gaillard: No to masz względny spokój.
Ja cieszę się, że mało jest okazji do zlotów rodzinnych. Choć ubolewam, że moja siostra przeprowadza się do Warszawy, ech.
Mam, dopóki nie zaczynają się chore jazdy i każdy na każdego się drze.

Chyba masz dobry kontakt z siostrą :> Ja to chcę tylko jakoś zdać maturę i możliwie jak najszybciej zrobić to samo, serio. Może niekoniecznie do Warszawy, bo to nie na moje fundusze, ale chcę coś zmienić, więc dlaczego nie zacząć od miasta?
gaillard: E tam. W każdej rodzinie znajdą się osoby, które odstają od reszty swoim zachowaniem. Moja babcia jest przewodniczącą chóru kościelnego (czy coś). Jeździ na występy, ma śpiewnik i odpowiedni strój, taki jak ma reszta chórowiczek.
Najlepiej zacisnąć zęby, przytakiwać i uśmiechać się. A gdy dzielisz się opłatkiem na wigilii mów jeden i ten sam tekst - aby przetrwać ten ciężki okres :D
Ty pijasz przy jednym stole ze swoją 71letnią ciocią? Moja rodzina nawet nie wie, że wiem jak smakuje alkohol.
Boże, jak byłaś mniejsza, musiała Ci uroczo śpiewać kołysanki..

! Ale wiesz, swoją drogą, to dobrze, że na stare lata zajęła się czymś, bo jak patrzę na takie, co zajęcia nie mają, chodzą z nudów milion razy do sklepu bądź są radarem bloku czy tam kamienicy, to szlag trafia. Jednak wiem, że to może być uciążliwe, mój ojciec był muzykiem, nieraz myślałam, że pedolne fikołka, jak setny raz słyszałam to samo.
Pijam przy jednym stole z mamą, dziadkiem i ciotkami. Wiem, zajeżdża patologią, ale sami mówią, że dorosła jestem, "wolę jak pijesz z nami, a nie upijasz się po kątach i nie wiadomo co robisz"
gaillard: Nie wiem jaki masz stan na myśli, ale na pewno jesteś w błędzie. Ja nie Ty, że w sobotę załącza mi się napęd na cztery koła!
Widzę obie spoważniałyśmy, to dobry znak. Teraz możemy zacząć szukać pierwszych zmarszczek.
Jaki napęd na cztery koła, sobota to chyba jedyny dzień w tygodniu, kiedy mam wszystko w dupie i potrafię odespać cały tydzień, gdzie wstaję rano, a tu 11.

Widocznie fotka aż tak bardzo nas nie zniszczyła, My nie Marlena, co na studiach więcej chleje niż się edukuje tych stosunków swoich.
gaillard: Jeju, my zawsze musimy tak trollować?
Ależ Agnieszko, gdzie Ty tu widzisz jakikolwiek trolling? To rozmowa na poziomie!
gaillard: Już myślałam, że tego nie doczytałaś na czacie.
Rozpuszczalna ze śmietanką? :)
Ja wszystko widzę. :)
Nie, nie. Zwykła, czarna, z cukrem.