Basia
Basia
  11 kwietnia 2011 (pierwszy post)

Mam w lodówce cały wór szpinaku i brak pomysłu jak tym razem go wykorzystać i co dobrego z niego przyrządzić. W zestawie mam faceta, który pakowałby w siebie tylko mięso i łakocie, a zieleninę zostawiałby zwierzątkom. No i trzeba mi coś, co przypasuje i mi i Jemu.
Miałam zrobić z niego (szpinaku, nie faceta :D) nadzienie do naleśników, ale nie chce mi się stać przy garach i ich smażyć, więc dobre by było coś na szybko i z możliwością odgrzania po powrocie z pracy. Najlepiej tak, by nadawało się dla mnie jako danie główne np. z ziemniakami, a dla Łukasza jako dodatek do mięcha, np. zamiast surówki.

Paulina
Posty: 2768 (po ~117 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 59
Paulina
  11 kwietnia 2011
Basia
Basia: za dzień - dwa sama mi ta rzodkiewka wyjdzie z lodówki, bo już nie wiem co mam z nią zrobić i kiedy...

zrób tą surówkę z szpinakiem, łatwa, szybka i pewnie dobra.

Basia
Basia: ale o dziwo ze 100 kieliszków mamy od dnia kiedy się wprowadziliśmy :D

bo to co najważniejsze zawsze jest od samego początku,
nie obeszło by się bez kieliszków, ja też mam kieliszki, jednak wiele się potrzaskało :[ :D
368212
368212
  11 kwietnia 2011
Paweu
Paweu: ahaaa, roztocza

a ić ty :rotfl:
Renifer
Renifer
  11 kwietnia 2011
Motylkowa
Motylkowa: potem do tego szpinak, doprawić solą i pieprzem.

368212:
wrzucić szpinak aż się zredukuje, wbić jedno jajko i dobrze wymieszać, przyprawić sporą ilością czosnku, pieprzu i szczyptą soli

Nie ważne jaki szpinak robisz zawsze musisz dodać mleko{lub inny nabiał}, chyba że chcesz żeby kwas Szczawiowy pobierał Ci wapń z kości .
To samo tyczy się zawsze rabarbaru i szczawiu :]
Undertaker
Undertaker
  11 kwietnia 2011
Renifer
Renifer: Nie ważne jaki szpinak robisz zawsze musisz dodać mleko{lub inny nabiał}, chyba że chcesz żeby kwas Szczawiowy pobierał Ci wapń z kości . To samo tyczy się zawsze rabarbaru i szczawiu :]

Podbijam.
Paulina
Posty: 2768 (po ~117 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 59
Paulina
  11 kwietnia 2011
Renifer
Renifer: Nie ważne jaki szpinak robisz zawsze musisz dodać mleko{lub inny nabiał}, chyba że chcesz żeby kwas Szczawiowy pobierał Ci wapń z kości . To samo tyczy się zawsze rabarbaru i szczawiu :]

Nie wiedziałam o tym, ciekawe. Ale do szpinaku, który ma być farszem, nie może być rzadki.
DomesticGoddess
DomesticGoddess
  11 kwietnia 2011
Renifer
Renifer: To samo tyczy się zawsze rabarbaru i szczawiu :]

Gdzie słyszałeś z tym mlekiem?
Ja wiem że wystarczy dobrze obgotować bez przykrywki w osolonej wodzie i kwas sam się ulatnia. To samo się tyczy rabarbaru - zawsze gdy robię ciasto rabarbarowe, wstępnie kroję rabarbar w plastry i obgotowuję bez przykrywki zlewając większość soku :)
Renifer
Renifer
  11 kwietnia 2011
Motylkowa
Motylkowa: Nie wiedziałam o tym, ciekawe. Ale do szpinaku, który ma być farszem, nie może być rzadki.

To podczas smażenia poczekaj aż mleko wyparuje , kwas szczawiowy w tym czasie powinien pobrać wapń z nabiału.
Renifer
Renifer
  11 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Gdzie słyszałeś z tym mlekiem?

W szkole... Gastronomicznej :ziober2:
DomesticGoddess
DomesticGoddess
  11 kwietnia 2011
Renifer
Renifer: W szkole... Gastronomicznej

Ah rozumiem tę aluzję co do Twej nieocenionej wiedzy :mrgreen:
DomesticGoddess
DomesticGoddess
  11 kwietnia 2011
Renifer
Renifer: Renifer

Ale tak na serio to ciekawe, nie słyszałam o utlenianiu kwasu za pomocą mleka :D
Renifer
Renifer
  11 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Ah rozumiem tę aluzję co do Twej nieocenionej wiedzy

Staram się nie wychylać, ale czasami mam niezły ubaw :ziober2:
A ty z zamiłowania gotujesz ??
Bo widzę że najbardziej kumata tu jesteś :]
DomesticGoddess
DomesticGoddess
  11 kwietnia 2011
Renifer
Renifer: A ty z zamiłowania gotujesz ?? Bo widzę że najbardziej kumata tu jesteś :]

Tak tak, z zamiłowania jedynie, już za późno na szkoły gastronomiczne choć jeśli jeszcze raz bym miala wybierać ścieżkę edukacyjną pewnie poszłabym do jakiegoś technikum gastronomicznego albo coś w tym stylu :D
Renifer
Renifer
  11 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Ale tak na serio to ciekawe, nie słyszałam o utlenianiu kwasu za pomocą mleka :D

Powinienem mieć gdzieś w książce jak mi się zechce to zeskanuję i wrzucę
Renifer
Renifer
  11 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Tak tak, z zamiłowania jedynie, już za późno na szkoły gastronomiczne choć jeśli jeszcze raz bym miala wybierać ścieżkę edukacyjną pewnie poszłabym do jakiegoś technikum gastronomicznego albo coś w tym stylu :D

Szczęściara :rotfl:.
Co innego gotować w domu a co innego gotować na kuchni ;]
DomesticGoddess
DomesticGoddess
  11 kwietnia 2011
Renifer
Renifer: Co innego gotować w domu a co innego gotować na kuchni ;]

No właśnie :D
Zdarza mi się gotować dla sporej ilości osób, ale kuchnia to małe hobby a myślę że w takiej "kuchni" przez duże k oj wiele tych "K..." by leciało :rotfl:
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.