MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

Scholes o Barcelonie, Arsenalu i Nasrim


FC Barcelona jest aktualnie milion mili przed Manchesterem United - takiego zdania jest Paul Scholes, który chłodnym okiem po kilku tygodniach ocenił jakość hiszpańskich gigantów, stawiając ich na samym szczycie europejskich klubów.

- Nie oglądałem powtórki z tego spotkania - powiedział na temat kolejnego przegranego finału Ligi Mistrzów. - Lecz tej nocy czuliśmy, że oni są o milion mili przed nami. Jedyne co się zmieniło względem finału sprzed dwóch lat to wynik.

- To wielkie wyzwanie i myślę, że menedżer ma w planach zmniejszenie tej różnicy. Bez wątpienia to jest miejsce, w którym chcesz się znaleźć. Barcelona obecnie narzuca standardy, do których pozostałe zespoły powinny dążyć.

Anglik w swojej wypowiedzi poruszył również temat stylu Arsenalu, który często stawiany jest przez media jako esencja piękna futbolu. Co ciekawe, 36-latek dodał również, że na Old Trafford chętnie ujrzałby zawodnika Kanonierów, Samira Nasriego.

- Arsenal może grać najładniejszy futbol, ale nie przekłada się to na wyniki, prawda? Nie irytują mnie pochwały mediów dla ich stylu gry, ponieważ kiedy tak się dzieje, my robimy swoje i wygrywamy trofea. Czasami grają naprawdę świetnie, ale jaki jest tego sens, jeśli do niczego nie dochodzisz?

- Nie pomoże im również fakt, że prawdopodobnie zaczną sprzedawać swoich najlepszych zawodników w postaci Fabregasa, Nasriego oraz Clichy'ego (który dziś został już zaprezentowany jako nowy nabytek Manchesteru City - przyp. red.). Czy Nasri przejdzie do United? Mam nadzieję! - zakończył.