BujajacaWoblokachh
Posty: 44958 (po ~170 znaków)
Reputacja: -10 | BluzgometrTM: 12
BujajacaWoblokachh
  1 grudnia 2008 (pierwszy post)
W zawiązku z tym, ze na Forum coraz częściej pojawiają sie tematy o tym czy można poznać swoja druga polówkę przez neta np na Forum, albo czy miłość na odległość jest możliwa i czy takie związki maja przed sobą jakąś przyszłość, z myślą o tych, którzy chcą podyskutować o tym zakładam ten temat :).

Możecie tutaj dyskutować na temat znajomości nawiązywanych poprzez internet. Zdarzyło Wam sie kiedyś w taki sposób z kimś umówić? Czy ta znajomość przetrwała - jesteście dobrymi przyjaciółmi, para, a może taka randka okazała sie totalnym niewypałem? Nawet jeśli nie macie za sobą tego typu doświadczeń to raczej każdy z Was ma wyrobione zdanie na temat takich znajomości - ten temat to miejsce dające Wam możliwość podzielenia sie z innymi Forumowiczami Wasza opinia. Jak sadzicie, czy można poznać miłość swojego życia przez internet, a może waśnie jesteście przykładami na to, ze to jest możliwe? :)

W temacie można rozmawiać również na temat związków na odległość... Razem, a jednak z daleka od siebie... Czy dzielące zakochanych kilometry nie wpływają destrukcyjnie na związek? Czy taka miłość ma szanse przetrwać? A może sami jesteście / byliście w takim związku i chcielibyście podzielić sie swoimi doświadczeniami?
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
konradek81
konradek81
  10 lutego 2015

przez neta mozesz tylko sie umowic i poznac, reszty nie da sie tu zrobic

Eliza1995
Eliza1995
  11 lutego 2015

:) d83ddc94

gigus39
gigus39
  14 lutego 2015

Nie wiem jak inni ja swa była poznałem przez Internet i to na starym portalu Onet czat , ale ze jej było mało i dostawiła mi rgi , zwyczajnie powiedziałem Spadaj . i nie poddałem się szukałem dalej i znalazłem to czego szukałem w galerii macie sporo fotek moich i mojej zonki i dodam ze wzajemnie sie uzupełniami .

do Pan i panów szukajacych trzeba iść na kompromisy bo każdy z nas cos lubi i jak sie chce kochac trzeba iść na ustepstwo .
powiem tak ja uwielbiam kobiety w skórze a moja kochana zona ubiera się dla mnie a Innym opada szczena z wrażenia

konradek81
konradek81
  17 lutego 2015

gigus39
twoje przemyslenia są naprawdę głębokie :)

Westerner
Westerner
  19 lutego 2015

Czytałem już nie jedno na ten temat. Legendami stają się Ci, którym się poszczęściło i poznali drugą połówkę poprzez www i są z Nią/Nim szczęśliwi. Raz czytałem że dziewczyna zostawiła swojego faceta dla poznanego przez net chłopaka. Warto tu dodać że z tym chłopakiem się wówczas jeszcze nie spotkała. Nie mam pojęcia jak to się skończyło, jakoś ta historia mi utknęła w głowie ze względu na nietypowe zachowanie, bo żeby rzucać kogoś dla innej osoby, poznanej przez net i to wówczas gdy się tej osoby nie widziało, to czyste szaleństwo ale ja jestem jedynie człowiekiem patrzącym na pewien wycinek rzeczywistości, nie mam pojęcia co, jak dlaczego. Miłość w necie ? W mojej ocenie jeśli się Kogoś pozna przez net i przy pisaniu nie ma "zawiech" to czemu by nie popisać trochę i jeśli utrzyma się łatwość w pisaniu to można by się spotkać, pogadać, bo nie ma czegoś takiego jak miłość przez net, miłość od pierwszego wejrzenia to nie od spojrzenia na jpeg czy inny format pliku graficznego, chemia wytwarza się na zywo. Pisać każdy może ale to na żywo widać czy jest ten tzw. "klik" czy nie. Miłość na odległość ? Katorga w mojej ocenie. To takie, jestem z Tobą ale na skype czy na telefonie, tak się nie da niczego budować w mojej ocenie, no jeśli związek trwa już jakiś czas i przechodzi przez taką faze i jest to przejściowe to no cóż, jak ludzie się kochają to sobie poradzą, inna sprawa jak związek jest świezy i ma się tą drugą osobę setki kilometrów od siebie, to jest trudne. No ale podobno miłość pokonuje wiele trudności.

