Odnośnie Wasilewskiego zastanawiają mnie dwie sprawy:
- czy Smuda w ogóle da mu szansę gry - wydawałoby się to naturalne skoro nie powołał żadnego nominalnego prawego obrońcy, nie licząc Dudki, którego jednak w kadrze na tej pozycji jeszcze nie wystawiał (chociaż teraz może wystawić, bo w środku raczej będzie stawiał na pana Polanskiego). Jest jeszcze oczywiście możliwość - dużo bardziej prawdopodobna, że Smuda powołał Wasilewskiego tylko po to by go powołać i by stwierdzić, że się nie nadaje, nawet nie dając mu szans
- druga sprawa to obecna dyspozycja Wasyla. Z tego co widziałem ostatnio nie gra w pierwszym składzie Anderlechtu. Od kiedy wrócił po tej ciężkiej kontuzji chyba jakoś za bardzo swoją formą nie powalał na kolana. Ciekaw jestem czy rzeczywiście jest mocniejszy od Jędrzejczyka z Legii, który wygryzając ze składu Rzeźniczaka zbliżył się niesamowicie do bycia nr 2 w kadrze (a coś czuję, że akurat Jędrzejczyka Smuda jakoś ceni bardziej)
Ciekawie też z tym Broziem. Od razu jak wczoraj pojawił się news z tym, że go powołano do kadry, to pomyślałem, że tylko idiota powołuje kontuzjowanego gracza ;-) Widać decyzja o tym powołaniu zapadła jeszcze przed meczem Widzewa, bo po nim raczej powinni się spodziewać, że kapitan łódzkiego klubu raczej do gry w kadrze się nie będzie nadawał.
W kadrze znalazło się za to miejsce dla Gola. Janusza Gola. Najstarszy młody talent w historii polskiej piłki pewnie będzie miał jeszcze jedną szansę statystować przy kadrze (coś w ten deseń co tylko nieco młodszy, ale równie utalentowany Cezary Wilk). Aż chciałoby się spytać czemu nie o wiele młodszy i mimo wszystko lepszy Borysiuk?
-------------
Co do wypowiedzi Tomaszewskiego - to jak zwykle - wiele prawdy i wiele głupot. Jak się Janka czyta to ma się wrażenie, że był zwolennikiem Michała Listkiewicza, a coś mi się wydaje, że to on pierwszy nawoływał do jego wyp...lenia dyscyplinarnie ;P
Przypisywanie porządku w rosyjskim futbolu poczynaniom Putina też do końca nie jest uzasadnione. To raczej pieniądze oligarchów i... o wiele większa niż w Polsce populacja (przez co łatwiej znaleźć dobrych piłkarzy) sprawiły, że rosyjski futbol tak nam uciekł.