BujajacaWoblokachh
Posty: 44958 (po ~170 znaków)
Reputacja: -10 | BluzgometrTM: 12
BujajacaWoblokachh
  1 grudnia 2008 (pierwszy post)
W zawiązku z tym, ze na Forum coraz częściej pojawiają sie tematy o tym czy można poznać swoja druga polówkę przez neta np na Forum, albo czy miłość na odległość jest możliwa i czy takie związki maja przed sobą jakąś przyszłość, z myślą o tych, którzy chcą podyskutować o tym zakładam ten temat :).

Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)

W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
thunderboy23
thunderboy23
  13 października 2016

Dużo zależy od charakterów obydwu osób tworzących właśnie taki związek , jest to naprawdę możliwe tylko wymaga to naprawdę wielkiego zaufania i wzajemnego zrozumienia

joan1805
joan1805
  15 października 2016

ja poznałam przez internet swoja pierwsza miłość,chodziliśmy ze sobą koło 3 miesięcy,ale zerwałam z nim bo okazał się oszustem,kłamcą i narkomanem.

Melomaniak
Melomaniak
  16 października 2016

Nie wykluczam możliwości poznania tej właściwej osoby w sieci, ale dopóki się nie zaczyna z nią spotykać w prawdziwym życiu, nie nazywałbym takiej relacji związkiem.

janko46
Posty: 43 (po ~112 znaków)
Reputacja: -75 | BluzgometrTM: 0
janko46
  29 października 2016

Mówią , że w życiu wszystko możliwe :)

klaudiaKalina
Posty: 1 (po ~13 znaków)
Reputacja: -2 | BluzgometrTM: 52
klaudiaKalina
  30 października 2016
d83dde04 ki
Nemo
Nemo
  2 listopada 2016

Wg mnie, coś takiego jak "związek na odległość" nie istnieje. Nie można z kimś być jednocześnie nie będąc z tym kimś. Wiadomo, czasami mieszka się daleko, czasami trzeba gdzieś daleko wyjechać na jakiś czas, ale nie można wtedy tworzyć związku. To nierealne. Można być w jakiejś "relacji", ale nie da się związku "tworzyć". Kiedy już się kogoś pozna wystarczająco dobrze, można zastanowić się nad zmianami w życiu. Wtedy albo przechodzi się na "wyższy poziom" i zwyczajnie rozwiązuje problem odległości przeprowadzeniem się gdzieś bliżej, albo dalej pozostaje się w "relacji". Miłość w internecie nie istnieje. Przez internet można się co najwyżej "zakochać". Zakochanie to nie to samo co Miłość, ale od tego Miłość potrafi się zacząć ;) . Miłość to praca, zakochanie to uzależnienie. To tak w brutalnym skrócie, bo jestem już "za stary", żeby się samemu oszukiwać ;) . Jeśli mi nie wierzycie, to przeczytajcie "O sztuce miłości" Ericha Fromma. Polecam, bo pomimo, że książka jest trudna, to jednak otwiera oczy i rozum.

Nemo
Nemo
  2 listopada 2016

Po drugie. Prędzej czy później każdy zdradzi. Nie ważne, czy to kobieta, czy mężczyzna. Nie musi zdradzić aktualnej partnerki/partnera. Raz w życiu każdy zdradzi kogoś. Co najmniej raz. Jeden/jedna to zrozumie, dotrze do niego/niej co okropnego zrobił/a i nigdy więcej się zdrady nie dopuści. Zwłaszcza, jeśli przez to coś straci, lub kogoś. To akurat dotyczy tych bardziej uczciwych ludzi. Ci nieuczciwi będą zdradzać częściej lub nagminnie. Płeć nie ma znaczenia. Kobiety i mężczyźni zdradzają równie często, ale najczęściej z różnych powodów ;) .

dandano
dandano
  2 listopada 2016

Poznałem fajna dziewczynę przez internet jednak okazała się oszustką. Wysyłała mi zdjęcia innej osoby i tuż przed pierwszym spotkaniem urwała kontakt. Szkoda trochę bo kontakt mieliśmy dobry. Także polecam sprawdzanie zdjęć w google i tak okazało się że zdjecia sa osoby z fotki, dziwi mnie tez że osoba której wizerunek zostal wykorzystany nie specjalnie sie tym przejela.
p.s jak to jakims cudem czyta Marta pielegniarka z Białegostoku to pozdrawiam i wiecej wiary w siebie;]

Darek2710
Posty: 2 (po ~18 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 0
Darek2710
  16 listopada 2016

szukam tej jedynej

LapieBuchy1916
LapieBuchy1916
  20 listopada 2016

Witam :D Miałem kiedyś partnerke przez internet i daleko mieszkała. Żadko się spotykaliśmy ale byliśmy ze sobą rok. A rozstaliśmy się ponieważ się kłóciliśmy o byle głupote. Ale pomimo tego było ok, więc możną być w zwiazku na odległość. Lecz trzeba znaleść tą odpowiednią, bo najgorszy problem z zaufaniem. A reszte da się przeskoczyć.:)

onpogada
onpogada
  20 listopada 2016

Jakiś czas temu poznałem tu kobietę znad morza (690km) miło sie pisało, byliśmy tacy sami bratnie dusze, oboje szaleni imprezowicze ale jednocześnie dojzali dorośli ludzie. Z racji tego że to znajomość netowa i nigdy się nie spotkamy mówiliśmy o wszystkim, jak się schlalismy na imprezie, kto z kim sypia i jak bylo... Ciągnęło nas do siebie no ale jak i po co, bez sensu. Kiedyś moja znajoma musiała jechac do warszawy, wiec szkoda by bylo przepuścić taka okazje, to tylko 300km, umówiliśmy sie u mnie na weekend, który przeciagnol sie do tygodnia :) Byliśmy sobą zauroczeni, bylo cudownie. Ale mimo zauroczenia byliśmy rozsądni żadnych deklaracji, każdy robi dalej co chce, jestesmy przyjaciółmi. Za miesiąc ja pojechałem do niej, potem ona znów do mnie widywaliśmy sie raz w miesiącu... Samoczynnie przestaliśmy imprezować, woleliśmy wieczory spędzać na skypie. Po pól roku wiedzielismy ze to jest milosc, dojrzala milosc... I zaczely sie schody, zazdrość nieufność itd. Widywaliśmy się co dwa tyg. I stwierdziliśmy ze tak się nie da zyc bo się wykończymy. Albo kończymy naszą znajomość albo musimy zamieszkać razem i to szybko. Trzy miesiące byly bardzo ciężkie ale w końcu zamieszkaliśmy razem. Jestesmy z sobą od 3 lat,amy dziecko, milosc kwitnie. Można? MOZNA! Śmiech mnie ogarnia jak piszecie o odległości 20 - 30 km! Jaka to odległość? Rowerem można przejechać. Jesli sue kogoś kocha to 15 godz w kochanym pkp da się wytrzymać. Milosc na odległość nest mozliwa jesli macie szanse w ciagu roku zamieszkać razem.

tkiv84
Posty: 22 (po ~328 znaków)
Reputacja: -2 | BluzgometrTM: 1
wpis jest ukryty
na234
na234
  30 grudnia 2016
https://youtu.be/8rEjXG4A7oI d83dde03
KrzysztofKutela
Posty: 3 (po ~15 znaków)
Reputacja: -1 | BluzgometrTM: 1
KrzysztofKutela
  3 stycznia 2017

szukam dziewczyny

GrzegorzRuzyczka
GrzegorzRuzyczka
  7 stycznia 2017

Wierzy ktos w milosc na odlegosc i czy warto sie zakochac