MarekTykwinski
MarekTykwinski
  20 lutego 2015

PRZESYŁAĆ ILE TYLKO SIĘ DA UDOSTĘPNIAJCIE WIELKIE DZIĘKI
https://www.youtube.com/watch?v=_YbSK1A8YAM

MarekTykwinski
MarekTykwinski
  21 lutego 2015
https://www.youtube.com/watch?v=oPdGKVRjFf8
MarekTykwinski
MarekTykwinski
  21 lutego 2015
www.youtube.com/watch?v=_YbSK1A8YAM
RadekT01
RadekT01
  22 lutego 2015

związki na odległość nie ma czegoś takie go........

konradek81
konradek81
  23 lutego 2015

jak to nie ma,od czasu do czasu bzyknięcie i tyle

esquilo
Posty: 22080 (po ~141 znaków)
Reputacja: -449 | BluzgometrTM: 692
esquilo
  23 lutego 2015
Konto usunięte
Konto usunięte: jak to nie ma,od czasu do czasu bzyknięcie i tyle

To nie jest związek tylko urojona nazwa relacji dla wygody jednej ze stron.
anula9820
Posty: 1 (po ~185 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 1
anula9820
  24 lutego 2015

według mnie związek na odległość to bardzo trudny temat .Moim zdaniem związek na odległość nigdy nie przechodzi z 1 etapu na 2 to znaczy że nigdy nie będzie czegoś więcej .

konradek81
konradek81
  24 lutego 2015

do esquilo:
a dlaczego sądzisz?masz definicję, która jest niepodwazalna i jedynie prawdziwa?

esquilo
Posty: 22080 (po ~141 znaków)
Reputacja: -449 | BluzgometrTM: 692
esquilo
  24 lutego 2015
Konto usunięte
Konto usunięte: do esquilo: a dlaczego sądzisz?masz definicję, która jest niepodwazalna i jedynie prawdziwa?

Jedynym prawdziwym zdaniem będzie to: swoje sugestie ogranicz.
Pozdrawiam,
esquilo.

anula9820
anula9820: według mnie związek na odległość to bardzo trudny temat .Moim zdaniem związek na odległość nigdy nie przechodzi z 1 etapu na 2 to znaczy że nigdy nie będzie czegoś więcej .

Zaprzeczam na podstawie swojego i znajomych doświadczenia.
Oczywiście relacja na odległość nie może trwać wiecznie, jak też było w przypadku pary, która - żeby było ciekawiej - poznała się na tym portalu, długo rozmawiała, stworzyła realny związek. Około 700- kilometrowa odległość. Po kilku latach zamieszkała ze sobą. Parę tę znam osobiście (w sumie niejedną). Jest ok.
Wyjątek potwierdza regułę? Hmmm, jeżeli nawet to nie jest to awykonalne. Dużą rolę odgrywa determinacja i cierpliwość oraz rozsądek - szczególnie w sytuacji, kiedy np. ze względów zarobkowych, co jest bardzo realne w dzisiejszych czasach, jedno z parterów musi wyjechać :-).
konradek81
konradek81
  24 lutego 2015

esquilo
godzinę temu
konradek81
konradek81: do esquilo: a dlaczego sądzisz?masz definicję, która jest niepodwazalna i jedynie prawdziwa?

Jedynym prawdziwym zdaniem będzie to: swoje sugestie ogranicz.
Pozdrawiam,
esquilo.

ty chyba powinnas pracowac dla inkwizycji i palic inaczej myslacych niz ty