Jakoś ostatnio taka moda na zakładanie słodkich tematów, nie chcę być w tyle. Ostatnio spełniłam marzenie Barmanki, teraz chcę, żebyście spełnili moje. Również chciałabym mieć chociaż jeden temat hot:(((
Od razu piszę, że Krzysztof nie ma tu prawa wstępu, ponieważ nie uznaje mnie jako królową tego działu! To prawda, że Marcin vel pszystojniak chce podbić czat niczym pinki i musk?
Oglądam DDTV, zadali bardzo fajne pytanie, chciałabym zadać takie samo.
Jesteś słoikiem?
Święta za pasem, planujecie już prezenty i zajadacie się mandarynkami?
Doszły mnie słuchy, że sylwester jest w tym roku 31grudnia, organizujemy coś?
Potrzebuję inspiracji, znajdę tu mężczyznę zafascynowanego literaturą?
Pozdrawiam,
M.
lista tematów
[Czat] cześć! strona 5 z 11
Konto usunięte: Sylwestrowe szaleństwo taniego wina w plenerze, bezcenne...(efekt uboczny, kac z rana, ale rosół pomoże)
Dlatego trzeba się zdrowo napić, najwyżej kaca zapijemy, nikt nie zauważy.
Konto usunięte: Ja tego też nie przypuszczałem... Dla mnie jaka literatura, taki świat. (lepiej trzeźwym nie chodzić)
Dobra, dobra.
Ta
Najlepsze jest to, że po 10minutach trzymania niemowlęcia na rękach, każe zabrać je ode mnie. Ale będę starała się być i tak najlepszą ciocią! :D
Maryla: Wiadomo, w rodzeństwie zawsze jest różnie, zwłaszcza między nami, kobietami, jak chcemy łazienkę, bluzkę, sukienkę, a spotykamy się z prostym "mów do ręki" .
Cały czas mi się Gdańsk w głowie rodzi. :)
Masz siostrę?
Mam rodzinę w Gdańsku. Ostatnio nawet babcia moja była tam na 3 tygodnie :o
Maryla: Wyobraziłam sobie Ciebie w ciemnoczerwonej szacie, z ciemnoczerwonym śpiewnikiem.. Jesteś śliczna . Babcię ma jedną, starczy jej ciężkie życie z dziadkiem, żużel i jej ukochany wnuczek, no.
Piękna, wtopiłabym się bez trudu w grupę emerytów. :D
Maryla: Na początku też tak było, ale później pojechałam z dziadkami, mamą i młodym nad jezioro i jak to mamcia mówi "dziadek z Kamilą robili mnie w penisa trzy dni, udając, że sok piją, a Oni sobie najnormalniej w świecie drinkowali, a ja głupia mówiłam, że ma się piwa z mamą napić"
Buhahah
Szczwane bestie masz w rodzinie. :D ja tak raz zrobiłam przy stole na Wielkanoc. Jak części rodziny poszła na papierosa, a druga część poszła rozprostować nogi, to zrobiłam sobie z napoju drinka, bo tylko ja się nie cieszyła przy stole.
Myślisz, że byłabym zdolna Cię okłamać?
Nie podrabiaj cytatów, bo zawołam policję!
Konto usunięte: Dokładnie, kac mam nadzieję, że jest efektem pozytywnym, pochodna od spożycia alkoholu. :D
Ależ Jarosławie, w moim mniemaniu kac jest oznaką tego, że towarzystwo było do dupy i trzeba było pić wódkę i zapijać wódką, bo słuchać ich się nie działo. Nasza ekipa będzie najlepsza, także nawet rosół nie będzie potrzeby!
Konto usunięte: W bardaszce mam trochę etykiet po różnego rodzaju środkach czystości, fantastyczna lektura. Jak chcesz mogę Ci coś polecić
Jestem otwarta na wszelkie propozycje, które będą dotyczyć literatury!
gaillard: Najlepsze jest to, że po 10minutach trzymania niemowlęcia na rękach, każe zabrać je ode mnie. Ale będę starała się być i tak najlepszą ciocią! :D
Ahahah, zrób sobie swoje, nikt Ci nie zabierze. :D
Przyrodnią :) Ale mówię ogólnie, bo mniej więcej wiem jak to wygląda, jak znajome opowiadają mi o swoich dramatach z rodzeństwem :D
To dobrze, będziesz do mnie wpadać, będziemy chodziły na pół piwa, przenocuję Cię .
No, peruka i odpowiedni makijaż, byłabyś cudowną emerytką! :D
gaillard: Buhahah
Szczwane bestie masz w rodzinie. :D ja tak raz zrobiłam przy stole na Wielkanoc. Jak części rodziny poszła na papierosa, a druga część poszła rozprostować nogi, to zrobiłam sobie z napoju drinka, bo tylko ja się nie cieszyła przy stole.
Trafiły się, co poradzę Aga poważna, ciekawie musiało to wyglądać :DDD
Obawiam się, że mam wątpliwości co do Twojej prawdomówności w tym temacie
Na głowę upadłaś? Ja + niemowlę = tragedyja.
Zatem rozpieszczona jedynaczka :D
Miałabym pewne obawy z tym Twoim 'pół piwkiem' i 'nocowaniem' u Ciebie. Nie wiem czy bym się odważyła.
Nie wiem czy to komplement, czy obraza..
Nie wiem czy Ty byłabyś zadowolona gdyby ciągle wypytywali się Ciebie z kim, co, jak i gdzie.. A i pytanie wieczoru: Do kogo ona jest podobna?! :O Bosz.
A mam się obrazić?
Czarna strona cukru .
Wydaje mi się, że przesadzasz :DDD Nie będę Ci pisała, że i na Ciebie pewnie nadejdzie czas, że jak się spikniemy za 20lat, to mi powiesz, że nie wyobrażasz sobie życia bez swojej zosi i w ogóle. :D
Nie, mam brata, chłopaka Marleny.
Ma 10lat.
gaillard: Miałabym pewne obawy z tym Twoim 'pół piwkiem' i 'nocowaniem' u Ciebie. Nie wiem czy bym się odważyła.
Obawy? Jakie obawy, Agnieszko?!
Uznałabym chyba komplement, że ładnemu we wszystkim ładnie, czy coś tam..
gaillard: Nie wiem czy Ty byłabyś zadowolona gdyby ciągle wypytywali się Ciebie z kim, co, jak i gdzie.. A i pytanie wieczoru: Do kogo ona jest podobna?! :O Bosz.
Nie jestem zadowolona, bo mój dziadek uważa się za najważniejszego mężczyznę w moim życiu i chce iść ze mną na studniówkę Jak to mówi: "my dwóch, to jeden brzuch; my oba, to jedna wątroba"
Nie musisz, i tak wiem, że się alkoholizujesz!