka.. ale od poniedziałku zaczynam zabawę z dietą 3d chili .. więc skończy się szybkie papu.

Letal
Letal
  12 stycznia 2013

to samo co wczoraj [spaghetti]

massacre
Posty: 34340 (po ~204 znaków)
Reputacja: -55 | BluzgometrTM: 26
massacre
  12 stycznia 2013

@Agoosia
Przynajmniej lubisz, ja nienawidzę przy garach stać ...

Dzisiaj jemy w japońskiej restauracji na Soho :)

"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail

styka51
styka51
  12 stycznia 2013

Dziś bez obiadu w sumie... od rana zjadłam kawałek ciasta i garść rodzinek:and:
Maniuch ma mnie gdzieś zabrać, zobaczymy...

Earth
Earth
  12 stycznia 2013

Makaron żytni z serem i szynką.

pijana
pijana
  12 stycznia 2013

Krem z ziemniaków i pora, z grzankami, grana padano i kabanoskami czosnkowymi

NuTiiiiii
Posty: 70111 (po ~86 znaków)
Reputacja: -1080 | BluzgometrTM: 51
NuTiiiiii
  12 stycznia 2013

pijana : sama kucharzysz?

Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało :ziober2:
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek :pilka:

pijana
pijana
  12 stycznia 2013
NuTiiiiii
NuTiiiiii: NuTiiiiii

Dzisiaj mamuśka :D Ja nie robię zup w sumie, ewentualnie jarzynową raz na rok :tak: