Dzień dobry :-)
Od jakiegoś czasu - w sumie kilku miesięcy obserwuję, że na czacie - pokojach każdego rodzaju - powstają swojego rodzaju nowe, "epickie" wyrazy/zwroty i jestem ciekawa, skąd to się bierze - z tzw. znudzenia, chęci "zabłyśnięcia" na mainie - bycia zauważonym? ( co wcale mnie nie dziwi)
Z drugiej strony, niektóre z tych wyrazów są zabawne, wzbudzają kontrowersje, co do ich "stosowności użycia" - z uwagi na kulturę i sposób odbioru przez innego usera.
1. "...Osomka..." -
2. "...Wypapuziona jesteś..." - hahahahah.
3. "Skont ta cała chocicza się bierze?...".
A gdy ktoś napisze:
1. Koteria - grupa osób.
2. Cymelia - archiwa.
3. Ścibolisz - chaotycznie piszesz.
...jest wyśmiewany za słowotwórstwo, a przecież to polskie wyrazy?
Mała wzmianka - ciekawostka:
Kontrowersyjny na pewno jest wyraz "cioty" - wg staropolskiego zabobonu ludowego - złe duchy nasyłające myszy i wywołujące u ludzi kołtun (dla mniej obeznanych - bardzo splatane włosy, nie dające się rozczesać). Wyraz "ciota" w osobie pojedynczej, jeszcze w XIX i na początku XX wieku, w niektórych częściach Polski używany był na oznaczenie czarownicy.
Ogólnie, każdy zna znaczenie potoczne tego słowa.
lista tematów
[Czat] Skąd to słowostwórstwo na czacie? strona 4 z 6
Wszystko zależne od tego, jaki aktualnie emitują ;P Nie jestem kinomanem, ale zasypiam przy telewizji; tak się nauczyłem ;) Jeśli o ulubione filmy chodzi; biorę pilota i lecę po kanałąch...jeśli któryś zatrzyma mnie na dłużej niż 10 sekund, zostaje już do koca :D nie zważam uwagi na przesłanie, czy tematykę ;P
tomas: biorę pilota i lecę po kanałąch...jeśli któryś zatrzyma mnie na dłużej niż 10 sekund, zostaje już do koca :D
I wszystko jasne :D
Czyli jesteś "otwarty" na nowości i w każdym gatunku widzisz opcjonalnie ciekawy wątek. Oki oki.
Ja też lubię usypiać przy filmach, ale z uwagi, na brak tv w sypialni , polegam na YT on telefonn.
esquilo: Czyli jesteś "otwarty" na nowości i w każdym gatunku widzisz opcjonalnie ciekawy wątek. Oki oki.
Każdy ma własne hobby, czy obiekty fascynacji ;) Najchętniej jednak oglądam dokumenty; discovery, nacional, history, oraz tvn turbo...kino to już w ogóle mega poświęcenie z mojej strony dla drugiej osoby :D
Nie znam takiej osoby która by nie chciała
nie wątpię masz ! ale porównać
Jak ja to znam jak to nie masz tv w sypialni ? Oo
Dicovery w szczególności uwielbiam oraz Animal Planet. ;-)
Kiedy to ja byłam w kinie - aż tak bardzo nie pamiętam - to chyba w epoce kamienia łupanego.
Cyckomaniacy. ::grrr: xDDD
W sypialni się "śpi", a nie ogląda tv, to postawa dla mnie zbyt wygodna. Z resztą pisałam, jakie mam rozwiązanie. ;-)
Oo to jest dobry kanał
No co no co ?! trzeba mieć wszechstronne zainteresowania
No tak tak to racja :) śpi się
Ogląda ogląda ! :D chyba że nie ma miejsca na tv
Cyckomania - to nie wszechstronność - anyway - to nie ten dział, żeby o tym rozmawiać -pisać. ;x
14 m2(w moim przypadku) raczej sprawia, że miejsca jest ful, bynajmniej, na małej powierzchni - metrażowej też można znaleźć adekwatne rozwiązanie - tylko po co? Funkcja pokoju mija się z celem. ;x
Ja rozumiem, jak ktoś ma małe mieszkanie, okej, trzeba umiejętnie sobie radzić i być gospodarnym, również co do przestrzeni. Tutaj też, większość takowe posiada, moje też nie należy do salonów, no ale akurat...
Łotewa - obstaję przy swoim, jeżeli, najważniejszą rolę w sypialni odgrywa u Ciebie oglądanie tv i meczy, to nie mam pytań.
Polemizowałabym...