Oczywiście, że istnieje taka miłość.
Wiem, że niektórzy uważają to za ostatnią głupotę, ale nie ja ;P
Sama 5 lat temu poznałam pewnego chłopaka przez internet (ja miałam wtedy niecałe 12, a On 13 - tak wiem, młodzi byliśmy xd). Wiadome, że w tym wieku spotkanie było niemożliwe. Mieszkamy 600 km od siebie. Nawet przez pewien okres byliśmy razem, ale On nie dał rady... Zwątpił, a ja nadal Go tak naprawdę kocham. Wiem, że ma do mnie pewien sentyment i że cząstka mnie gdzieś w nim tkwi.
To po prostu zależy od tego jak się ludzie dobiorą. ;P
My aktualnie się przyjaźnimy. Niestety ze spotkaniami jest kiepsko, bo spotkaliśmy się pierwszy raz dopiero w te wakacje co były a w te co nadchodzą będzie następne spotkanie... rzadko, ale cóż... Widzimy w sobie wsparcie i wiemy, że zawsze możemy na sobie polegać. To, że On jest, jest dla mnie bardzo ważne i cieszę się, że go mam... żałuję tylko że tak daleko...
Jeśli zależy obu stronom to taka znajomość wg mnie ma duże szanse na przetrwanie i jest w tym pewien sens. Istnieje wiele małżeństw ze związków na odległość.
Jeśli ufasz temu gościowi to ja bym była za spróbowaniem ;p
i nie kłóć się o głupotki ^^
Musicie sobie po prostu ufać i mieć dużo wiary...