MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

MANCHESTER UNITED - OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB

Gary nie wiedział o transferze Younga


Gary Neville przebywa obecnie w Singapurze w związku z czym nie został oficjalnie poinformowany o transferze Ashleya Younga do Manchesteru United.

Były kapitan Czerwonych Diabłów zapytany co sądzi o nowym nabytku sir Alexa Fergusona musiał najpierw dwukrotnie sprawdzić w oficjalnych źródłach prawdziwość tej informacji, zanim zdecydował się na ten temat rozmawiać.

- Czy Ashley Young jest już naszym piłkarzem? Czy kupiliśmy go wczoraj? - dopytywał Gary przez telefon. Gdy otrzymał potwierdzenie wyznał: - Wiedziałem, że zamierzamy go ściągnąć, ale nie otrzymałem żadnych oficjalnych informacji. Zrozumcie, nie chciałem wpędzić się w jakieś kłopoty.

Będący pod wrażeniem gry Younga od momentu jego przejścia z Watford do Aston Villi, Neville przewiduje, iż możliwość gry dla mistrzów Anglii pozwoli Ashley'owi grać jeszcze lepiej.

- Ten chłopak jest niesamowicie utalentowany i z powodzeniem może grać na obu skrzydłach - dodaje Nev. - Miałem kilka razy okazję z nim grać. Teraz gdy trafił do United będzie otoczony przez wspaniałych piłkarzy i niesamowity sztab szkoleniowy, co z pewnością zainspiruje go wzniesienia się na wyżyny swoich możliwości. Na pewno posiada wszystko, aby zostać wielkim graczem Czerwonych Diabłów.

Według różnych plotek przybycie Anglika na Old Trafford będzie powodem odejścia z klubu Naniego, ale zdaniem Gary'ego nic takiego nie będzie miało miejsca, bowiem nie ma ku temu powodów.

- W zeszłym sezonie gdy Antonio Valencia nabawił się kontuzji mieliśmy nie lada problem z obsadzeniem naszych skrzydeł - wyznaje Anglik. - Obecnie będziemy mieli Ashleya Younga, Ji-Sung Parka oraz Naniego, którzy potrafią grać zarówno na lewej jak i prawej stronie, co daje nam mnóstwo opcji na skrzydłach.

- Nie sądzę, aby w planach Fergusona nagle zabrakło miejsca dla Naniego. Jego ostatni sezon był zdecydowanie najlepszym na Old Trafford, co potwierdziła nagroda dla Najlepszego Piłkarza Roku przyznana przez resztę graczy. Tak więc nie sądzę, aby to był jego koniec w United.

- Od dwudziestu lat ludzie gdy kupujemy jakiegoś piłkarza, ludzie mówią, że to koniec przygody z klubem dla innego. Jednak ze względu na dzisiejszy styl gry, trzeba mieś przynajmniej dwóch zawodników na daną pozycję w drużynie - zakończył Gary.